przemubik, 3 january 2012
wszystko powiedziane przeżyte teraz tylko leżeć i czekać na śmierć
gdy nigdy się nie żyło naprawdę skąd wiedzieć czym jest prawdziwe życie?
układanka odkleja się po raz kolejny czasami chce by to był ostatni
koleje życia i cierpienie które tak wciąga
największy wróg pali się to ja - czy odrodzę się jak fenix z popiołu czy znów potępiony zostanę okrutnie przez wszystko wiedzących ?
przemubik, 6 january 2012
stoisz z oczami wgapionymi w ścianę
pocisz się do ostatniej kropli
duszne porządanie zrzera twą duszę
tutaj nie czas na refleksje w końcu jesteśmy zwierzętami
społecznie zachowujesz normy jednak w domu jesteś moralnym wieprzem
gonisz kolejne ciało o przeciwnych współczynnikach w końcu jesteś hetero
rywale strzelają nienawistne spojrzenia używając zręcznych środków
najsilniejszy w stadzie ma zawsze racje
to on ma samice
przemubik, 7 february 2012
zapalam się błękitnym płomieniem
lecę za okno - jestem błękitną wiązką energii
tańczę - niczym wróblel czy baletnica
choć mróz nie czuje zimna
wracam
przemubik, 7 february 2012
nie pij tej zimnej mentalnej zupy
nie jedz tych przeterminowanych poglądów
twój żołądek tego nie wytrzyma
zdrowo się odżywiaj humorem wsółczuciem mądrością
sceptyczna
oby nastąpił zwrot akcji w tym życiowym filmie
przemubik, 12 january 2013
nasza trójca lewituje łapiąc motyle
chodnik nie zna naszego imienia
niosa nas wiatry od zachodu
na wschód iskierki
tam hindusi palą skręty
wierząc w tysiące bóstw
Jedyny przecząco kiwa głową
znający losy wszelkiego istnienia
od początku aż do skończenia
podobną do kalendarza Majów
a miał być koniec świata!
poczekamy na meteoryt
przemubik, 6 march 2012
w każdym jest cierpienie - dlaczego niektórzy mają go mniej a inni więcej?
cierpienie może budzić lub zamykać serce
wzrastać na cierpieniu niczym kwiat lotosu na błocie
zaprawdę piękny kwiat
a ty co zrobisz gdy twój świat się rozpadnie?
może zakładasz nigdy
może nie
obudź je...
przemubik, 15 july 2012
uśmiecham się do swoich oczu
uśmiecham się do swego serca
jak góra ukojenia
przemierza drogę za mnie
w ciemności moja rola - ciało świeże jak kwiat
niech kwitnie - nim zdąży się rozerwać
przemubik, 28 december 2011
nie jestem tym
wystarczy spojrzeć i zadać sobie pytanie
odpowiedzią jest cisza - czemu przed nią uciekamy?
emocje targają do momentu wyciszenia lub zrozumienia problemu
zdecydowanie preferuję trudniejszą drogę
jedno pytanie odmienia całe życie - podążam za nim
przemubik, 26 october 2017
Cały świat pogrążony
w nieustającym
szaleństwie
chaosie ...
Bez harmonii
i chwili spokojnego
wdechu...
W poszukiwaniu miłości i opoki
tracimy BYĆ !
przemubik, 26 october 2017
Modlitwa
I znów jestem wdzięczna
że jesteś PANIE!
Gdy wstaję rano zmęczona
kolejnym koszmarem ...
I gdy zasypiam
modlę się o jeszcze ...
O siłęęęęęęę na kolejny
ranek...
przemubik, 12 november 2011
litości ślepcy - trzeba to wskazać
łatwo ocenić i błąd pokazać
serce osłonić nigdy w siebie spojrzeć
góra dół
idzie stado
każdy ma wizję prawdy
jednak w momencie kiedy ktoś próbuje narzucić mi swój pogląd
puszczają mi nerwy - chwila przerwy...i wykrzyczeć
nigdy więcej milczeć
twoja prawda absolutna?
przemubik, 15 november 2011
czuję twoje wibracje
dialog energetyczny zmienia człowieka
odczuwasz to samo - błękitne nitki spokoju naszysz serc splatają się
teraz nic nas nie rozdzieli
przemubik, 24 october 2017
Boże dlaczego dałeś mi poczuć swoje słodkie cierpienie
A potem odebrałeś wszystko...
Dlaczego dajesz chłód serca mego
I każesz modlić się o dobrą wieczność...
Dlaczego czuję twą miłość tak krótko i
każesz tęsknić za nią
Miłuje cię ponad wszystko i proszę o twoją łąskawość...!
przemubik, 2 december 2011
wyzbywanie się człowieczeństwa na rzecz niskich popędów
coraz głośniej przemawia tłum milkniesz
czujesz się słaby
gdyby smutek miał dno
już od lat żyjesz ze świadomością swojego tonięcia
zagłuszyli ogłupili wmówili kim jesteś
kim nie?
a każdy patrzy na drugich nikt na siebie
przemubik, 6 july 2015
liście spadają
w psychodelicznym tempie
tonę w oceanie
róż
aż ktoś będzie wąchał
mój osobisty dowód istnienia
zapach białego kwiata lotosu
przemubik, 20 september 2014
w stopie zima
wiem wiem
nie mam nie mam
już tych kartek które idą do wirtualnego kosza
potem pada deszcz
z oczu
różnie mi patrzy
przemubik, 18 november 2013
wysłuchać ten hałaśliwy umysł
by zrozumieć
nie podążać
nie odrzucać
być
przemubik, 25 march 2012
wije się jak ryba bez wody
szuka schronienia w liście pożegnalnym
ma nadzieję - że ktoś przeczyta
dlaczego serdecznie ma dosyć - pojony winem z trucizną
karmiony tortem w kształcie kłamstwa
spożywa ostatni posiłek - zaszyty w ogniu zamarza
nareszcie więzy póściły
pokłania się duchom zza morza
idzie w świat niewidzialny gdzie w prawdzie żyć zawsze można
przemubik, 3 august 2011
Dumnie napakowany stoję opakowany, prezent zapakowany - udawanie
Branie to ma?
Teraz udaję, że coś znaczę, klnę, kraczę - i się dzieje
Szatan (wiadomo jaki jest z wierzchu) - się znów śmieje
Ja kaleka, niedołężnik, taki mały jak krawężnik
Kurczę się jeszcze bardziej i to taki taniec energii...
Werwy więcej potrzebuje - dziś udaje, konsumuje, klnę, utykam i próbuje
Opakowanie zdejmuje - tam coś kruchego, wrażliwego, dobrego (to moje ego)
przemubik, 10 september 2011
Nawet jeśli macie głowy zbudowane z kodów zero-jedynkowych
To trochę serca miejcie dla zwykłego nobka
przemubik, 3 september 2011
wskazówki zegara czerwone palą moje plany
w haosie samotny tonę jaźnią opętany
nie we mnie ciszy - bieg szalonych myśli
niespełnionych
cud się już nie ziści?
w pętli czasu grzęznąć?
palę zegary w piecu czasu im nie szczędząc
przemubik, 3 august 2011
Gram sobie w życie - takie udawanie, że się jest...
Światów tyle ile promyków słońca - gry nie ma końca
Muzyka, aktorstwo, teatr - wszyscy grają(udawają)!
stoisz z fają fajnie było - teraz znikaj (myśli gniją)
Kryją świnie zakamarki - gra ich szyderstwo biały dzień i zbrodnia
spytam w grze swej - jak tak można?
nie omija mnie też poza gracza - idę do sracza (w czuły punkt trafiam?)
przemubik, 10 june 2011
więc kończę tą groteskę - zrywam maskę jeszcze dziś.
chciałoby się wyjść.
co mi dała ta lekcja pokory? opór przed stawianiem zdań.
punkt zwrotny - każdy ma takie sytuacje, gdy świat mu pokazuje
racje Uniwersum.
bo gdy wczytywałem się w słowa wielkiego pisarza.
poczułem się mały i tu nie przesadzam.
szanuj palec wskazujący i nie odpowiadaj środkowym.
przemubik, 26 august 2011
mój czerwony kubek nie cierpi
moje szare okulary nie cierpią
moja chora noga nie cierpi
ja cierpię
przemubik, 12 june 2011
wy prorocy, inspiratorzy - odnoszę się do was
kobieta na wózku inwalidzkim - wstała
mężczyzna pogłaskał czule żonę chorą na alzheimera- wróciły wspomnienia
ręce już tak się nie trzęsą, głowa tak nie boli, rak nie zżera od środka
...tylko łza się w oku kręci
nadjeżdża karetka, z następnym pacjentem
przemubik, 16 june 2011
w tej chwili gdy słony ocean znów milczy (oczy wyschły)
mogę znów budować
tama załatana - jedna myśl mnie ratuje:
"nie rozczulaj się nad sobą-masz wciąż intelekt"
teraz tworzę nową mapę myśli - w centrum "kreatywność"
hasła przewodnie: działanie, aktywność, pisanie, czytanie...
moja szansa: (uwolnić "wodnego psa" z łańcucha)
przemubik, 30 september 2011
sztuka iluzji polegała na samobójstwie starego "ja"
wszyscy myślą że zabił się człowiek
tymczasem zniknęło tylko ego
człowiek zaczął nowe życie w wiecznym "teraz"
przemubik, 18 november 2013
poukładało sobie społeczeństwo
układ
ten ok
tamten be
schemat wyrywa się rzadko
o śmierci dlaczego jesteś tak ukryta
mówią o wypadkach na drogach
ale przecież każda droga się kiedyś kończy
tak rzadko się o tym mówi
chciałbym wyrwać się z konwenansów i powiedzieć wprost
ty odpowiesz pewnie - jesteś żenujący
no raczej - w końcu jestem be
przemubik, 9 september 2011
Wczoraj w nocy byłem poza światem
Widziałem obłoki pełne chmur
Nie mów mi że mi się to wydaje
Wczoraj w nocy odwiedził mnie sam Bóg
Miał dwie twarze - smutną i wesołą
Gdy go zobaczyłem - wydażył się cud
Maski już nie było - Gombrowicza gęby
Tylko czysty Umysł - mój przejrzysty cud
przemubik, 23 september 2011
uśmiałem się
mówisz o sobie nadgnity kalafior
przenosisz się wciąż w te warzywne metafory
obiadu z tego nie będzie
bo postanowiłem wycofać się z weganizmu
ale nie wywijaj mi przed twarzą tą polską kiełdasą śmierdzielu!
przemubik, 3 august 2011
Dokładnie w tym punkcie w którym stoję - nie ma odwrotu
W pokoju z czarnymi ścianami - z pętlą na szyi, jestem na krawędzi krzesła
jeszcze trzy kroki pokonać - a pętla się zaciśnie
myśli przyspieszą - pojawi się migawka i konwulsje
płacz będzie wszystkich kochanków - robię to dla was Wrogowie!
W sali samobójcy jest nawet przytulnie - gra nawet muzyka
(Coś o następnym świecie - że Niebo - Piekło)
Ściany robią się białe - co dalej?
przemubik, 26 july 2011
Gdy wstajesz rano i jesz śniadanie - myśl się pojawia : "kim był ten - kochanek, nikczemnik, kłamca?"
Wysoki bardzo, przystojny już mniej - myślałaś :"jego chce"
Teraz gdy dowiedziałaś się, że wciąż jest żonaty - myślisz :"spierdalaj mi stąd!, zabieraj swe graty, gnaty ci zaraz połamie ze złości"
Nie będzie on ze mnie robił szmaty,idiotki - mam przez Ciebie mdłości!
"Litości!" - on przecież chciał dobrze...sobie zrobić
Rozwiedzie się przysiągł - co ona ma robić ?
W tle gdzieś muzyka - Lady Gaga: "Poker Face" - to chyba dla niej rozwiązanie!
z miną pokerzysty - kończy jeść śniadanie
przemubik, 17 september 2011
okiennice duszy widzą rewolucje
czerwone źrenice od nadmiaru wzruszeń
pani wybaczy obcości rozmiary
lecz rana głęboka i nie szukam pary
opieram swe życie na innych zasadach
żyje pragmatycznie taka moja wada
ideały dawno z akt swych odrzuciłem
miłość to świnia z wykrzywionym ryjem
przemubik, 5 august 2011
teraz gdy dowiedziała się, jak to wygląda z innej perspektywy - miota się jak ryba bez wody
miały być wianki, róże - jest szara codzienność pozbawiona przyszłości
ma jakieś plany - wepchnąć się bez kolejki (bo jest ciężarna), skończyć szkołę (aby unieść się ponad chodnikiem),
z nocnikiem stać i się nie bać
ranka pewnego, więc otrzepała kurz ze swoich myśli i zaczęła wypełniać misje
tylko ten chaos... - każda myśl (bazgroł)
przemubik, 25 june 2011
Jadę autobusem lini numer trzy
wchodzą ludzie szczerząc do mnie kły
wyrazy różne padają - gdęgają, kwoczą, rozprawiają
na tematy różne, gdyż z różnych środowisk
widowisk tych omijanie, to moje zadanie
,więc zasypiam w lini ciągłej, aż prawie zaspałem
ocknąłem się, wstałem - przystanek :"udawałem"
przemubik, 26 june 2011
Nikt mnie nie widzi - jestem niewidzialny
Szepczesz, pojaw się - szept niedostrzegalny
Nachalny ten kto dzieli się, z innymi choćby konturami oblicza
Ja znikam - na zawsze,
Ty mówisz - muszę Cię widzieć by dostrzegać cud
Ja Ci na To - po co Ci to (tylko kurz i brud)
cud się nie stanie - nie pojawię się znów
znikam na zawsze - po deskę, po grób
przemubik, 25 june 2011
ciągle mi się chce
nie mogę się powstrzymać - by spojrzeć Ci wprost w oczy i napluć w Twarz
ty z Twoim wysokim "Id" - zwierzęcymi instynktami, mówisz :"czasami lubię kiedy kobieta..."
Twoją grę przejżałem, teraz mówię wprost: te płyny ustrojowe w nadmiarze szkodzą na zdrowie
Odnowa:
Polejmy się śliną, niech plemniki wiecznie żyją w ustroju
Coś jednak Ci nie wyszło - to znów sen erotyczny
Miałeś być święty - jesteś kurtyzaną
Nie poddajesz się jednak i wcześnie rano
wypijasz maślankę z bułką maślaną
przemubik, 2 june 2011
miałem wizje
miałem wizje niespokojne
szatan wrzeszczał jak na wojnie
ja rozumiem umysł mój
ten szept doprowadzał nas tam
gdzie rośnie świat inny
dlaczego myślałem że jestem inny
kamery były wszędzie
w każdej części ciała czułem - odlot
kto wygrał kto przegrał
rozumiem tamten straszny dzień
boję się powrócić myślami
wojnę stoczyłem z wrogami
nikt mnie nie uświadomił
o bombie
na zewnątrz bomba
we mnie też
głowa cała
nie będzie jej
ale ja mam darbukę
zagram na niej boję się wierzyć w coś
sprzedane wysłane
organy
oraganoleptycznie stwierdza co jest a co nie
boję się
boje się
bo jestem tylko człowiekiem malutkim
poglądy wygasły jestem sobie
wódki piłem
uroiłem
samochody
rozmowy
wrogie miny i schodzimy
niżej niżej w same piekło
widzisz szerzej ...doje z tego!
ja pierdole się ogarnij
ja pierdole jakoś walnij
tego co ci każe mówić
że szaleństwo jest na luzy
na luzy
na luzy weź to
ale nie mogę zapomnieć jej spojrzenia
prześmiewczego jej rozumu nienawidzącego
wyrażającego poglądy niezgodne ze mną
mówiącą - zabij tego
więc obcinamy głowę
powolutku się modlimy powolutku nakręcamy
powolutku rozkręcamy szatan szepcze my deptamy
(zatykam ręką usta - strach)
zesrany i zsikany w gacie
kacie już się nie boje już odleciałem
w huk innych wojen
lżejszych subtelniejszych
mądrzejszych
ten Wielki jest Wielki
wiara czy obawa?
a może jedno bierze się z drugiego-dziś na topie Libia
przemubik, 28 june 2011
moje chwile piękne
przemijają nagle
oto znów dni czarne
szukam wody w wannie
prawda mnie wyzwoli
cisza uspokoi
głowa się nastroi
powiem co mnie boli
nakarmię się chmurami
przestanę się żalić
i odnajdę moje nowe siły zbrojne
chwila wyciszenia
ucieczka od cienia
myśli w stronę słońca
szczęściu nie ma końca
przemubik, 3 july 2011
od dzisiaj koniec, z minami sapera
idę w świat, kto się myli umiera
nie patrzę za daleko w przyszłość
błąd równa się dla mnie wieczna nicość
nićmi zaszywam ból w całym ciele
ceruje mózg, serce i nerwy...
Boże daj mi choć trochę przerwy
Z rezerwą próbuje podchodzić, do bólu istnienia
pragnę cierpieniu rzec "żegnaj", lecz chyba się nie da
bo nici zabrakło na załatanie dziur, zostaje mi trwoga i ból
przemubik, 26 february 2013
wierzchowki serc
chowają się w bunkrach
euforia i ten stan
budzi ze snu
wampiry wypchane
myśli rozbiegane
tańczą
rytmem jest puls
w ten sposób tańczę
nieudolnie naśladując Boga
przemubik, 3 july 2011
na klęczkach w kościele, co niedziele
modlę się do Boga: "życie to droga, życie cierpienie, krzyż to Zbawienie"
tam jakiś święty uśmiech mi posłał - rzekł : "radość także jest z Boga"
więc mimo cierpień bólu i trudu idę z uśmiechem wśród głosu Ludu
głoszę nowinę o Zmartwychwstaniu idę prawdziwy, nigdy w przebraniu
usta milczą, dusza śpiewa - blisko do nieba
żyje pomimo, nigdy dla chleba, robię co trzeba
mimo, że gleba to Zmartwychstanie
pomimo trudu mam przekonanie, ten moment krótki
niczym mrugnięcie...
przemubik, 25 june 2011
Nie obchodzi mnie, jak nazywasz się
Mam głęboko gdzieś, jak ocenisz mnie
W tłumie, także w samotności - nie wstydzę się inności
Kąsisz niczym wąż - przecież życie to gąszcz
Płytkie ocenianie - zjadam na śniadanie
Oceny głębokie - nie mylę z wyrokiem
Wzrokiem pełnym smutku boję się skutków, twoich zimnych zdań
Drań, czy nie drań - gdy mnie kopią...myślę :"wstań"
Pełen sprzeczności - gruchoczesz mi kości
Rośnij pycho rośnij!
przemubik, 7 july 2012
zlepek słów jak nóż tnie rzeczywistość
łapiesz okruchy rzeczwistości
głodomory - ślepe stworzenia nie widzą rozmaitości potraw
czasami czynią to na pokaz - umartwiają się
spacerują z ascetycznymi minami - zagubili pierwotną mądrość
kupują ich na sztuki - porywacze ciał
nerki są w cenie
byle nie ja
przemubik, 14 august 2011
cała jestem potrzaskana
ręce, głowa i kolana
chęć do życia odebrana
na rozdrożu opętana
leżę tak bez ruchu w rowie
kto potrafi niech pomoże
przemubik, 7 august 2011
Pająk - energia
Pies - porządek kosmiczny
Pająk chce mnie ugryźć - pies mnie chroni
Słaby od ostatniego ukąszenia - postanawiam być po jasnej stronie
przemubik, 5 august 2011
Panna Niewinna - zmieniła me imię...
Już nie byłem kim mnie nazwali rodzice
wraz z tym zmienione właściwości mojego "ja":
siłą umysłu mogłem zrobić wszystko - pragnąłem dobra
trzy trucizny: nienawiść, porządanie i niewiedza - spojrzały na mnie okiem łowcy (ja-ofiara?)
uderzyły na raz - z nienawiści zabiłem kwiaty w pobliżu (przestałem je podlewać), z porządania wszedłem na stronę porno, z niewiedzy zapomniałem o Niewinnej Pannie
Przegrałem bitwę
Wojna się zaczyna - przegrany spada w Zimne Piekła
przemubik, 13 march 2012
skamieniałem ze strachu
grzmot!
trafił w same serce i trzyma
gdybym chwycił się go w porę
byłbym niczym Zeus
władanie i Hera
tymczasem uciekam przed burzą
mogę się zatrzymać...
zaakceptować pogodę
z nadzieją na słońce - zapowiadają ocieplenia
przemubik, 25 january 2012
zegar tyka czas umyka
i na Ziemi każdy znika
grobów tyle i cmentarzy
ile dusza może ważyć
że na sprzedaż to wiadomo
chwila obecna niech będzie żoną
choć czasem boli nie kłamie
zaśpiewajmy przy szampanie jak cudowne jest to życie
umrzeć przyjdzie nam o świcie
przemubik, 27 july 2011
na krawędzi stoisz dumnie
durne myśli - kupić trumnę?
już za życia się w niej zamknąć
niczym wampir - nie spać w nocy
o kostnicy sen proroczy, w końcu zwłoki będą z Ciebie
co będzie dalej - będziesz w niebie?
nastaje noc (mówie przenośniami) - ciemno zimno, za kratami,
kryzys jakiś napotykasz - kichasz, pierdzisz, bekasz, prychasz
i tak dalej być nie może, krzyczysz w niebo - Pomóż Boże!
przemubik, 29 september 2011
bam krach trach
zegar nie do naprawienia
trzeba trwać w nieskończoności
wyleciały oczy z orbit i szukają przyjaznej planety
Ziemia okazała się wroga więc wędrują w innych galaktykach
zegar znów tyka
przymykać
mrużyć
zamykać
otwierać na oścież
kolejka
tylko co zrobić z tym nieprzydatnym już ciałem
słuchać? dotykać? smakować? wąchać?
przemubik, 11 november 2017
tak bardzo chce zobaczyć
zdobyć się na odwagę
i wyjść do świata
na zewnątrz dżungla
niebo płacze
chmury w kształcie serca
tego złamanego i zardzewiałego
sączy się szaleństwo po synapsach
atakuje mój mózg szereg obrazów
potop myśli
gdy zamkniesz oczy problem nie znika
czeka cierpliwie
aż pojawi się pod inną postacią
przemubik, 8 june 2011
zaczyna się mecz
na wybiegu trzech kibiców
biegną, krzyczą już pijani
skołowani wynikami
przeklinają nieustannie
robią wszystko co w ich mocy
bieg wyników przeinaczyć
jeden głową w ścianę wali
drugi dostał ostrej mani
trzeci ma już życie w dupie
wszyscy śnią by z życia uciec
więc pijani, opętani - mecz wybrali
czy przegrani nie oceniam...nie ja tutaj od myślenia
wiem rzecz jedną że na pewno mecz się skończył
kibic ziewnął
przemubik, 7 june 2011
ona wspaniała i doskonała, tak wywijała aż skwintowała
ona cudowna myśli, że w spodniach mieści się sekret może i można ,że
dzisiaj pada na kolana i mówi "Boże cóż ja uczyniłam co ja zrobiłam!
to ja zrobiłam przesadną minę dzisiaj wieczorem upiłam się winem teraz pijana okrótnie nie chce pomyśleć gdy mi już stuknie
trzydziestka, czterdziestka potem już starość"
widzisz kochana niedoskonałość
może się stoczysz na same dno, a może stwierdzisz winny jest on
albo wybaczysz winy bliźniemu blizny pochowasz i krzyniesz - czemu
,nie jesteś lepsza ode mnie furiatko nie jesteś gorsza
więc ja od tak szmatką przecieram sobie buciki nowe idę ku ludziom pije twe zdrowie
przemubik, 5 june 2011
widzę tego pana B.
on jest wzorcem przykładem dla wielu
dał przykazania i kazał klęczeć
dzisiaj podejmuje się wyzwania odejmuje jeden brzuszek i słucham pana P. (siebie)
niczym głupiec z wadą słuchu w noc głuchą
stawiam na siebie
nie martwię się więcej
płyń strumieniu nieustannie
lej się wodo - czy na marne?
zgłodniałem
brzuch b
anoreksja
a mam to w d...nażrę się i wyżygam wszystko b...ulimia
po żyganiu twarz przecieram i w poczuciu winy umieram mentalnie
zgon państwa
aha...i na pewno umrzesz realnie
prędzej czy później - nie wiem
schody w górę
pierwszy schodek piekło, drugi schodek ziemia, niebo...mentalność
przemubik, 5 june 2011
co jest po drugiej stronie
ten który popełnia błąd
mój idol mówi a może tam nic nie ma
a ja mówie fun-fan (zabawa-fan) - to ścieżka drugiej strony
śpiewałem różne piosenki - o determinizmie i karmie, o wieczności i wiecznej zmianie
czytałem że nirvana to doświadczenie wszystkich
czytałem że mara to stan umysłu
czułem
byłem
po drugiej stronie
tam jest dziura
czarna
biała dziura- wchodzę w nią
tam jest tęcza- jestem nią
tam jestem po drugiej stronie teraz opisuje:
stowrzenia różnorakie
umysł transmigruje
ja czuje odducham ...
karmiczne zjawy i piękne wizje
bardzo bardo
praktykuje chociaż trudne to
w śnie mi się udawało
czemu nie teraz
mantruje
umysł czuje wykonuje buduje rozsypuje
nie wiem
nie-tak
nie wiem
świat przeciwieństw znika
gdzie jestem?
kim jestem?
gdzie dalej podążać?
przecież obiecywałem się odradzać dla ludzi - być bodhisatwą
więc wracam na ziemię
przemubik, 4 june 2011
jestem w punkcie zwrotnym, krytycznym?
trzy mary na raz usiadły mi na plecach i czekają aż się ugnę
zioną ogniem niechęci
zioną ogniem porządania
zioną ogniem niewiedzy
teraz gdy jestem w stanie bardzo bardo wyrzekając się samsary kroczę na ścieżce nirvany
brama przekroczona - brama jest pustką
wydycham powietrze uważnie i w ciszy zauważam że to co po wydechu (ale przed wdechem) jest mną
oto oddech pustki...
nie odstępuje...!
katz!
tu się obudziłem bo jakiś buc zza okna krzyczy że dzisiaj ja stawiam
przemubik, 4 june 2011
krok od szlochu
krok od łzy... załamanie
płaczesz bezwiednie
dostajesz karty złe
oddaj mi
moje asy
yy..a....wąż robi sss...
nie dostanę cierpiąc nic
oprócz samotnego stanu
nie dostanę od Was nic oprócz zastrzyku i kaftanu
nie odszukam was nikczemni choć w spomnieniach żywi
nie pokocham mych bóli choćby mnie lubili
nie odrodzę się ponownie i żyć będę w strachu
nie ugodzę mieczem wroga to on mnie ...
uratuj..uratuj mnie /siebie
wyratuj
wyratuj mnie w biedzie
łzy ciekną po policzkach i cicho się modle wkrótce wybaczę
i zobaczę kim Ty Jesteś Boże
kim ty jesteś Boże? kim!
przemubik, 4 june 2011
myślenie logiczne
myśle logicznie będę na szczycie
dzisiaj garnitur
liczby
struktury
matematyka
fizyka
migam magika swoją logiką
żegnam mistyka
do widzenia mistyku ...witaj logiku
dzisiaj zauważyłem że liczby są wszędzie
kury w kurniku
matrix w nocniku
meksyk w Stanach
mentalnie dobrać słowa i ułożyć w wzór matematyczny
organoleptyczny chaos polityczny
przemubik, 2 june 2011
ni do taktu 2
ni do taktu ni do rymu powtarzasz tą modlitwę
zdechnij skurwysynu mówisz
wkońcu się odważyłeś bramę wyważyłeś
baranie głosy cię prześladują czują że masz w sobie dar
teraz wyrównaj grunt i ot tak
zaśpiewaj jak pięknie być sobą
jak pięknie być zdrowym
twarzą do siebie od zwróceni
wzięli ślub składając sobie pokłon
czy ktoś ma coś przeciw
może ten pan a może pani
że oni są tacy
mali gasnę
mało a zasnąłbym
ni do rymu ni do taktu
rymy snu mówią inaczej
teraz układanka pasuje
czuję się coraz lepiej i tańczę
choć jestem nim a on sobą
choć walczę wciąż i robie mozaikę myślową
to wciąż nie wiem jak to się skończy
czy ktoś mnie zakoczy czy może wykończy
może te myśli urojone
to głosy przestronne
sny psychodeliczne
e de psychorap
my walczymy dla was
czaruś szuram cza cza cza
przemubik, 21 june 2011
jem, chrupie, szamam, żre
idąc czipsy sobie jem
chrupiąc flipsy myśle sen
szamając chleba z dżemem idę gdzieś
tylko coś zżera mnie od środka - to stan r.e.m.
"(wszyscy cierpią)"
przemubik, 19 june 2011
Wszyscy mają swój punkt widzenia
Obracają nim wokół osi jestestwa
Czasem zaprzeczają sobie
Nie widzą swojego centrum
Krążą za wieloma sprawami dookoła swej głowy
Myśląc (czasem też krzycząc):"BARDZIEJ MÓJ PUNKT WIDZENIA JEST PRAWIDŁOWY - JAKI JA TO WYJĄTKOWY"
przemubik, 19 june 2011
Stojąc, siedząc, leżąc - coś od życia się należy.
Więcej aniżeli kopniak w tyłek i śmiechy, chichy...
mierzysz mnie spojrzeniem, które mówi:
"gardzę Tobą".
Tymczasem siadam, gdyż tak najwygodniej i
spokojnie udzielam wywiadu twemu wzrokowi -
(wyjmuje lusterko byś ujrzeć mógł swoje słowa).
Wracaj na szczyt Twojej piramidy uczuć!
przemubik, 16 june 2011
W tym stanie, mogę rzec:
dobrze było się wypłakać.
Teraz idę w szarą dal, myśli nowe splatać.
Spłatał figle mi ten Bóg, ten który mnie stworzył
Nie chce dłużej w miejscu tkwić, Panie spraw bym znowu ożył
Niegdyś miałem myśli w brud - teraz tylko czuje
Ona znikła, a ten Bóg on zapomniał o mnie
Może zmieni się mój los, Bóg sobie przypomni
że na ziemi żyje gość, którego On stworzył
przemubik, 16 june 2011
w nocy śniłem o kobiecie
oczy niebieskie,włosy ciemne,czystość Anioła
znam ją
niczym w piosence: "Z Nim Będziesz Szczęśliwsza"
zawyłem -łzy z krwawiącego serca, (a bo to pełnia księżyca)
przemubik, 28 october 2017
czuje smutek twych słodkich gwoździ
myślę o spotkaniu z tobą - cudem
wieczorem
biorę łyk ciepłego kakao
i zapominam że kiedykolwiek istniałem...
przemubik, 2 june 2011
facet na czarno
facet przypakowany
ja na łóżku dwukrotnie
odwiedził mnie piernik
naładował pojęciem, zaklęciem, dał tabletkę
i leżę
leżę sobie godzinami
myślami gdzie mam urojone sny- odbiegam od rzeczywistości
gnije, pleśnieje moje ciało
mówię wciąż wojna i mało
w środku byłem w świecie wyobraźni ważni byli bohaterowie
pogodzili się że zło jest w tobie
pochronili się w swoich więzieniach
teraz czekam na telefon na kamery i śmierć szybko
już nie myśle o tych ludziach tylko czekam na wyrok
żywcem pogrzebali niczym pakt fonii
backmash
cofnij wszystkie słowa powiem wszystko od tyłu od nowa
przemubik, 24 february 2012
myśli i uczucia tworzą rzeczywistość
tak łatwo z hukiem uciec
chwila uczy pokory i dumy
być nie jest łatwo gdy myśli ciągną nas za nos
ale gdy spostrzeżesz że myśl jest tylko interpretacją rzeczywistości
idzie się o wiele lżej
z paradoksem wypisanym na czole
przemubik, 23 october 2011
w wyobraźni rośnie dojrzały owoc
kosztując go poznasz więcej od Adama i Ewy
możesz zobaczyć piekło i raj w swojej jaźni
to zawsze kwestia wyboru
a gdy następnym razem przygniecie Cię czarny dym
szukaj wówczas jaskrawych kolorów
tęcza zimą
przemubik, 10 november 2011
skończyć się oszukiwać - nie omijać problemów stawić im czoło
żyć bez nadzei że ktoś lub coś uratuje nas przed cierpieniem życia
myśleć globalnie bez dreptania w miejscu na własnym podwórku
być szeroko otwartym na przyjęcie prawdy pomimo że może boleć
miłująca życzliwość także do tych którzy źle nam życzą
przemubik, 13 november 2011
społecznie kulturowo duchowo politycznie emocjonalnie - oddziaływujemy na siebie
liczby nie kłamią statystyka także
policzyliśmy wszystkie skutki karmiczne
teraz reagujemy na rzeczywistość chwilowymi ciałami
jak na ironię żyjemy średnio 70 lat lub mniej
wracamy na planetę zwaną Niebo - w przekonaniu że tam jest lepiej
przemubik, 13 november 2011
czy jedynka to szczęśliwa liczba? - czasem jest potrzebna
jednak ty już dawno zaryglowałeś wszystkie drzwi i okna swojego "ja"
znajomi stali się niewidzialni - urabiają rzeczywistość w nieosiągalnych dla ciebie wymiarach
może częściowo ostracyzm społeczny lub choroba wykluczyła cię z wchodzenia w relacje
pytanie - co z tym wszyskim zrobisz
zaakceptujesz ? zbuntujesz się ? poszukasz rozwiązań ?
wiem jedno "wolność to akceptacja ryzyka bycia ranionym przez życie"
nota autora: sentencja w cudzysłowiu to słowa Charlotte Joko Beck.
przemubik, 15 november 2011
widzę cię przechodniu po drugiej stronie ulicy
masz jaskrawą czapkę i czekasz na swój moment
twoja wyobraźnia powoli kreuje początek nowej drogi
odważ się podążaj za tropem serca
przemubik, 19 november 2011
więc strącono cię z czerwonego parapetu - wprost w świat kłopotów
nawet myśli są przeciwko tobie - jeszcze pół metra i zderzenie
zdarzenie trzeba przeczekać i starać się najlepiej - to wystarczy
wtedy polecisz w górę nigdy więcej w dół
proszę cię tylko - bądź szczęśliwy
tymczasem odrodziłeś się w świecie piekielnym - ale ty znów mnie pchasz ! plujesz na mnie wyższa jaźnio ! dlaczego mi to robisz chora wyobraźnio ! skazujesz mnie na wieczne potępienie ! pal się skurwysynu ! pal się!!
czas mija wychodzisz z demonicznego stanu echo serca prawidłowe
odrodziłeś się znów jako człowiek myślący
Bóg jest Bogiem dopóki w niego wierzysz
wiara czyni cuda wiara czyni piekło
przemubik, 20 november 2011
elektoniczny gwóźdź programu
uśmiech serca
spokojna aura smażonych jaj
biała serwetka w kształcie głowy
posiłek skonsumowany czas na koło wpisane w kwadrat
przemubik, 21 november 2011
miłości dłoń - czule mnie prowadzi
niechęci broń - ona tylko wadzi
entuzjazm szans - widzę ich wciąż kilka
z pozoru sam - ciągle z iskrą Boga
z niewiedzy bram - przechodzę w działanie
w zestawie mam - poważne wyzwanie
nie powiem wam - co mnie w życiu boli
i nie chce sam - umierać powoli
więc nadszedł czas - na wieczne Przebudzenie
od dzisiaj czas - nazywam milczeniem
przyszedłem tu - z pustymi rękami
odejdę więc - tak jak tu przyszedłem
na koniec żart - toć to tylko brednie (jak wszystkich poprzednie)
przemubik, 22 november 2011
odnaleźć inny świat niż czerwona róża umazana krwią
porządanie ciśnie tylko do pewnego wieku (etapu)
potem widzimy wyraźniej a mniej czujemy myśli dyskursywne
trochę lepiej jest samemu niż w parze - wszystko składa się z warunków
w moim ogrodzie czerwona róża już nie zakwitnie - hoduje kwiat lotosu na błocie
przemubik, 26 november 2011
piosenkarka ciągnie nuty
wiem co to miłość
więc ciągnę nuty
dzwięk odbija się od ścian
jadę
umysł staje przed wielką zagadką
gdy
koniec
przemubik, 11 september 2011
dzisiaj powiem ci wprost w twarz
na co zasłużyłeś masz
twoje życie zdubowałeś swoje piekło sam utkałeś
masz patologię w domu? - wyjdź z niej ziomuś
twoja muzyka w stylu peji - zastanów się "panta rei"
może masz dość tego życia - płyń więc pod prąd od dzisiaj
nadużycia alkoholu nie pomogą narkotyki ludziom szkodzą
chciałeś z nożem świat zwojować? - wybierz słowo kosę schowaj
do góry głowa do przodu idź - ...zresztą kogo ja oszukuje? wolisz tak gnić!
jeśli się mylę to udowodnij ! głowa łysa szerokie spodnie
przemubik, 9 november 2011
uśmiech losu kokietria
ktoś mi znowu w głowie szpera
nic tam nie ma mój kolego
co najwyżej małe ego
chcieć coś musić bracie drogi
więc do boju załóż rogi
i do tego zmysł estetyczny ekletyczny
bądź piękny majestatyczny
wtedy ludzie cię docenią zauważą i pochwalą
w sumie to i tak cię w dupię mają
przemubik, 25 october 2011
policz nawyki
potem odwyk
przywiązania
śmierć odtrutką
biel
przemubik, 30 october 2011
ulepiłem dziś tożsamość na dziś:
emocjonalna - ten moment irytacja i przeziębienie
intelektualna - literatura piękna
obserwująca - widzę tego który przeskakuje kanałami szukającego przelotnej ekscytacji by zbudować wielkie ego
wracam - tylko do kogo?
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
16 may 2024
1605wiesiek
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma