4 august 2015
o zmierzchu
schną ślady młodości
dopiero zakwitłam
chwilę temu ślad kobiecości
a już strach
tak strach
przypięty do lustra
życie handluje bólem
może tylko niechcący
podało ci do ręki kamień
zastygam na kształt pytań
nie niczego nie wymażę
samoistnie pożółknie
czasem trzeba się ściszyć
jak najgłośniej
i odejść na palcach
8 august 2025
absynt
8 august 2025
absynt
8 august 2025
wiesiek
7 august 2025
wiesiek
7 august 2025
Jaga
6 august 2025
absynt
6 august 2025
absynt
6 august 2025
absynt
6 august 2025
absynt
6 august 2025
absynt