szybcia

szybcia, 3 february 2014

cum tacent clamant

 







w samotności ławki 
i bezruchu nagich drzew 
w gasnących oczach latarni 
w dostojnych wzgórzach 
które dotknął śnieg 
w ptakach które nikt nie karmi 
zamilkły tęsknoty 
zeskorupiał ból 
i ogień czas przygasił 
słów niewypowiedzianych 
dotkliwy szum 
wymowniejszy niż puste wyrazy


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

szybcia

szybcia, 19 january 2014

Wyruszę kiedyś

 





Autobusem malowanym w kwiaty
Drogą nad która tęcza zawisła
Do miejsc nazywanych końcem świata
Gdzie koniczyna tylko czterolistna

Tam do fontanny nikt nie rzuca groszy
Tylko białe koty przebiegają drogę
Gdzie nikt nikogo o nic nie prosi
I wita wszystkich kryształowym wzrokiem

W cieniu wiecznie kwitnących ogrodów
Tonąc w zieleni traw aksamicie
Napiję się mleka i skosztuję miodu
Nareszcie powiem
Kocham cię życie


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

szybcia

szybcia, 11 february 2014

jeśli nie zdążę


jeśli nie zdążę
bo serce dziwnie tak niespokojne
bezradnie ramiona rozłożę
co powiem
kiedy wyślesz po mnie
 
złamałam się jak suchy patyk
pod ciężarem jednej kropli deszczu
ona sama niewiele znaczy
ale spadając uderzyła w najczulsze miejsce
 
co ci powiem jeśli nie zdążę
kiedy zapytasz
kiedy spojrzysz gniewnie
że  mało miałam czasu
Boże
co ja ci powiem
na prawdę nie wiem


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

szybcia

szybcia, 27 february 2014

aneurysma ang

 

Przewracam myśli jak strony czasopisma
Sen nie przychodzi a serce się tłucze
To już niedługo-kto by pomyślał ?
A chciałam się jeszcze życia nauczyć

Wiem, że nie warto znowu próbować
I tak nie zdążę i nic już nie ułożę
Na mojej brzozie pohukuje sowa
Kompletują dla mnie narzędzia i noże

Kiedy przetną rozwarstwione włókna
Powoli będę się zbierać w zaświaty
Słyszałam dziś piosenkę dość smutną
Że po śmierci się dostaje najpiękniejsze kwiaty


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

szybcia

szybcia, 26 january 2014

sznur do nieba

słońce w dziurawym płaszczu z chmur 
promienie przesiewa jak przez sito 
spuściło do nieba niewidzialny sznur 
lecz by się tam dostać trzeba go schwytać 

ale gdy oczy nieczułe są i ślepe 
w swojej bucie odrzucają każdą pomoc 
widoczność rozmywa się ciągłym pośpiechem 
a droga poprowadzi nie wiadomo dokąd 

potem choćby słońce ów płaszcz zrzuciło 
żadna droga do bram raju nie zaprowadzi 
pozostanie wspominanie co pięknem było 
i szczęście będzie żyło tylko w wyobraźni


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

szybcia

szybcia, 20 february 2012

nic tu po mnie

czemu pytam czy to już ?
przecież czekałam na ten moment
to dlaczego się trzęsę
na drżących nogach stoję?


uwolnij mnie od bólu
mam dość pieszczenia wspomnień
całowania śladów
wiem dobrze-nic tu po mnie


statek popłynie beze mnie
nie dopłynę do portu spełnienia
coraz ciemniej w morzu smutku
poszukam gdzieś ukojenia


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

szybcia

szybcia, 20 february 2012

nie dla mnie

dla kogo błękit nieba
gorące słońca promienie
poranne śpiewy ptaków
wiatru lekkie westchnienie


dla kogo przecudne kwiaty
zieleń łąki soczysta
żywicą pachnące lasy
toń jeziora przejrzysta


dla kogo uśmiech radosny
oczy błyszczące miłością
słowa szczere i czułe ?

nie dla mnie z pewnością


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

szybcia

szybcia, 22 january 2014

Zanim

 


Zanim się obudzi na dobre, co drzemie
Nim ziarno nadziei wykiełkuje
Nim jej sad obrodzi
Powiedz, czego oczekujesz ode mnie
Co po głowie ci chodzi?

Jeśli nie jesteś pewien, co czujesz
To proszę moim sercem się nie baw
Z żadnej miłości się nie żartuje
Choć raz jedyny zrób to, co trzeba

Zanim podniesiesz swego serca kamień
Nim dobrze wycelujesz
Nim kamieniem rzucisz
Pomyśl przez chwilę, kim jesteś dla mnie
Nie wracaj,nie wiedząc czy nie zechcesz uciec


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

szybcia

szybcia, 28 february 2014

Wierzby

 


Patrzę na nie jak na postaci
W szeregu
W równych odstępach stojące
Ogławione pośród szarych pól połaci
Nastroszone włosy
Wdowie loki opłakujące
Popękane pnie
Pomarszczone i dziuple puste
Może tam właśnie miały serca
Niegdyś płonące
Odnajduję w nich twarz schowaną w lustrze
Z opuszczonymi rzęsami
Niczym wierzba płacząca


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

szybcia

szybcia, 26 january 2014

otwórz się

 







zrzuć tę skorupę a zobaczysz jak ciążyła 
otwórz się na tych którym jesteś bliski 
rozwiąż język słów w ustach nie trzymaj 
wypakuj myśli jak rzeczy z walizki 

wyrusz w podróż bez zbędnego bagażu 
zabierz tylko to co najważniejsze 
kierunek wskaże światło z twojej twarzy 
tempo wyznaczy ci własne serce 

ja 
mój 
moje 
te zaimki wyrzuć ze słownika 
nie podkreślisz nimi swojej wartości 
z posiadania nic dobrego nie wynika 

zrzuć skorupę 
otwórz się na możliwości 



 


number of comments: 1 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1