8 december 2015
pozwól
ze snu cię wyłowię przy jutrzejszym wschodzie
z lśniących wód z głębiny płynącej wśród dolin
wydobędę cicho pozwól szemrać wodzie
by nie spłoszyć - myśli plączą mimo woli
i cóż jeśli serce ponownie okłamie
kiedy w myślach czuję żeś mi jest kochaniem
co sny podaruje spokojne do pary
wyczarujmy miłość chcę uwierzyć w czary
umysł podpowiada serce nakazuje
czystym cię pochwycić nieskażonym tchnieniem
żagle na znak schadzki dziś już wymaluję
będą czekać w zmierzchu pastelowym cieniem
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek