szybcia, 3 february 2014
w samotności ławki
i bezruchu nagich drzew
w gasnących oczach latarni
w dostojnych wzgórzach
które dotknął śnieg
w ptakach które nikt nie karmi
zamilkły tęsknoty
zeskorupiał ból
i ogień czas przygasił
słów niewypowiedzianych
dotkliwy szum
wymowniejszy niż puste wyrazy
szybcia, 19 january 2014
Autobusem malowanym w kwiaty
Drogą nad która tęcza zawisła
Do miejsc nazywanych końcem świata
Gdzie koniczyna tylko czterolistna
Tam do fontanny nikt nie rzuca groszy
Tylko białe koty przebiegają drogę
Gdzie nikt nikogo o nic nie prosi
I wita wszystkich kryształowym wzrokiem
W cieniu wiecznie kwitnących ogrodów
Tonąc w zieleni traw aksamicie
Napiję się mleka i skosztuję miodu
Nareszcie powiem
Kocham cię życie
szybcia, 11 february 2014
jeśli nie zdążę
bo serce dziwnie tak niespokojne
bezradnie ramiona rozłożę
co powiem
kiedy wyślesz po mnie
złamałam się jak suchy patyk
pod ciężarem jednej kropli deszczu
ona sama niewiele znaczy
ale spadając uderzyła w najczulsze miejsce
co ci powiem jeśli nie zdążę
kiedy zapytasz
kiedy spojrzysz gniewnie
że mało miałam czasu
Boże
co ja ci powiem
na prawdę nie wiem
szybcia, 27 february 2014
Przewracam myśli jak strony czasopisma
Sen nie przychodzi a serce się tłucze
To już niedługo-kto by pomyślał ?
A chciałam się jeszcze życia nauczyć
Wiem, że nie warto znowu próbować
I tak nie zdążę i nic już nie ułożę
Na mojej brzozie pohukuje sowa
Kompletują dla mnie narzędzia i noże
Kiedy przetną rozwarstwione włókna
Powoli będę się zbierać w zaświaty
Słyszałam dziś piosenkę dość smutną
Że po śmierci się dostaje najpiękniejsze kwiaty
szybcia, 26 january 2014
słońce w dziurawym płaszczu z chmur
promienie przesiewa jak przez sito
spuściło do nieba niewidzialny sznur
lecz by się tam dostać trzeba go schwytać
ale gdy oczy nieczułe są i ślepe
w swojej bucie odrzucają każdą pomoc
widoczność rozmywa się ciągłym pośpiechem
a droga poprowadzi nie wiadomo dokąd
potem choćby słońce ów płaszcz zrzuciło
żadna droga do bram raju nie zaprowadzi
pozostanie wspominanie co pięknem było
i szczęście będzie żyło tylko w wyobraźni
szybcia, 20 february 2012
czemu pytam czy to już ?
przecież czekałam na ten moment
to dlaczego się trzęsę
na drżących nogach stoję?
uwolnij mnie od bólu
mam dość pieszczenia wspomnień
całowania śladów
wiem dobrze-nic tu po mnie
statek popłynie beze mnie
nie dopłynę do portu spełnienia
coraz ciemniej w morzu smutku
poszukam gdzieś ukojenia
szybcia, 20 february 2012
dla kogo błękit nieba
gorące słońca promienie
poranne śpiewy ptaków
wiatru lekkie westchnienie
dla kogo przecudne kwiaty
zieleń łąki soczysta
żywicą pachnące lasy
toń jeziora przejrzysta
dla kogo uśmiech radosny
oczy błyszczące miłością
słowa szczere i czułe ?
nie dla mnie z pewnością
szybcia, 22 january 2014
Zanim się obudzi na dobre, co drzemie
Nim ziarno nadziei wykiełkuje
Nim jej sad obrodzi
Powiedz, czego oczekujesz ode mnie
Co po głowie ci chodzi?
Jeśli nie jesteś pewien, co czujesz
To proszę moim sercem się nie baw
Z żadnej miłości się nie żartuje
Choć raz jedyny zrób to, co trzeba
Zanim podniesiesz swego serca kamień
Nim dobrze wycelujesz
Nim kamieniem rzucisz
Pomyśl przez chwilę, kim jesteś dla mnie
Nie wracaj,nie wiedząc czy nie zechcesz uciec
szybcia, 28 february 2014
Patrzę na nie jak na postaci
W szeregu
W równych odstępach stojące
Ogławione pośród szarych pól połaci
Nastroszone włosy
Wdowie loki opłakujące
Popękane pnie
Pomarszczone i dziuple puste
Może tam właśnie miały serca
Niegdyś płonące
Odnajduję w nich twarz schowaną w lustrze
Z opuszczonymi rzęsami
Niczym wierzba płacząca
szybcia, 26 january 2014
zrzuć tę skorupę a zobaczysz jak ciążyła
otwórz się na tych którym jesteś bliski
rozwiąż język słów w ustach nie trzymaj
wypakuj myśli jak rzeczy z walizki
wyrusz w podróż bez zbędnego bagażu
zabierz tylko to co najważniejsze
kierunek wskaże światło z twojej twarzy
tempo wyznaczy ci własne serce
ja
mój
moje
te zaimki wyrzuć ze słownika
nie podkreślisz nimi swojej wartości
z posiadania nic dobrego nie wynika
zrzuć skorupę
otwórz się na możliwości
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma