Anna Maria Magdalena, 21 september 2012
śniłeś mi się
nagi...
kupiłam czerwone szpilki
kiedym Kopciuszkiem
biegniesz
rano
brudne stopy
kawałek dyni na poduszce
cisza goni niedokończony sen
Anna Maria Magdalena, 16 september 2012
wszystkie niepotrzebne myśli
w jeden worek
kamień sznur
chlup do rzeki żali
niech płyną daleko
na dno spadną głęboko
pozwól pozytywnym myślom się narodzić
Anna Maria Magdalena, 16 september 2012
upadały
jedna po drugiej
śmiały się pomiędzy wierzbami
szum zdawał się głaskać po włosach
płakały
splecione w jedną
na przemian łapiąc powietrze
echo szydziło niezdrowym humorem
płacz płacz nieszczęsna wierzbo...
Anna Maria Magdalena, 15 september 2012
Z gwiazdami w oczach i nadzieją na pysku
rosło w siłę serce
za dziećmi i starcami wiernie
podaj łapę
siad
leż
wszystkie komendy znała
kiedy pioruny trzaskały podkulona na kolana wskakiwała
kochana i wierna moja Saba.
Anna Maria Magdalena, 14 september 2012
w ogniu jednorazowej sławy
krzyczą zeszłoroczne dęby
zwaśnione
który starszy mądrzejszy
i jaśniej płonie
gwarno w kominku
ciepło w domu
Anna Maria Magdalena, 14 september 2012
Pamiętam kiedy do mnie szedłeś
cały ubrany we mgłę
noc się witała z dniem
a ja siedziałam na fotelu z piór mewy
tylko oni tak szybko odeszli
zostało wspomnienie i ty
nie zastąpisz mną świata choćbym nawet dwa razy umarła.
Anna Maria Magdalena, 12 september 2012
Myślę
że nic więcej nie trzeba
kiedy
motyle w brzuchu wiją gniazda
wiem
że kiedy odejdziesz powieki zatrzasną się.
Anna Maria Magdalena, 11 september 2012
Jestem
na podłodze resztki podartych listów
bez zwątpienie sięgam po zapałki
plonie
podpalone serce w kieliszku wódki tnie
nie piję!
w pustej komórce pozostał mój słaby cień
co za mną się wlekł przez życia pół.
Anna Maria Magdalena, 8 september 2012
O północy drzwi skrzypią
ptaki gniazda wiją- te nocne...
za murem baletnica piruety tworzy
kiedy po północy ludzie odchodzą
ci chorzy- całują ich anioły i tulą kostuchy
ja sama w ciemność uciekam- tam spokój święty i ty.
Anna Maria Magdalena, 7 september 2012
nie skąpisz ciała
pocałunków i rozkoszy
otwarte drzwi działki marzeń
narysowane plany i drogi
wylewasz na nagie piersi
kropla po kropli nektaru
szalony nimfomanie...
Anna Maria Magdalena, 7 september 2012
Zatańczmy jak gdyby nigdy nic...
na listku powiędłej z miłości mięty
pod nogi turlały ziarenka kolorowych pieprzy
Pieprzyć romantyczność kiedy miłość za życia cię piachem okrywa.
Słowa ubrane dziś w żyletki- ach nowe jej sukienki
czerwone dywany od krwi i wina słuchały jak jęczy uderzając głową o mur.
Anna Maria Magdalena, 6 september 2012
Niezauważona stałam w cieniu
twoich cnót i przeszłości
spadały gwiazdy i słowa
obijały się pomiędzy nami
jęki dawnych żali podkulały ogony
kiedy ty tam- ja tu- ona z nami
wtrąca swoje trzy marne grosze
ech za późno na nowo tłumaczyć.
Anna Maria Magdalena, 4 september 2012
Nocą kiedy śpisz
mojej głowie różne dziwne sny
ręce same gdzieś w dolinie błądzą
na ustach pszczeli miód lepi słowa
czerwono malowane paznokcie u nóg
lśnij gwiazdo spadająca z łóżka po mój pusty grób
z poschłych liści jego namalujesz obraz obdartej z nadziei wiosny.
Anna Maria Magdalena, 4 september 2012
Droga
ma pół zakrętu
rozpędzony stoisz
kiedy wszystko jasne
zwątpienie domyka wrota
dziś uderza z siłą jutra- kiedy...?
Pomalowane paznokcie ziemią i ogniem
pomalowane usta pożądaniem i wiatrem
pomalowane dłonie zapachem lasu i tobą.
Anna Maria Magdalena, 1 september 2012
Delikatnie
kołysze powiędłe listki
kiedy kładzie
na mokrej od rosy ziemi
nuci im o zimie
wiośnie i lecie
jesiennym snem otula
swoje dzieci
ziemię i mnie.
Anna Maria Magdalena, 31 august 2012
Kulawo potykam się o przeszłość
na przekór brnę do przodu
nie oglądając się za siebie
ból mnie nie zatrzyma
na ustach pocałunki nowego życia
spijam nektar mojego zwycięstwa
nie ma już...
kiedy tracisz już nadzieję
pamiętaj
wszystko zależy od Ciebie!
Anna Maria Magdalena, 27 august 2012
idą drogą połamane strofy
kiedy przerywało pióro
dzień tak pochmurno wieje w oczy
sylab szeregi porywały sroki
to tylko wada bez wstydu łamie język
jąkała
Anna Maria Magdalena, 27 august 2012
czas sprzyja
rośnie
wiruje z wiatrem
nie bój się oczywistego
jestem...
Anna Maria Magdalena, 24 august 2012
błądzę
na bezdrożach
od stóp po głowę
lewituję
ponad wszystkie lęki
władco moich dłoni
całuj mnie całuj
Anna Maria Magdalena, 21 august 2012
kusisz
pożądaniem kiedy drżę
w strachu
zostanę
proszę o czyste ręczniki
Anna Maria Magdalena, 19 august 2012
Wylewam się z upojenia
na łóżko i podłogę
dotykam zenitu z twoim uniesieniem
niebo się zdaje w nocy jaśniejsze
piękniej świerszcze grają na krzywych nóżkach
całuję twoje myśli kiedy sił brakuje a noc zbyt krótka.
Anna Maria Magdalena, 18 august 2012
a kawa nuci mi zapachem
kiedy powieki ciężkie i zmęczone
potrząsając ciałem bez wyrzutu
już wstaję ..
Anna Maria Magdalena, 17 august 2012
Za rękę trzymałeś
kiedy deszcz zmywał łzy
do nieba bliżej niż dalej
ja i ty
jednym snem nasze życie
w bajki już nie wierzy nikt
noc oszukuje- za krótko trwa
wpatrzony w jeden punkt całujesz ślady po marzeniach.
Anna Maria Magdalena, 16 august 2012
Nigdy nie byłaś dumna
obrażona o prawdę
wypalasz mi kolejną dziurę w sercu
starałam się
nie jestem ideałem
tylko ty zaćmione oczy
dom stoi
ogród kwitnie
ojciec żyje
wracasz z żalami
nie jestem zbyt dobra by być pierwszą córką
trudno znów się pozbieram posklejam
ciebie pożegnam.
Anna Maria Magdalena, 14 august 2012
Rytmicznie usta w usta
jednym długim pociągnięciem
malujesz nowe czasy na piersiach
ranne nocne dreszcze pozostają do południa
nawet jeśli już mnie nie ma w twojej głowie jestem.
Kiedyś zostanę twoim promyczkiem zaświecę jasno na niebie
tylko tylko dla ciebie.
Anna Maria Magdalena, 13 august 2012
Ta noc zdawała się trwać wiecznie
zimno wnikało przez skórę w serce
głos zanikał jakby wystraszony
zamarłam w bezruchu
jesteś?
to tylko cienie z przeszłości
odwiedziły moje włości
nie!
nie przyjmuję nocą gości.
Anna Maria Magdalena, 12 august 2012
Zamyśleni
w pustej pościeli
cienia został ślad
kiedy głaskał
zadrżały słowa
ubrany w milczenie
pobiegłeś tam
nie było już jej
nie miał znaczenia jej cień
po wschodzie rozmazane marzenia
na zapłakanej twarzy jutra
wołała cisza żebyś pozostał
na pomniku miłości poschły róże
tylko kolce zieleniały kiedy ciemność otulała świt.
Anna Maria Magdalena, 11 august 2012
Późnym wieczorem ubrany w gwiazdy
prowadziłeś do mlecznej drogi
za nami szli
piosenka sama nuciła słowa
kiedy brakowało tchu by śpiewać
karmili łzami.
Anna Maria Magdalena, 10 august 2012
drążą po zmarszczkach
koryta rzek uciekających donikąd
kiedy muzą byłeś padał deszcz
głaskał po torsie
oczy były laguną
błękitną bogatą w słowa
mówił wiatr ukradkiem
żebyś nie ufał dziewicom
z odzysku
Anna Maria Magdalena, 10 august 2012
Miałeś szczęśliwe oczy
kiedy księżyc nas podglądał
trawa pachnie tobą
nawet po wielu miesiącach
dziś znów tu jesteś.
Anna Maria Magdalena, 9 august 2012
dotykam spoconych dłoni
kiedy zamarłeś w bezruchu
szalony ty szalony
bije skołatane
popękane niby serce
reanimacja więc jesteś
Anna Maria Magdalena, 8 august 2012
Dopełniasz zdanie ostatnią z liter
bez kropki stawiasz kursywę na kręgosłupie
moją moralność i twoje zboczone myśli
chowam do pudełka po zapałkach
sama płonę
spalony.
Anna Maria Magdalena, 8 august 2012
szeroko otworem wrota
pachnie deszczem i malinami
na rękach zapracowanych
niesie swoje dziecię
uśmiecha się do was nowa wiosna tego odchodzącego lata
Anna Maria Magdalena, 7 august 2012
upadłe EGO!
wstań nie opuszczaj rąk
oderwij duszę od dna
kiedy nadzieja zdaje się głupią
a życie bez celu nadal gna
na białej pościeli pozostał cień po aniele stróżu
odszedł...
Anna Maria Magdalena, 6 august 2012
za szybą
ładnie odziane
pachną kuszą
kiedy milczy świat
nie wzruszą
ach te manekiny
Anna Maria Magdalena, 6 august 2012
oddycham
uff
kiedy tam ból łączy
wdech
płacz niewiast narodzonych
wydech
łączysz się z nią
wstrzymujesz oddech
zapominasz...
Anna Maria Magdalena, 5 august 2012
chcesz to zamruczę
naprężę jak kotka
mrrr
naostrzę pazurki na twoich portkach
nie uciekniesz...
zanim pomyślisz
poliże po uszku policzku
brzuszku?
miaułł.
Anna Maria Magdalena, 5 august 2012
Miliony pocałunków
na granicy snu marzeń i ciebie
płonę
dotyku już brak
niewinnym spojrzałeś na dno źrenicy
kiedy lekko upadam na poduszkę
ta noc się nie kończy...
sen budzi zmęczone powieki
kiedyś namaluję twoje w nim odbicie.
Anna Maria Magdalena, 1 august 2012
Na jednej ręce zmieściłeś mnie
wyliczając błędy i wiele fraz na nie!
pomyliłeś życie z bajką jawą snem?
kiedy twoje słowa wypadały z worka
milcz!
dobranocka kończy się.
Anna Maria Magdalena, 1 august 2012
Mamo!-złota rybka jest popsuta
-dlaczego tak sądzisz?-spytała mama
-bo chciałam brata a dostałam siostrę...
:))
Anna Maria Magdalena, 31 july 2012
Gubiła wdzięki
uginając się płakała
kiedy bezlitośnie trzymał
niby łzy ulatywały
zatrzęsła konarem
upadła.
Anna Maria Magdalena, 26 july 2012
Moje łzy
głęboko uderzają
kamień do kamienia
tak daleko czuć
umierać
gdzie do miłości
do życia dalej niż bliżej
poczęte niedokończone
upadam z lekka
poprzez twoje dłonie przelatuję
cóż ten ból kiedyś
minie i ty.
Anna Maria Magdalena, 26 july 2012
Bezsilna wobec ciebie
kiedy jesteś tam
na bezdrożach naszych ciał
tańczy na linie przeznaczenia
chociaż już mnie nie chcesz
wspomnień nie porzucam
trwam w nieświadomości
żeś wyszedł na ryby.
Anna Maria Magdalena, 25 july 2012
Chciałam tylko coś powiedzieć
zagaszone słowa toną
kiedy milczysz z pustą głową
chmury nadal tańczą walca
do poduszki poukładane
wspomnienia o niczym
nic się nie wydarzyło
słucham...
oddali czuję jak oddychasz
milczysz
ból drąży dziury w sercu
kiedy taka noc zapragnie wstać
mnie już nie będzie
ty tam sam?
Anna Maria Magdalena, 25 july 2012
Moje tango do Ciebie mnie gna
kiedy życie wydaje jęki i nic już nie jest na tak
moje tango do Ciebie mnie gna
kiedy sny za czarną kurtyną zaśmiecają duszę
moje tango do Ciebie mnie gna
kiedy milczenie wbija ostatni gwóźdź do trumny wieka
moje tango do Ciebie mnie gna
kiedy śpiewasz pogrzebowy mój marsz...
nie mów że mnie kochasz kiedy słów żałujesz
łez upuściwszy na duszy z kamienia
trwam i tańczę ostatni dla Ciebie już raz.
Anna Maria Magdalena, 24 july 2012
pojechać windą do nieba
boję się latać
szkoda że bilet przeterminowany
Anna Maria Magdalena, 23 july 2012
Usłysz moje myśli
kiedy ja już nie oddycham
oddana tobie
usycham na dłoniach milczenia
cisza mnie kołysze wiatrem odziana.
Anna Maria Magdalena, 23 july 2012
Dziś chylę czoła
w ukropie bycia
gdzieś spijał pot spod źrenic
umęczony żalami
dłoń całował myślami
na krzyki i fochy
miłował.
Anna Maria Magdalena, 22 july 2012
tego co by było
kiedy żal za serce ściska
a w głowie myśli są szalone
puk puk...
pustka je śniadanie w mojej głowie
Anna Maria Magdalena, 22 july 2012
kiedy zapomnę jak się nazywasz
pomaluję usta miodem...
a niech całują!
ust nie poskąpi...
Anna Maria Magdalena, 16 july 2012
Witaj
ciężko było uchwycić cień
na drzewie zawisł nie chciał zejść
kiedy kawę parzyłam wskoczył do filiżanki
to pech- cała słodycz na podłodze
zlizał ją!
eh
niech tańczy na drzewach
niech kawę wylewa
niech na plecach chrapie
byle by był gdy potrzeba.
Anna Maria Magdalena, 15 july 2012
zaprzątasz głowę myślami
rozrzucone kartki na chodniku
myśli tak łatwo płoną
kiedy na wydechu krzyczysz bólem
nagość cię przeraża?
Anna Maria Magdalena, 14 july 2012
moja piosenka wplątana we włosy
wiatrem pachną pomarańcze
moje tak i twoje nie
choć ja tańczę...
Anna Maria Magdalena, 13 july 2012
Zgasłam niedopałkiem z papierosa
nie palę!
dymem mnie przenikasz do kości i myśli
nago odarta ze wszelkich nadziei
idę...
tam twoje nie!'
odrzucam wszelka chęć pomocy cudzej
nie brak mi niczego
świtem czerpię resztki łez nocy
rosą kąpane usta pachną latem.
Anna Maria Magdalena, 10 july 2012
Leniwie smakuj nektarów
zanim zapomnisz jak się...
obok świtu przyrównujesz do nocy
kiedy kładła dłonie na torsie
łzom szczęścia dawałeś odejść
zostań noc się nie skończy
zasłonił rolety.
Anna Maria Magdalena, 8 july 2012
wyczekuję ciebie
tętniąc całą sobą
oddechu
tęsknię kiedy nie wiem
nie umiem pamiętać
koloru twoich oczu które tak patrzyły
kiedy w stroju Ewy do jeziora szłam...
miejsca sporo wskakuj!
Anna Maria Magdalena, 8 july 2012
Pachnie deszczem
purpurowe lśnią czereśnie
sięgasz po nią
kąpią się w szaleństwie
małe duże i kanciate
zgadnij...
nagie i ubrane
szczupłe pulchne
nie wiem jakie
znikają nad ranem.
Anna Maria Magdalena, 6 july 2012
Od dawna przytulam powietrze
chłodno całuje kiedy kapią...
milczy zadumana w sobie pokuta
kiedy śpiewa kołysankę kostucha
przenika przez żebra i mięśnie
szpada anioła stróża.
Anna Maria Magdalena, 2 july 2012
Nic poukładane w kulawe słowa
kiedy śpiewa grzmotem wbija w głowę
zmurszałe winogrona
im starsze tym słodsze powiadali
mchem porosły brzozy i topole na zagonkach lata
burzowo barowa pogoda.
Anna Maria Magdalena, 1 july 2012
Maluję na twarzy obrazy
drążą koryta jak bystre rzeki
potokiem z wodospadu uderzają o podłogę
kiedy milczysz gra muzyka na wiolonczeli Ewy...
Anna Maria Magdalena, 1 july 2012
Nie byłeś dla mnie
bezimienną się staje
cieniem i powiewem świeżego powietrza
mogę bez końca całować i dotykać
nawet nie wiesz
śpię obok
rozpychasz się a ja grzecznie grzeszna.
Anna Maria Magdalena, 29 june 2012
uwielbiam się przytulać
nawet sama ze sobą
takie dziwne uczucia tarmoszą głową
gdzie moja poduszka?!
ktokolwiek widział
słyszał
proszę
tęsknię
Anna Maria Magdalena, 28 june 2012
uśmiechasz się całym sobą
tętnią myśli i krew się kotłuje
kiedy myślisz że wszystko już było
dotykam...
nie skąp uczucia którego tyle posiadasz
Anna Maria Magdalena, 28 june 2012
Zawsze było nocą
poprzez dziurawe dłonie przelatują one
czarno-białe
jaką miarą dopełnią się kiedy
puk puk
to twoja kostucha.
Anna Maria Magdalena, 27 june 2012
złote myśli pisali
brak wspomnień i pocałunków
na pogiętych kartkach smutnego życia
dziewic już nie ma
dzikie żądze i pieniądze...
Anna Maria Magdalena, 26 june 2012
kochaniem zgrzeszyłam
pychą rozepchane serca
pękły z hukiem!
rozerwane mięśnie na ulicy gniją
gardzą robaki...
Anna Maria Magdalena, 26 june 2012
Na wątłych sznurkach
w prawo w lewo...
szarpiesz marionetką
nieczułą kukłą bez życia
w prawo w lewo
ciągasz po drodze
jakby nigdzie miejsca nie było
z zerwanej nici uczuć uwalnia się odór rozpaczy
kiedy mówi nikt nie słucha.
Anna Maria Magdalena, 23 june 2012
palą na duszy odartej ze złudzeń
porzucone cnoty utopionych marzeń
odchodzę z niczym zostawiając wiano
sprawiasz ból a życie rani mnie
nic nie jest tym czym było dla nas
nas nie ma
pustka wypełniona żalem
kiedy płaczę dusza oddycha
to nic że oczy płoną i krwią spływają...
Anna Maria Magdalena, 23 june 2012
zamilcz kiedy mówię
mów gdy milczę
nie zgaduj uczucia którego skąpię
w dupie mam rutynę...
Anna Maria Magdalena, 22 june 2012
Czas nieubłaganie goni
łamie wskazówki
osiwiałe myśli w mojej głowie toną
tik tak nijak brzmią kiedy milczysz.
Anna Maria Magdalena, 22 june 2012
do nieba trzeba iść
drogą bez końca
zaśpiewać trzeba im
niech nuta raduje serca
może kiedyś i ja
za rękę z nim
do nieba pójdę
z uśmiechem i piosenką
wybaczcie zardzewiałe dłonie bez tchnienia
nie umiem poprowadzić liter zgodnie z myślą
zawiłą drogą może znów tu wrócę.
Anna Maria Magdalena, 15 june 2012
Nabite
korkiem zatkane
smutki współczesnego żywota
do morza hen hen... daleko...
Anna Maria Magdalena, 10 june 2012
Nie myśl że zapomnę
kiedy szeptałeś kłamstwa do snu
na jawie szłam drogą bez końca
z młodych listków rosę spija niby ja
inna
sen czy jawa
może fikcja i fałsz
w jednym worku zdarzeń gryzą się
kiedy milczysz układam drogę z kamyków
idziesz.
Anna Maria Magdalena, 8 june 2012
pragnąc czegoś oczywistego
topisz wszystko w kałamarzu złudzeń
każda litera zdaje się być niedokończoną
dotyku w objęciach aniołów jej brak
naprostowane na siłę marzenia małej dziewczynki
stokrotki już nie pachną...
brakowało chleba- żyli
obdarte ze złudzeń dusze
odeszli
kwiaty nadal tam rosną...
Anna Maria Magdalena, 8 june 2012
Balsamem byłeś poprawiając poduszkę
wyleciały pióra spod łóżka
kiedy w oczach jej odbicie całowałeś
rozpływam się wspomnieniem przelatując przez palce.
Anna Maria Magdalena, 8 june 2012
po drugiej stronie lustra
niby ja a jednak obce myśli
krzyki śmiechy
zupełnie nienaturalnie agresywne
czy to możliwe że to moja druga twarz?
czasem stajemy się kimś innym dla potrzeb otoczenia
agresja budzi agresję ich dzieci są cierpieniem.
Anna Maria Magdalena, 7 june 2012
nie mają znaczenia słowa bezmyślnie wykrzyczane
rzucone na ziemię jak ścierka...
z ganku na parapet bliżej ziemi-nieba?
nie tędy droga
tu miejsca niema!
jeszcze świeżą krwią spływają dzieciństw wspomnienia
kiedy łez zabrakło matka była tylko matką?
malowane twarze niby szczęściem
mogło być gorzej
-dziecko pomyślało
umęczone w modlitwie po kolanach idzie...
Anna Maria Magdalena, 7 june 2012
Za ręce do końca drogi
płoną domy i lasy
idziesz ty ona i oni
za ręce kiedy innym brak sił
trwajcie nadal w sobie posłuszni
obelgom i trwogom nie daj smakować zwycięstwa
sercem rozum poskromisz kiedy innym brak obojga...
Anna Maria Magdalena, 4 june 2012
Malowałeś na ustach obrazy
wylewały się spod łóżka ukryte niegdyś ...
nogami oplatałam szyję
łaskotałeś piórkiem po brzuchu
wschód zachodowi się równał
dzień nocy kłaniał nisko
znów idę do ciebie w odzieniu Ewy
Adamie wyjdź do mnie
czekam uniesienia
czekam...
Anna Maria Magdalena, 3 june 2012
Kiedy dotykasz umysłów
ciepło i jasno
smakują kwaśne jabłuszka niedorozwinięte
nawet gdy pada pomiędzy kroplami sunę
do śpiewu umarłej nimfy
niechcący upadam na twoje usta
nie wstajesz...
trwa chwila i ja w niej skąpana.
Anna Maria Magdalena, 2 june 2012
Po latach i waśniach
przekraczam skromne progi
bez trwogi i żalu
piję zimną już kawę
czekałeś wieki
jestem chociaż mnie nie masz
zimne pocałunki u progu
na ganku powiędłe już kwiaty
czekasz zbyt długo
wieje chłodem spod żeber.
Anna Maria Magdalena, 30 may 2012
pola i łąki ubrane w kwiaty
kwitnieje**
nago opala blade piersi
natura głaszcze ciało
kiedy wzdychasz mgła opada
zakaz.
Anna Maria Magdalena, 29 may 2012
kiedy wirujesz
płonę i czekam uniesienia
dłoń do dłoni
policzek rumieńcem natchniony
kiedy dotykasz
wdech wydech piękniejszy od drugiego
usta do ust
serce o świcie spija spadź
Anna Maria Magdalena, 26 may 2012
moja droga samotności
na zakręcie wóz z pączkami
wyrosła oponka z małego zagonka
eh co za nami
lukrowane ciasteczka do osłodzenia gorzkiego środeczka
czekoladki od prababki w szufladzie skrywane
dziś skosztuję wszystkiego
ja też mam dzień mamy
więc nic więcej nie skrywamy..łez dość wylewamy
Anna Maria Magdalena, 25 may 2012
Sama rano i w nocy
dotykam pustej pościeli
kiedy uciekasz do niej
sama parzę kawę
w radiu stare piosenki
całuję odbicie w lustrze
sama szukam wczorajszego dnia'
gdyś wyszedł z psem na spacer
kiedy milczysz solę rosół łzami.
Anna Maria Magdalena, 25 may 2012
Przywołuję ciebie nadęty mój wstydzie
ażebyś tak zgasł
po gorących słowach i palącej pieśni
milcz
ja krzyczę.
Anna Maria Magdalena, 25 may 2012
Wtulam się w cień
on przy mnie trwa
czekaniem umieram
kiedy już sił brak
wtulam się w cień
on przy mnie trwa
sny ach moje sny
gdzie wy i gdzie ja
wtulam się w cień
on przy mnie trwa
przez zamknięte okno
zerka anioł stróż
wtulam się w cień
on przy mnie trwa
zimne dłonie na czole.
Anna Maria Magdalena, 24 may 2012
za oknami wiatr na skrzypcach gra
w niebie dawno śpią
tu nuci nut dzieweczka
zatańcz ze mną choć z raz
oj ty ty po paluszkach depczesz mi
spadła wstążka z włosów jej
on od dawna był już...
Anna Maria Magdalena, 24 may 2012
Mniej niż zero
znaczą moje słowa
wyciskasz nadzieję jak cytrynę
grymas na bladym poliku nie znika
mniej niż zero
znaczą uczucia
miłość?
a co to jest do cholery?
mniej niż zero
znaczę ja dla ciebie
obumarłą duszą na odległość otulam
zasuszone w pąku róży chowam o tobie wspomnienia.
milczysz.
Anna Maria Magdalena, 23 may 2012
Nadzieja szukana w kieliszku wódki
nie tędy droga
kiedy słów brak i milczenie drze koszule
utopiona w łyżce zupy krzyczę
milczysz.
Anna Maria Magdalena, 23 may 2012
W złotej klatce jak w niemym kinie
czarno białe łzy roztrzaskane na białych polikach
to życie z powieści wycięte
pomieszana prawda z fałszem
łzy z goryczą wylane na poplamionej własna krwią pościeli
milczysz
ja krzyczę!
Anna Maria Magdalena, 23 may 2012
Nigdy nocą w samotni płakać
tyle słów ran krwawiących
za życia martwym sercem rzucać
deszczem słonym skąpanym po pas
kiedy wszystko błądzi w lesie pogrzebanych wspomnień
zeschłe z żalu chwile samotności
chowam do szuflady
kiedy przyjdziesz będę daleko
wtulić się w ciebie już nie umiem
milczysz...
Anna Maria Magdalena, 21 may 2012
nie łez żałuję
a słów bez życia
uderzam głową w mur
echo niesie...
kocham nawet jeśli nie chcesz
Anna Maria Magdalena, 21 may 2012
Boję się kiedy gaśniesz
ściskam resztką nadziei twoje dłonie
tak pięknie kwitniejesz
w oczach skąpanych błękitem
oceanu skromnością uśmiechasz się
nie wypuszczę z serca rąk
ostatkiem tchnień przywiążę Twoją duszę
do lichutkiego ciałka
coby się nie działo
Kocham nawet jeśli nie chcesz...
Anna Maria Magdalena, 18 may 2012
Kiedy to się stało
dziecko urosło a ja czuję się
staro?
mała blondyneczka o błękitnych oczkach
uśmiechała się bez ząbka
długie włosy głębokie spojrzenie
błękit oceanu...
syrena
nie odmówisz słuchasz...
coby się nie działo.
Anna Maria Magdalena, 17 may 2012
dotykam wspomnień nim ulecą
z ranną rosą ku niebu
zapachniało chlebem
kiedy anioł wiedział
jesteś moim ciałem
duszą i chlebem z masłem
Anna Maria Magdalena, 17 may 2012
Cała prawda kiedy wylewa się łzami
uśmiechasz się
w moim sercu całą kosmiczną przestrzeń wypełniasz
uśmiechasz się
słowa i myśli kieruję do Ciebie nawet kiedy mnie nie ma
uśmiechasz się
słońcem moim w całym świecie jesteś kiedy burzowo
uśmiechasz się
Kocham nawet jeśli nie chcesz
dla mojej Gwiazdki co mi z nieba spadła ;-)
Anna Maria Magdalena, 11 may 2012
Z każdą kroplą roztapia się w kałuży
twoich nagich myśli bezwstydnych
rzeką i potokiem płyną pragnienia
wyzwolenie na plaży nudystów
pachnie seksem i obłudą
nie!
Ewa dała jabłko Adamowi
ale to mu kazał jeść...
Anna Maria Magdalena, 10 may 2012
Z głupoty i bycia niezależną kobietą
-cóż nie zawsze czytam instrukcję
włącznik- ok
jedzie
trzask- noga prask
ból
Anna Maria Magdalena, 10 may 2012
gdzie te poranki skąpane rosą
zapach naleśników już od zakrętu drogi
otwarte zawsze drzwi szeroko
już nie słychać kulejących kroków
tylko ten swąd spalonych naleśników...
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
1 may 2024
0105wiesiek
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma