26 october 2014
a ty milczysz
słońce rozlało się świtem
łuna rudej czerwieni
spokojnie zasłała morze
objęła swoim ramieniem
całą powierzchnię wody
zaczęła rumienić fale
tak od niechcenia
niedbale
promień wydłużył palce
przebił obłok strumieniem
taflę pogłaskał dłonią
odbił ślad na kamieniu
zabarwił świat niemrawy
rudawo-złotą poświatą
odchodzi kolejne
lato
gdzieś hen na widnokręgu
ptaki malują klucze
fale echem się snują
wiatr pomaga im mruczeć
tak delikatnie dotyka
wkładając im w język nuty
i znowu jesień
ubrała buty
31 march 2025
wiesiek
31 march 2025
Eva T.
30 march 2025
marka
30 march 2025
marka
30 march 2025
marka
30 march 2025
absynt
30 march 2025
absynt
30 march 2025
Eva T.
29 march 2025
wiesiek
29 march 2025
ajw