Poetry

Dany
PROFILE About me Friends (13) Poetry (37) Photography (2)


Dany

Dany, 24 july 2013

odkryj ją pomiędzy żywiołami

wędrując
szukamy wrażliwości
zwyczajnych a jednak wyjątkowych

jaka ty jesteś datą przypisana

realnie oceniając
bezkonfliktowa
cierpliwa łagodna i miła

a może zupełne przeciwieństwo

miotasz się
w porywczości stajesz w szranki
lub wędrując błądzisz pomiędzy

kto szuka znajduje




*ja znalazłam – dla Szel z okazji Jej urodzin (zawsze osiemnastych) i imienin.


number of comments: 21 | rating: 12 | detail

Dany

Dany, 22 december 2012

takie nasze

porządki przewracają dom
w pogoni za kurzem
który boi się eksmisji

pachnie piernikiem

w galarecie karp macha ogonem
dzwonkiem radośnie skwierczy na patelni

borowiki
częstują kapustę zapachem lasu
konkurując z wystrojoną jodłą

świeca wigilijna rozjaśnia
opłatek na białym obrusie
i jedno puste miejsce dla kogoś
kto nie doczekał

a za oknem mrozi i śnieży


number of comments: 20 | rating: 17 | detail

Dany

Dany, 20 november 2012

las oczyszczeniem

mówią że prawdziwa wielka nie zawiedzie
ale jak to w życiu nerwy złym doradcą
a słowa kaleczą
trzeba umieć rozgrzeszyć nie rozdrapywać
by nie pozostawiać śladów

spacer pomiędzy
pomaga zgubić wiatr codziennych
złych godzin
wśród ciszy zranienie odpoczywa
zielenią jedyną w swoim rodzaju

mech wszystko tłumi żal ból
jak gąbka chłonie złą myśl
która ginie pod podeszwą

szum trosk rozpływa się
dobrą energią przestrzeni gdzie
czas płynie zupełnie inaczej
pragnienie zrzucenia kurzu zwycięża
zapach igliwia oczyszcza zatrute płuca

można wziąć głęboki oddech




number of comments: 19 | rating: 16 | detail

Dany

Dany, 18 june 2012

nasz


zmęczony czas
dźwiga garb poniedziałków
 
stoimy na rozdrożu. jednak
pigułka szczęścia zbyteczna
szczypta adrenaliny
przypadająca nam w udziale
podrywa  w nieosiągalne
 
łapiemy Pana Boga za nogi
nadzieja morzem zieleni
zalewa jesienne podniebienia
rozmarzone myśli podsycają apetyt
nasze lato trwa
 
świat znowu puka do drzwi


number of comments: 18 | rating: 19 | detail

Dany

Dany, 4 july 2012

porozmawiajmy

nie będziesz dzielił się mną
nawet w wierszu

połechtał mnie twój krzyk
fantazja
doprowadziła do wrzenia

błękitny anioł poszedł w tan
do upadłego evviva l’arte
niuans z podwójnym dnem

nie zrozumiałeś uśmiechu dziewczyny

pozytywne nastawienie
obniża gorączkę

wyginam się w erotycznym tańcu
gestem wołam najgłośniej
zapomnienie wyzwoleniem z ram

zdradą jest uczucie czy odrzucenie


number of comments: 17 | rating: 11 | detail

Dany

Dany, 26 september 2012

szepty lata

dopiero co a już sierpień mija

karuzela szybko mknie
zostawia pragnienia
coraz mniej realne bardziej śmieszne

codziennie podjadając po kawałku
czas zabiera słodycz lata

chcąc go przechytrzyć chowam kęs
odsuwam z czoła zawirowania
byś nie mówił że sprawiam kłopot

znowu płaczę a przecież
po to są puchowe przytulanki


number of comments: 17 | rating: 19 | detail

Dany

Dany, 24 february 2012

jasne westchnienie złoci liście

porzucone kąpieliska z latarniami
ruchome piaski
ogrom wody i krzyk mew na spienionej bryzie

stoję jak zaklęta patrząc w dal
wiem że tam jesteś
moje myśli biegną po fali
czuję dotyk ust mam mokrą twarz
i sól na wargach

przepraszam zahuczało morze
ale to nie ono to łzy mają jego smak
szuwary falują jak schnąca na wietrze
zielona koszula

samolubne drzewa zrzucają liście
te niby kwiaty jesieni
spadając z gracją na dojrzały sezon
ścielą pod stopami nostalgię

spoglądam wstecz nie żałuję
westchnień które rozwiał wiatr
bo tuż za zakrętem z łagodnym spojrzeniem
przyczaiła się nadzieja


number of comments: 17 | rating: 11 | detail

Dany

Dany, 6 july 2012

za lasami za jeziorami

by czuwanie stało się znośniejsze
otwartym oknem słałam swoje żale
i nie tylko w chłonną jak gąbka noc

teraźniejszość rozsiadła się poezją
widać ją wśród sitowia w runie leśnym
w cieniu skrzydeł - wszędzie

wiersz nieczytany ginie bez echa
dobrze jest mieć kogoś
kto chce lub chociaż próbuje
zrozumieć ten dziwny koncert duszy

znalazłam


number of comments: 16 | rating: 17 | detail

Dany

Dany, 2 april 2012

w labiryncie uczuć



po kamienistej plaży biegnie
poranek
goniąc pozostawiony gdzieś na ławce cień

morze aż po horyzont przejrzyste spokojne
równoległe drogi szepcą o cudzie
w dążeniu odnosząc zwycięstwo

podniesiona gwiazdka
ktoś zostawił ktoś odnalazł
radość wygładza zdeptane podeszwy
bryza studzi rozgorączkowanie

gdy ariadna snuje nić w splątany czas
najsłynniejszego walca i białą różę niesie wiatr


number of comments: 14 | rating: 15 | detail

Dany

Dany, 8 june 2013

pigułka szczęścia

stuka w okno gałązka bzu
po zaprzyjaźnionych z makami trawach
myśl biegnie do pierwszych spojrzeń

nagromadzone chmury rozgarnia
majowa chwila

w turkusowej tafli odbity uśmiech
do twarzy nam ze sobą
nad Czajczym kaczeńce
wdzięczą się żółcią do foczej skały

ciepło ogrzeje nawet głaz
w zimne wieczory



dla Szel


number of comments: 14 | rating: 13 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1