Patrycja

Patrycja, 11 may 2012

świtanie

Miękkie prześcieradła
rozjaśniają skrzypiące łóżko,
na jego ramie sukienka,
przeciągiem frunie do okien.

Słyszysz czubatą ciszę?
Ona połyka i wypuszcza, unosi się i spada.
Za ścianą letni, rosisty poranek
i sąsiad bezczelnie szczęśliwy...


number of comments: 25 | rating: 20 | detail

Patrycja

Patrycja, 18 may 2012

przyszedł

Mówiłeś, że jest zawsze blisko.
W oddechu, który biorę,
na potarganych włosach córki,
skaleczonym kolanie syna.
Jest w chlebie, którego brakuje,
w przebaczeniu i pod jabłonią
gdzie pochowałam swoje psy.

Mówiłeś, że jest blisko.
Był.
Przyszedł i zabrał.
Cicho pytam, czy jeśli go znajdę,
odda?


number of comments: 21 | rating: 23 | detail

Patrycja

Patrycja, 20 june 2012

zadrapania

pieść mnie jestem łąką
poranną melodią mgieł
uderzaj wiatrem w okiennice
na wpół otwarte

nieśmiało dotykaj
rozplecionymi wzdłuż palcami
zdecydowanie rozpisuj
metafory na białych piersiach

na koniec unieś
nad nieruchome powietrze
w esencję czerwonych kwiatów
rysowanych paznokciem na skórze


number of comments: 18 | rating: 22 | detail

Patrycja

Patrycja, 3 june 2012

noc rozwieszam na klamerkach

drzewa śmieją się najdłużej
zrzucając ostatnie promienie
między zielonymi ramionami
zapala się noc

rozbrzmiewa sowia muzyka
i szeleści w kierunku ciszy
gdzie kosze paproci
pieszczą śpiący czerwiec

wtulone w siebie sarny
drżą na dźwięk
łopotu pajęczyn
ciężkich od rosy

pierwsze światło rozciągnięte leniwie
po pachnących ziołach
rozpryskuje się
w zasłonach wilgotnych gałęzi

na poszarzałej książce
tańczy sen
dzień różowieje


number of comments: 18 | rating: 30 | detail

Patrycja

Patrycja, 3 march 2012

igraszki Pana W...

dotykał mnie ach jak dotykał
po rzęsach ramionach i włosach
pod halki sukienki przenikał
wpuszczając zapachy do nosa

tak szczypał mnie coraz boleśniej
rozkładał ramiona bezwstydnie
i pieścił soczyste czereśnie
aż w sadzie zrobiło się widniej

potargał mi łobuz pończoszki
nim uciec do mamy zdążyłam
rozerwał sukienkę tę w groszki
tak z wiatrem się dzisiaj bawiłam


number of comments: 15 | rating: 17 | detail

Patrycja

Patrycja, 8 march 2012

nie tęsknię już

jego głos jak suche drzewa
wydzierał wspomnienie
na tkaninie tęsknoty

jak sakiewka złodziejskiego łupu
brzęczał w sercu
aż do najgłębszego zakątka

odszedł zgrzytliwymi krokami
a wiatr smutku
zasznurował mi usta

nie tęsknię już
to tylko głód drąży


number of comments: 14 | rating: 13 | detail

Patrycja

Patrycja, 22 may 2012

najgłośniej

nie płacz
musi być ławka
pod ramieniem dębu
ciepło piersi
tulących skronie
i dom
do którego
dochodzą listy

musi być pejzaż
z zielonych liści
i zapach deszczu
rozsypany w matczynym warkoczu

nie milcz
cisza płacze najgłośniej


number of comments: 13 | rating: 21 | detail

Patrycja

Patrycja, 16 march 2012

...dotykaj...

tam gdzie słowa
łaskoczą uszy
drobno opadając
na rozkołysane piersi
wzrokiem opływaj

ku biodrom
na światło otwartym


number of comments: 13 | rating: 14 | detail

Patrycja

Patrycja, 7 may 2012

kroki i półzwroty

potoki jak górskie krawaty
płynące po ścianach północy
zawiązują pustkę między słowami

milkną usta
na widnokręgu
zamieniam się w czerwień
strzepując z piersi
ferment twoich dłoni


number of comments: 13 | rating: 22 | detail

Patrycja

Patrycja, 25 february 2013

Zuzia

Kiedyś Zuzia miała duszę,
chowała się w różowych sukienkach.
Licząc drogi, nie znała żadnej,
prócz polnej z krzyżem.

Wiedziała też, że pod gankiem,
rosną życzenia, których nie wolno zrywać,

żniwa czasem są nieurodzajne,
wtedy ojciec zabiera matce skrzydła
a ta częściej śpiewa dzieciom piosenki.

Kiedyś Zuzia miała duszę,
dziś pustą kołyskę pod oknem
i Judasza co się w niej kołysze.


number of comments: 12 | rating: 26 | detail

Patrycja

Patrycja, 14 may 2012

w pokoju bez ciszy

wchodzisz we mnie głosem
ciało nabiera kształtu
piersi rosną
podobne ptakom
moszczą gniazda
z miękkich palców

peonie niewinnie otwarte


number of comments: 11 | rating: 19 | detail

Patrycja

Patrycja, 28 march 2012

poddasze pełne skosów

żył we mnie kiedyś
krajobraz wyrzeźbiony
z domów i dziecięcych buzi
szczęściem umorusanych
zawieszone
na kruchej gałęzi
szkarłatne słońce
kołysało się w rytm
miętowego wiatru

mówiłeś że to sen
marzenie szczelnie zamknięte
a ja wciąż stałam
wśród pasmowych widm
usilnie wlewając
czerwień na otwarte serce

teraz
siedzisz przy stole sam
licząc ślady na obrusie
brunatne półksiężyce
raz dwa
raz dwa

raz


number of comments: 11 | rating: 12 | detail

Patrycja

Patrycja, 22 march 2012

w twoich oczach rozhuśtane słońca

w jasnych  palcach
tęsknota dotyka i plami
skrawka  sukienki

pozwól raz jeszcze
wtulić się
w twoją pierś
i czekać w milczeniu
na każdy oddech
mamo

łąko rozmajona
mój biały opłatku


number of comments: 11 | rating: 15 | detail

Patrycja

Patrycja, 1 march 2012

melodie

w ciszy
więcej jest treści
która misternie spływa
na miękkie płatki uszu
jak najpiękniejszy instrument
szaleje po sercu
układając nuty
w najdelikatniejsze fonie

na jednej z partytur
dwoje ludzi rozbrzmiewa

tylko między nami
czas usiadł zmartwiony


number of comments: 10 | rating: 10 | detail

Patrycja

Patrycja, 12 april 2012

póki co

kiedyś się sproszkujemy
zredukowani do ostatniego oddechu
zostaniemy słowami
wypowiadanymi przez innych


number of comments: 10 | rating: 18 | detail

Patrycja

Patrycja, 27 february 2012

animal planet

niemniej seksapil
to pojęcie względne
tłumaczy mi babcia

wyrazistość oczu
i szerokość bioder
w stosunku do talii

pojęcie względne
powtarza głośno
zerkając na dziadka
wpatrzonego w pośladki
małpy człekokształtnej


number of comments: 10 | rating: 9 | detail

Patrycja

Patrycja, 13 may 2012

łąki i inne mary

roztrzepotane trawy zrzucają zieleń
rozpuszczają się bledną
wiatr przywiewa obrazy
kiedy byłam pasterzem i jagnięciem
przeglądającym się w iskrach
szeleszczących strumieni

nad głową ciemne zacerowane łaty
podstępnie błagają o uśmiech
co się gorzko zanosi w ptakach
spada ciężarem na powieki


number of comments: 10 | rating: 17 | detail

Patrycja

Patrycja, 29 march 2012

wspomnienie

w ciszy
rozkołysane krzesło
spadająca na piersi 
biała lilia
kiedyś kwitnąca

słychać skrzypnięcie
i szepty kochanków że
świat się nie zatrzymał
na pergaminowych dłoniach


number of comments: 10 | rating: 13 | detail

Patrycja

Patrycja, 4 september 2012

nie plotłeś warkoczy lecz spokojny sen

Mówiłeś,
- jestem z ciała i krwi,
czasem tylko twarz traci cechy,
chociaż wewnątrz twoja obecność i nieobecność,
nie są jednakowe, szarpią inaczej.
Obiecałeś nie płakać,
kiedy cisza wejdzie w kilka ścian
a z płotu wypadnie ostatni ząb.

Dziś rozumiem i wiem,
że mężniejesz z każdą wypuszczoną łzą Tato.


number of comments: 10 | rating: 21 | detail

Patrycja

Patrycja, 1 november 2012

wyszyłaś mi sen

Śniła mi się cisza,
mogłam ją wykrzyczeć
a potem usłyszeć.
Dziwne, prawda?

Była wytrawna
a po chwili słodka,
bolała i wilgotniała pod rzęsą.

Sfastrygowała kawałek koca,
ukrywając te rzeczy, które płoną.
Potem cicho wślizgnęła się pod poduszkę,
gdzie na wróżkę wciąż czeka,
pierwszy wyrwany ząb.


number of comments: 10 | rating: 13 | detail

Patrycja

Patrycja, 3 april 2012

ostatnia chwila ciszy

w zasięgu dźwięków
słychać melodię kroków
to księżyc stąpa po gwiazdach

wygniecione sukienki
imitują srebro
wszystko migocze
nieba płomienie
przedsionki


number of comments: 9 | rating: 13 | detail

Patrycja

Patrycja, 29 march 2012

vendemmia

przysiądę cicho
jak spóźniona godzina
na ramieniu wskazówki

zerkniesz i nic nie powiesz
muśniesz wzrokiem
jak nabrzmiałe winogrono
zamiast zerwać pierwszy
tuż przed winobraniem


number of comments: 9 | rating: 13 | detail

Patrycja

Patrycja, 28 december 2012

odwilż z cyklu bajek nie dla dzieci

"Koralik niebieszczył się w szczelinie podłogi",
zanim przyszła noc, machając halką,
pokryła cieniem przestrzeń
i wszystkie koraliki pociemniały.

- potrzyj go w swojej dłoni,
śpiewała każda partia partytury,
roztop kolory na spłoszonych ustach,
zwilż i spójrz jak na szybach,
mróz spisuje ostatni testament.


number of comments: 9 | rating: 10 | detail

Patrycja

Patrycja, 7 march 2012

zamknęłam drzwi

otarłam się
o milczenie boga
przykucnięta nisko
wbijałam korzenie
w zimne podłogi kościoła

nieskazitelną pustkę
wypełniał w piersiach
udawany błysk krzyża
 
zamknęłam drzwi


number of comments: 9 | rating: 12 | detail

Patrycja

Patrycja, 30 may 2012

wiersze

nieme ptaki
lecące ku niebu
gdzie kamień staje się rzeźbą


number of comments: 9 | rating: 22 | detail

Patrycja

Patrycja, 2 march 2012

lista spraw codziennych

przedszkole Kubusia
(oh dzisiaj sobota)
zakupy
pada więc pod parasolem
ryż
ryba
papierosy
białe wino
( czerwone mi szkodzi )

bardzo

apteka
proszki przeciwbólowe
coś na zmarszczki
( szczególnie ta na czole )

mi

biblioteka
może jeden romans
albo wezmę pięć
( zza szyby spojrzę )

ciebie

obiad
spacer
pranie
zajrzeć na zacisze
zmienić hasło na facebook
kołysanka
pół kieliszka snu

brakuje


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

Patrycja

Patrycja, 10 november 2012

Damballa

wiatr tłucze w okna
zamiast łóżka
gniazdo skorup
już sama nie wiem
kto pozostawił
noce takie w pamięci

gdzie pod powieką węże
obraz boga malują


number of comments: 9 | rating: 13 | detail

Patrycja

Patrycja, 12 april 2012

gdzie

gdzie jest dom
po brzegi wypchany ojcem i matką
gdzie w podziurawione oknami ściany
wpada zapach sianokosów
a kot od czasu do czasu
grzbietem zrzuci gliniane doniczki

w ogródku łopoczą koszule
białe jakby zanurzone w mleku
a sąsiad po raz kolejny drze spodnie
kradnąc najczerwieńsze czereśnie

gdzie jest dom
w którym dzieci z równo obciętymi włosami
czekają na kolejny sen
pełen wypustek i wgłębień
a na ich buziach ciągle ten sam
umorusany obietnicą uśmiech


number of comments: 9 | rating: 19 | detail

Patrycja

Patrycja, 3 february 2013

noc

Śpią już kościoły, puste i wypchane domy
w chłodzie ledwo tlą się latarnie,
gdzieś między ogrodami skrzypią bramy,
które świetnie wyglądają w sepii.
Śpi płacz, co się dziś otarł o uśmiech starszego człowieka.

Cisza...
Ona jest dziwna.
Nie ma w niej błogosławieństwa
a jedynie wynajęty spokój.
Posłuchaj jak za rogiem palą się piosenki,
posłuchaj Mamo,

palą się piosenki...


number of comments: 8 | rating: 19 | detail

Patrycja

Patrycja, 4 november 2012

kriokomora

zimno jest dobre na serce
tak słyszałam przy majowych krzyżach
które widocznie zbyt ciężkie

uśmiechnięta Andaluzja
zawinięta w chustkę z hortensji
a pod nią oczy głęboko nieprzytomne
i białe dłonie "solus exul"


number of comments: 8 | rating: 16 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1