wiosna

wiosna, 19 april 2013

kiedyś powrócę

kiedy już wystarczy zmagań z obcym światem
wrócę w ciche lasy co kuszą szelestem
gdzie głuchy pień dawne przyzywa wspomnienia
w pulsującą ciszę- tam gdzie sobą jestem

gdzie liryczne wschody zrodziłam najpierwsze
słońce słało drogę wśród wstęgi strumienia
szmerem otulona jego cudnych pieśni
spisywałam strofy pośród dębu cienia

wtórował mi dzięcioł wbijał coś do głowy
kukułka przechytrzyć zaś chciała z ukrycia
z uśmiechem na ustach chwytałam kieszeni
poszukując grosza rumieniłam lica

kaczeńce wpuszczały złotymi uśmiechy
nad wody strumienia stada dzikich kaczek
gdy te pełnią piersi zagłębiały dzioby
kupry stercząc w wodzie malowały szlaczek

dużo o tym pisać zechciałyby dłonie
namalować piórem co tak sercu bliskie
niezapominajek cudny błękit gonię
dziś posiedzieć mogę tylko nad urwiskiem


number of comments: 5 | rating: 17 | detail

wiosna

wiosna, 7 september 2013

czekam

spóźniasz się - już jesień
irys pachnie błotem narcyz zdradą
wymykasz się cicho
w wybranym sobie czasie
zostawiasz ślad już w progu gotowy do wyjścia
gdyby nie moja słabość do kwiatów
zostawiłabym cię zanim

właściwie czy to istotne
dla kogo ten monolog
piszę do nierozumianej pustki
nadejdzie kolejne lato
odsłoni minione szkice
sumienie nie pozwoli ci na spokojny sen

nic sie nie stało henry
tylko  we mnie coś
gdy czas kwiaty pokruszy
zasadzę nowe
nikt mi nie zarzuci
że lato było nagie


number of comments: 13 | rating: 15 | detail

wiosna

wiosna, 30 september 2013

przebiegunowana

kogo próbuję oszukać
jak ptak gubię orientację
greenpeace informowało
że wieloryby i ptaki

wszystko opiera swój GPS
na polach magnetycznych
mówili - oś się zmienia
nie przewidziałam

zasmakowałeś
wywiało cię z wieczornym wiatrem
wraz z ruchem obrotowym Ziemi
schroniłeś się przed dopływem

spokojnie już wygasam -
cisza jak na Wenus
chyba nawet  Bóg
patrzy w inną stronę


number of comments: 10 | rating: 12 | detail

wiosna

wiosna, 24 may 2014

utkani ze snów

rozchylam usta
nieszczelne coś szepczą
o cieple twojego oddechu

nie dotykaj
przeniknij
zabierz powietrze

sparaliżuj
bo rozpychają się dłonie

gdzieś między twarzami sfumato
ulegamy prawu przyciągania
wchodząc w boskie proporcje


number of comments: 16 | rating: 11 | detail

wiosna

wiosna, 20 september 2014

bezgłośnie

mogę jeszcze rosnąć
w słowa
w łagodnym wynurzaniu
wydostać grymas
na powierzchnię ust
zaszklić oczy
zdławionym okrzykiem żalu
unieść w przestrzeń

mogą jeszcze urosnąć słowa
za szkłem obcych domów
gdzie cień przeszłości przeczesuje myśli
i wciąż stoi
o kilka kroków za blisko


number of comments: 3 | rating: 11 | detail

wiosna

wiosna, 8 december 2015

pozwól

ze snu cię wyłowię przy jutrzejszym wschodzie
z lśniących wód z głębiny płynącej wśród dolin
wydobędę cicho pozwól szemrać wodzie
by nie spłoszyć - myśli plączą mimo woli

i cóż  jeśli serce ponownie okłamie
kiedy w myślach czuję żeś mi jest kochaniem
co sny podaruje spokojne do pary
wyczarujmy miłość chcę uwierzyć w czary

umysł podpowiada serce nakazuje
czystym cię pochwycić nieskażonym tchnieniem
żagle na znak schadzki dziś już wymaluję
będą czekać w zmierzchu pastelowym cieniem


number of comments: 4 | rating: 10 | detail

wiosna

wiosna, 15 october 2015

To ja straciłam Ojca.

Widziałam tysiące oczu -
Trwały w nabożnym skupieniu,
chłonąc widok sklepienia.
Inne,pochylały głowy
na znak skruchy.

A krzyż,z braku rusztowań
coraz bardziej ukośny.

Twoje trzydzieści trzy lata,
już pokryte siwizną -  farbują kapłani.

Dziś ja proszę -
Zgubiłam drogę.
Jeśli nadal tam Jesteś,
naucz mnie klęczeć,
w przeciętności dnia.


number of comments: 5 | rating: 9 | detail

wiosna

wiosna, 10 january 2015

obłędne zachody


 
zbyt mroczni zwichrzeni jak jesienne drzewa
w prześwitach samotni wychylamy głowy
wyłuskani z marzeń w gęstwinach zgubieni
zasuszone liście wśród głuchych kamieni
 
 
jak upadłe pąki wpół drogi donikąd
błądzimy jak ptaki na zbyt szarym niebie
wciąż szukamy sensu w bezsensownych drogach
w oddalonych miejscach i tak głodni siebie


number of comments: 3 | rating: 9 | detail

wiosna

wiosna, 27 february 2016

popraw mnie jeśli pomyliłam

nie czekaj aż prawda zacznie stygnąć
ona już mocno przechodzona
pęka maska piękna i sprawiedliwości
jak sztucznie wykreowana forma
nałożona na rzeczywistość

a my jak nieoświecone króliki
oscylujemy za pomocą lęku
gdy "bezgrzeszni" dają zapowiedź wegetacji
jacy oni zdolni a my podatni na gesty
dla uściślenia - wiesz o czym jest ten urodzaj

a nie czujesz jak smogi zalewają miasta
z ust toczy się czarna piana
powiesz - ziemia wszystko wchłonie
wkrótce zachłyśniemy próchnem
wzdychając nad kupą popiołu


number of comments: 9 | rating: 8 | detail

wiosna

wiosna, 1 august 2015

kawiarniany gość

chciała się nacieszyć
każdą minisekundą tej chwili
wyczywalną chociażby
koniuszkami palców

jego oczy
podróżowały między wierszami
bo najczęściej tam
sięga wzrok poety

przyglądał się usilnie
strukturze i łukom
róża - szepnął
dotykając jej włosów


number of comments: 4 | rating: 8 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1