22 february 2014
Walkower
Bezdomna
Chowa się w swoich czterech ścianach
Z kątów już wymiotła snów pajęczyny
Na słabych zdaniach jak cień się słania
Oczami śledząc sennie mijane godziny
Bezsilna
W ramionach kryje głowę przed ciosem
W pięściach ściska niedostrzegalny opór
Nie płacze i nawet o litość nie prosi
Na pniu złożyła pragnienia pod topór
Bezduszna
Swego serca głosu już słuchać nie chce
Wie przecież że o nią nikt nie zawalczy
Słowo orężem nie jest w jej ręce
By oddać co czuje ich nie wystarczy
Bezczelna
Żebrać śmie jeszcze o łagodny wyrok
Za winy niechcący nie popełnione
Byleby tylko ten ból już minął
Żeby wyruszyć w tę ostatnią stronę
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma