Karol Ketzer

Karol Ketzer, 27 december 2010

ufff

zazwyczaj zakochuję się około siedem razy w roku
tym razem jednak nic
nie spózniłem się ze złozeniem żadnego podania
nie zgubiłem portfela
nie przespałem ze studentką medycyny

dzieki bogu zima
zaskoczyła drogowców

piłem dużo więcej niż zazwyczaj
zwłaszcza w marcu i kwietniu
prawdę mówiąc - nie pamiętam wiosny

latem slyszałem ponad trzysta razy piosenkę
Satellite, niemieckiej wokalistki Lena
która podkreśla swoje norweskie korzenie

dwadzieścia trzy razy usłyszałem że
moje pisanie to pusta żonglerka słów
około trzysta razy odpowiedziałem na serię głupich pytań
ponad tysiąc razy kazałem komuś spierdalać

w lipcu prawie umarłem z gorąca
pojechałem na Jarocin, Piotr zakochał się praktycznie
na cały tydzien
zasypiając myslałem o śniegu ponieważ śnieg przypomina mi Pauline

zazwyczaj kończe swoje teksty szybciej
jednak każdy ma prawo być jak Macierzyński
slyszałem że jego slam był ustawiony

napisałem o korwinie mikke z Karolem
i z Kate coś o tym malarzu zdaje się że chodziło
o Hoppera
poza konkursem jej
"karmiłam cie zającami ze światla"
nie daje mi spokoju do dzisiaj


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 6 january 2011

monument momentu




można się zestarzeć
czekając na windę
można posiwieć
zanim przyjedzie autobus

można gapić się do góry
i nigdy nie umrzeć
dopóki ktoś nie złapie za ramię
chodźmy do domu bo chmurzy się
mówiąc

zrujnuje wszystkie założenia planu

można pójść gdzieś i zostać tam
dużo dłużej niż się planowało
zgubić się
dokładnie wtedy kiedy w telewizji puszczają
jakąś komedię
albo komediodramat
szkoda

można odnaleźć się
zupełnie przez przypadek
na przykład w kolejce do szatni
doznać olśnienia

jeden wiersz bez pointy
oraz jedna pointa bez wiersza
najlepiej upiec dwie pieczenie na jednym ogniu
myślę
dokładnie rozglądając się


najlepiej upiec
dziesięć pieczeni
 
 
 
 
 
--------
kwiecień 2009


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 14 november 2010

***

18-12-2004

Tak my
na krzesłach,
w przełykach
kretowisk

jeszcze nie wiesz,
jestem tchórzem

ty -

blond kalectwo,

oderwany
guzik,
strup rana

na grzbiecie
kundla


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 9 january 2011

przecież

dobrze wiedziałaś że przyjdę

przecież obydwoje z takim zapałem
rzucamy się w objęcia
natrętnego
oczekiwania na wiosne
wpatrując się w siebie podświadomie
w tramwajach
wystukujemy o szyby
melodie claude'a debussy



dobrze wiedziałaś że przyjdę

przecież obydwoje z taką wiarą
kłócimy się
o maxa ernsta,
w snach wydłubujemy
oczy taksówkarzom
podziwiając kwiaty
sprzedawane na dworcach

zostawiałem znaki
na niebie i ziemi

godzinami wymyślając
miny
przechodniom
 
 
 
-----
luty 2007


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 4 may 2011

sztandarowy

spójrz na tamtą
ma białą spódnicę
zerwą ją a ty poszukaj jakiejś
w czerwonej

przedawkować czyste niebo krwawić
błękitną krwią aż trawa zrobi się
żółta

za jednego papierosa oddać 
wszystkie królestwa niebieskie

przez ucha igielnie rozwarte dzisiaj
jak do porodu

znudzone dusze wracają aż tutaj


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 19 september 2010

jedna i druga

liście szumią ci w głowie nawet nie wiesz
jeszcze jak to nazwać
wyjątkowo
rozchwytywana jesień życzy
kolorowych koszmarów i

wszystkie wszechświaty we mnie drżą
a potem zastygają

mgliste aureole kwitną u stóp
najświętszym panienkom

od takich jak ty światło odbija się jakby
bardziej ale trochę wolniej
na szczęście
po wódce zostaje teleskop

po wszystkim zostają brudne ręce
ślady na prześcieradle

któraś z nas
przecieka


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 19 may 2010

kijanki

ostatnio bywam jeszcze bardziej
bezużyteczny niż przedtem
i nawet
kobieta którą widuję już tylko
w szybach przejeżdżających tramwajów
stała się nieco markotna chociaż
jak zwykle piękna

jeszcze dokładniej niż do tej pory używam
liczby pojedynczej
mimo to dosłownie rozdwajam się
wniebowstępując

ostatnio tutejsze noce bywają lepkie
od słynnych światłocieni
jakie
bez większych kłopotów spacerują
po naszych źrenicach


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 21 february 2011

new millennium Jen i wróżbita

nasze cienie spacerują wzrokiem
potrafię wróżyć z cieni

ja od rana ograniczam palenie
Jenny przymierza czarne szpilki
(pasują jej)
można powiesić się na krawacie
(dociera to do mnie nagle)
Jenny poczęstuje mnie cienkim Vougie'm
(mają dziwne paczki)

nasze cienie przemykają się
pod skórą
spacerują w powietrzu
coś wisi
(jak zawsze)
- potrafię wróżyć z cieni Jenny
- i chuj
cieszę się, że właśnie o to jej chodzi
cieszę się
jeszcze jakieś trzysta metrów czasu
na emanowanie oryginalnością

dwie kurwy przy bankomacie
(brzydkie)
Jenny znowu ma ochotę na Jin
(to widać)
znak zapytania myli z kluczem wiolinowym
(niechcący)

domaga się tuzina ofiar


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 1 november 2010

wszystkich świętych

wszystkich świętych
dwie godziny obcinania najlepszych niuń na cmentarzu
dwie godziny wyłuskiwania twarzy przyszłych matek
z tłumu twarzy rychłych trupów

ksiądz proboszcz jak zawsze swoim kazaniem
utwierdził mnie w przekonaniu o reinkarnacji
stoję obok przykrytego kwiatami świeżego grobu
tabliczka głosi : żyła lat dwadzieścia sześć
połowy z nas już dawno by tu nie było przyjaciele
gdyby nie mataforyczna niezgrabność śmierci

na koniec spotykam byłą dziewczynę
chwali się obrączką zadając serię głupich pytań-
wszystkich świętych

dwie godziny szukania otwartego monopola
zakończone spektakularnym sukcesem


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Karol Ketzer

Karol Ketzer, 1 november 2010

historyjka

kiedy miałem dwanaście lat zabiliśmy szczeniaka
pamiętam że była odwilż
Chuck nie mógł spać bo męczyło go sumienie i
zaczął chodzić do kościoła
gdzie widywał matkę boską ktora nawet po latach
odwiedzała go w świeciu

Jim szybko przekonał się że kobiety krzyczą
nie tylko na pornolach
jednak kiedy zostawiła go Kate pił przez trzy miesiące
i próbował się powiesić
byłem wtedy w wojsku
wysłali mnie na pustynię i kazali strzelać do arabów
tak naprawdę
cholera wie po co

był tam taki jeden polaczek
ciągle brał ode mnie papierosy
po wojnie spotkaliśmy się i
poszliśmy do burdelu


number of comments: 3 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1