przemubik, 6 june 2011
proste słowa
krzywe myśli
krzyżówki rozwiązuje rozwiązła prostytutka
pytanie: do czego służy dupa?
tu skrzywił jej się długopis, puls przyspieszył, oddech szybki...
sperma lała się strumieniami a ona myślała...
lata później zrozumiała
zniszczona, zardzewiała, z wirusem HIV
przemubik, 8 june 2011
po wojnie zostały mi wspomnienia - motylki fruną i szukają cienia
rozrywane ciała ucieczki od kuli - to jest gra w konsoli
nie było co jeść krwi pełno - na to wszystko żem ziewnął
wiem na pewno że to piekło - tak gorąco można się opalać pośladki spalać
pękło coś w czasce, to kula w mózg trafia - każdy lubi w "Doom" się zabawiać
pękło coś w sumieniu - więc gnam do kościoła
wroga mina - to kochanka moja
człowiek to nie glina - ma coś jednak z gnoja
przemubik, 26 july 2011
wykrzywiona twarz w złości!
rościsz sobie do mnie prawa?
myślisz, że jesteś lepszy? - status Cię dumą napawa?
mam dosyć ikry w sobie by powiedzieć Ci w twarz -
zabieraj się stąd kurwa mać!!
jeszcze słowo a wyjdę w siebie!!!, jestem u siebie, może i w Gniewie...
ale po jaki czort mnie przyrównujesz i do "tego" porównujesz
Że spółkujesz z pięknymi...
mam dość - i zdejmij tą cholerną czerwoną płachtę
(odwracam się i sięgam do lodówki po redbula)
przemubik, 16 september 2011
zielone światło czas przechodzić w inny wymiar
błękitna krew czas być mięczakiem
szary dym czas papierosa który raczy dać raka
czarne myśli czas pesymizmu który jest często obiektywny
brązowe liście czas jesieni będzie depresja
zielona herbata czas relaksu na koszt chińskich niewolników pracy
błękitne niebo czas na podróż w kosmos "misja na marsa"
szara mysz czas eksperymentów i wstrzykiwania wirusów
czarny ubiór czas żałoby nad osobą która ma się lepiej od nas
brązowy stolec czas wypróżnienia się z tłustego żołądka
przemubik, 27 september 2011
Zastrzyk z adrenaliny by życie nabrało ostrości
Pozujesz dla kolejnego playboya który chce twojego ciała
Prawo przyczyny i skutku tymczasem dogania
Coś Ci mówi byś kierowała się miłością
zrób to
inaczej pożre Cię świat
dogoni Cię czysta matma
przemubik, 19 september 2011
jutro urodziny przemubika:
parsknie śmiechem licząc ziarenka w klepsydrze
obrzeza długopis by produkował więcej słów
po czym oczyma empatii zmienny genotyp i kolor życia na bardziej jaskrawy
przemubik, 21 june 2011
ktoś mnie głaska - to moja laska
daje co łaska - choć trochę płaska
zaskrzypiały drzwi - to idziesz Ty
masz monet w garści pięć - będę miał co jeść
rzucasz mi je do stóp - zmywasz ze mnie kurz
pocieszasz - "masz kasę, dobrze jest już..."
a tu co rusz jakieś mocne słowa - bym to pozbierał z tych klęczek
i zaczął od nowa
za monet pięć kupiłem chlebów sześć i dwie połówki (no i na wagę krówki-mordoklejki)
przemubik, 9 june 2011
więc piszę Cię wierszu
więc tkam Cię z nicości
z nonsensu
wracaj
gdzie idziesz myślo!
gonię Cię...
aha - mam Cię
aj aj aj - pojawiasz się i znikasz
klik klik zegar odpowiada i klawiatura
teraz coś z grubej rury- mam w nosie co o mnie myślisz myślo
bo właściwie to cię nie ma
i ja znikam
p.s. pozdrawiam Milarepę;)
"*morderca, mistyk, święty"
przemubik, 6 june 2011
potrzebuje przyjaźni
potrzebuje ciebie przyjacielu
kiedy teraz jestem smutny
i napada mnie lęk
potrzebuje cię przyjacielu
kiedy teraz mam ostry zakręt i ból w sercu
potrzebuje cię teraz kiedy ból wchodzi w klatkę
potrzebuje cię bardziej niż cokolwiek
klatkę stworzyłem sobie w mojej samotni
a ty przyjacielu mówisz dosyć
i chociaż świadomość twego istnienia nie jest mi obojętna
to wciąż patrzę na lustro i czekam
aż zobaczę narcystyczną twarz w lustrze i spadnę
na samym dnie nie ma kształtów
jest kolor czarny i realność jest tam gdzieś
przemubik, 13 september 2011
Rok temu onkolog umarł na nowotwór
Pół roku temu kardiolog zmarł na serce
Tydzień temu psychiatra w akcie szaleństwa odebrał sobie życie
Czas na mnie
przemubik, 16 september 2011
trochę trafiasz temperując talent
poza poza poza wymiarem
nic niebo nie uratuje Bóg już zwymiotował
z powodu nieczułych warg mojego wroga
niestety rety mam związane ręce
ratuje rym tak ci się odwdzięczę:
kochasz krawat przy ślubnym kobiercu
nosisz go jak smycz przypiętą na sercu
miłość graty niespłacone raty
cnoty kobiety uznał co za kretyn
razem krzyczą nad wigilijnym stołem
serce z piekarnika maczane w rosole
przemubik, 13 june 2011
Siedzimy w kółku, wpatrując się we własne rany
Jeden z pacjentów spytał, czy (po) ranne rozmowy zaleczą ból
ordynator zaśmiał się głośno - spójrz na czubek głowy
niespodzianka! - tort urodzinowy
ile to już lat minęło - na torcie liczba pi...
trzy przecinek jeden trzy i.............................................(tu wszyscy pacjenci obrócili się o trzysta sześciesiąt pięć stopni i zobaczyli - siebie)
przemubik, 30 september 2011
kiedy podchodzę bliżej lęku uśmiecham się do niego
przytulam go mocno i mówię :"mój stary przyjacielu - godzę się"
każdego dnia poznaję go coraz lepiej stwarzając wyzwania
gdzieś na dnie serca rodzi się nieustraszoność
przemubik, 15 june 2011
Wyjechali - nie wrócą więcej.
Zostałem sam w strefie analizy.
Głaszczę mój ból mówiąc mu:
nie wiem co będzie dalej, jednak wiedz,
że świat zawsze łamie serce.
Przyjacióka z innego wymiaru soli mój stan.
Dzwoni do mnie - mówiąc: nudne było by życie bez ran,
wstań!
Potrawa gotowa...przesoliłaś, tą słoną wodą z oczu.
przemubik, 23 september 2011
pamiętam jak wybierałem odrodzenie
teraz pokutuje za swój błąd
gdy rozwijał się płód ja nie wiedziałem w jaką stronę to się ułoży
matka zdecydowała za mnie paląc jednego papierosa za drugim w ciągłej kłótni z moim płodzicielem
teraz jestem tutaj jako dorosły mężczyzna
siedzę na twardym grząskim gruncie
tresuję ćmy które boją się ciemności
przemubik, 6 november 2011
widzisz tak już rzeczy stoją
ludzie czasam się mnie boją
strachy zaszywają słowem
dzisiaj jesteś moim wrogiem
potem oblewają ciało
razem w grupie będzie śmiało
się wywyższał każdym zdaniem
nosisz maskę i przebranie
pokaż mi swój twardy pancerz
ty się bronisz ja nie tracę
i w pół zdania się zatrzynam
każde słowo to dyrdymał
przemubik, 13 september 2011
Piękne panny niczym konie szpilkami stukają o beton
Makijaże uśmiechnięte twarze wyuczony chód
Gdybym tylko mógł być znów naiwny i głupi
Wtedy uznałbym to za najwyższe piękno dzieło sztuki
Samotność jednak nauczyła mnie dystansu
Odruchy wymiotne ulepione z rauszu
przemubik, 17 june 2011
Drapię się po sercu swoimi myślami
To ma swoje prawa gdyż:
prawdziwe życie toczy się w sercu
-wszystko inne to tylko gra pozorów
Ból jednak szarpie tak mocno...
Po pewnym czasie następuje pustka:
To przestrzeń po wyrwanym sercu...
przemubik, 6 june 2011
On wystrzelony z armaty
wokół woda
malutki niedołężny w brzuchu siedzi aż wyjdzie z łona
na zewnątrz każdy dotyk niesie siłę
ma urok kijanki
ma wzrok żaby
czarne oczy siedzą w źrenicach
gdy mnie chwycił zwiększył swoją siłę do iluś tam tysięcy punktów
teraz jak kosmiczny wojownik w słoiku
prowadzi go szalona dziewczyna - prosto do domu dla bezdomnych a może to było wariatkowo?
...tu sen się urwał...
przemubik, 29 june 2011
nie ma miłości
smutek na twarzy
ślepy kierunek
nikt nie wybaczył
niech przyjdzie miłość
uśmiech zagości
Tysiąc pomysłów i jeden prosty
...Braterstwo wrogów z ambiwalencją-życie, szaleństwo
przemubik, 20 september 2011
stał się cud byłem dziś przezroczysty
moja przepona tańczyła w rytm oddechu
nos odcinam na zawsze w tandiem wkładam pytanie:
kim jestem? - nie wiem
niech tak pozostanie
przemubik, 14 june 2011
Dla nich Anna, to tylko przypadek do rozpatrzenia.
Kiedy długopisy kończą swą mowę, oni wracają do domów i zapominają o sprawie.
Siadam naprzeciwko niej i widzę jak choroba odbiera mojej małżonce godność.
Oni obmyją się w lini obrony mówiąc : nic na to nie poradzę, że jest niepełnosprawna, nie zmienie tego.
Ja tymczasem myję jej stopy i patrzę w kierunku nadciągającej wichury - znowu zaostrzenie.
przemubik, 21 june 2011
przeskakuje przez mój ból, idąc głębiej w dół
tam spotkał mnie nie lada bój - napadło mnie rój pszczół
gnój jeden ze mnie, gdyż prosto stoję
krzyczę na maluczkich, Boga się nie boję
idę spojrzeć w obłok to cień Pana
cierń wokół głowy - to przez Drania (szatana)
po czyjej stoję stronie? - tu świat mnie rozrywa na strzępy (trzeba wyjąc te stopery z uszu i zacząć słuchać i słyszeć)
a wąż nie przestaje syczeć
przemubik, 11 september 2011
przez las dreptam zajadając grzybki halucynogenne
tam gdzieś jest krwiożerczy zając
albo lis ze swą gitarą
tu Kapturek Czerwoniasty krzyczy "Heyah" ...
Dostał zastrzyk
wilk z kulawą nogą...gdy babunie ugryzł z brodą
A ja stoje w środku lasu nasłuchuje tych hałasów
od tych grzybków zwidy jakieś - gdy się boję zmawiam pacierz
rycerz idzie do mnie w zbroi - "czego ty się głupcze boisz?"
zajadałeś halucynki ? - więc poznałeś witaminki...
Witamina A - amfetamina
Witamina K - kokaina
Witamina C - (c)heroina (niedouczony ten narkoman)
Witamina E - Ecstasy
brakuje Ci witamin z grupy B - grzybki w sobie je mają
no to jeszcze LSD na zdrowie
krwiożerczy zając na mojej głowie
przemubik, 15 september 2011
Dostałem od natury kwit na przekwitanie
To proces bio-chemiczny który nakrywa na mnie zmarszczki i siwe włosy
Postanowiłem jednak duchem pozostać młody
Jak najpiękniejszy duchowej urody - Jan Paweł II
Nie porzucił
Drogi
Prawdy
Życia
Miłości
Krzyża
przemubik, 7 june 2011
od tego wszystkiego boli ją głowa
musiała wkuwać teraz jest chora
ból się nasila w skroniach i czole
o ja pierdole o ja pierdole
ból już rozsadza czaszkę od środka
może by walnąć się w głowę z młotka
już się nie może doczekać kiedy
ból minie ona dostaje kota
o panno złota weź sobie na ból...trochę cytryny i udzie bój
a jednak dziewka używa zdrowo na silnym wietrze liże się z krową
ja nie wytrzymam tych chorych widoków więc mówię niczym Jezus
z Tobą pokój...ona przyjmuje i uleczona wstaję i mówi że urzeczona
oj ja uciekam by bo nie znoszę związku
Jezus mnie wybrał - z dala od tłumów...bym bóle głowy leczył rumunów
przemubik, 27 december 2011
przychodzi i mówi mi jak wygląda rzeczywistość
w jego świecie zwycięża cwaniactwo i czarnowidztwo
zarażam się na chwilę po czym leczę się muzyką
negatywne przekazy i pesymizm jest taki zaraźliwy
strzeszcie się
przemubik, 6 december 2011
Prawo nietrwałości jest wszechoobecne
Dotyczy wszystkich i wszystkiego
Uczucia
Panowania
Myśli
Przedmioty
Ludzie
zwierzęta
nawet Słońce kiedyś zgaśnie
można kategoryzować i wymieniać bez końca
jednak najważniejsze to odnaleźć tą jedną rzecz która nie odchodzi
która jest poza życiem i śmiercią
czym ona jest dla ciebie?
przemubik, 17 september 2011
Kli kli klik
klisza nagle pękła
połamany gestalt
piszę w nieskończoność
we mnie wciąż niezgodność
tli się pomysł bujny
oświecony trudny
obiekcie natchnienia
dlaczego cię nie ma
myśli różnorodne
idź gdzie smoki wodne
walcz jak Milarepa
demon ciemna strefa
z oczu płynie ropa
skóra już zielona
chyba będzie wojna
myśl mną poniewiera
klatka się otwiera
potwór mnie rodziera
leże rodzierony
z pomysłem szalonym
sto tysięcy razy
gram
bez należnej gaży
przemubik, 12 march 2012
dźwięk melodyjny
w chaosie zagrzebany
idzie potyka się
o zwłoki swego
dawnego "ja"
szybko szybciej
uciekaj
z grobu
dusza
przemubik, 14 december 2011
Próba eliminowania problemu nie skutkuje
Najlepiej użyć środka zastępczego
biegaj codziennie to szybko machniesz ręką na papierosy
zastąp słowo choroba słowem szansa
gdy ogarnia cię złość przekop ogródek
przemubik, 12 march 2012
schody niczym spirala na zewnątrz i wewnątrz
każdy krok przybliża
oddala
nastroje się zmieniają - tylko się nie potknij
wypisz na każdej schodzie prawdę subiektywną która dla ciebie jest subiektywnie obiektywna
po czym zamknij drzwi w zawieszeniu bardo
przemubik, 8 august 2011
Trzęsą mi się ręce i bardzo się boje, głowa cala lata
Łapie paranoje
Ludzie tacy wrodzy - dajcie mi spokój
Tabletka na uspokojenie - nie chce być w koku
Kroki - coraz bliżej, jestem domu
W końcu trzeci atak - w tym roku
(trzeci stycznia) - zima okrutna
ludzie też - czarne dusze, (bez jutra)
przemubik, 15 august 2011
je słodycze bardzo lubi
choć ten nałóg go wciąż gubi
tyje co dzień coraz bardziej
lecz słodycze wciąga hardziej
ma nadwagę niedorzeczną
a do sportu chęć sprzeczną
raz pewnego coś zrozumiał-
jest za gruby
szuka umiar
zastosował setki diet
biega w kółko - krzycząc :"jeść"
aż...
wymyślił sposób prosty
co dzień będzie czynił posty
rosły skrzydła mu od tego
jako chudy anioł wzleciał w niebo
przemubik, 26 january 2013
smak słodyczy wypełnia szczęściem
potem poziom cukru spada
czuję się przytłoczony tym bytem
karcę sam siebie
potocznie
mówię czasem że coś mi się nie podoba
potem spadam
ratunku
krzyczę miotam się
to koniec
znów dzwoni budzik
przemubik, 29 august 2011
z białą chustą na oczach krążyłem w krainie ognistych trupów
teraz widzę swoją ślepotę i dwuznaczeniwość (płynę)
dziwne to - sypać się (zegar biologiczny)
proste też - oddech ustawiczny
to nie przywróci wzroku - jednak mam wizje
też nie odwróci czasu (wszędzie swędzenie i blizny)
płynę oczyma wyobraźni - w krainie jaźni
przemubik, 19 june 2011
Gdy budzę się rano i ogarnia mnie trwoga modlę się do Boga.
Kiedy idę spać i zmęczony dniem czekając, na sen modlę się za nowy dzień.
Tak - mocno czuję miłość do Pana, kiedy Przychodzi do mnie w południe mówiąc:
"synu twoje portrety są piękne, tylko nie rozumiem po, co wciąż malujesz ten tłum - przecież wiesz, że i tak do mnie wrócisz ".
Przytakuje - tak, wiem!
przemubik, 7 june 2011
pies winny wszystkiemu
nie wiedzieć czemu drąży podkop -do innych domów
a ja winduje...daję oceny
się zawiesiłem wnet udręczyłem
dość narzekań
wiesz co sąsiadko ciągle czekam
aż pies ci zagrzmi szczekaniem gorzkim
ja jestem mściwy? toć jestem słodki
mówisz że psa należy uśpić
prędzej twojego - no dalej spóść mi!
z łańcucha twego głupiego kundla
jak przypierdole to będzię runda
runda pierwsza druga
siad!!
przemubik, 16 september 2011
Poduszka strapionych pożera mnie żywcem
dwanaście godzin minęło jestem w swym umyśle
tworzę traktaty o rozpadzie rzeczy
materia śmierci przychodzi w odsieczy
może to już ostatni raz umieram może po raz pierwszy
udając że żyje nigdy nie istniałem
tybetańską księgę śmierci przeczytałem
przestać być wśród trupów taki pomysł miałem
gdy umierałem na ucho mój mistrz szepnął mi modlitwę marzeń
jednak w czarny grób znów wprowadził mnie splot zdarzeń
tak mi się przydarza sto tysięcy razy
umierać zanikać wśród tysiąca twarzy
przemubik, 22 september 2011
przewrót w przód tego potrzebujemy
rewolucja czy ewolucja to jak wichura i wietrzyk
po nagłych lub powolnych zmianach przyzwyczajamy się
do nowego stanu rzeczy
ze skrzydłami czy trzecim okiem w nowej erze
przemubik, 8 june 2011
siedzę z kumlelami
uczymy się godzinami
potem wstajemy
gwoździe z trumny wyjmiemy
zabandarzujemy
mumia na wakacjach
wciskam s p a c j a.
przy komputerze po wszystkim tak siedzę
w własne zdolności wreszcie wierze
mumia z podziałem na rolę
mumia: o ja pierdole
ja: mumio nie przeklinaj
koleżanki: może potrzebna mu wazelina?
mumia: ha ha ha
ja: hopsa sa
mumia: ty zboczeńcu
ja: mumio ty odmieńcu
koleżanki : ale się naćpałyśmy
mumia: ufo
koleżanki: leciałyśmy
tu role się urywają
każdy
na haju
pot kurwa w raju!!
przemubik, 13 june 2011
Więc siadamy, rozpieczętowujemy i otwieramy myśli
Potem czas, na chwycenie czarnego długopisu i kłamaniu
z czterech odpowiedzi wybieram jedną - tą oczywistą (nie dla mnie)
zaskoczyli mnie, czy zdałem? - tutaj mam wątpliwość.
jutro się okaże - liczę na łód szczęścia.
zastanawia mnie jedno pytanie na teście:
"czy masz serce ?"
możliwe odpowiedzi
a) może kiedyś
b) może jutro
c) zawsze
d) zależy od sytuacji
...tutaj od razu odrzucam dwie odpowiedzi, pozostają mi dwie możliwości...(odnoszą się do czasu i przynależności)
przemubik, 14 june 2011
sprzedaje się w tych wersach.
Cukierki w środku,
słodkie chwile-
z prostytutką.
Gdybym miał taki trójkątny łeb
i kobiety które by leciały na mnie-
duchy,
latające śmierdzące duchy!
ukoje ich-kadzidło zapalam
taniec (zorby) odwalam
sypnij dolara!
przemubik, 7 september 2011
wszystko podzielone jest jednością:
więc spożywam tą truciznę jako pożywienie (ufam wam)
więc przyjaźnie się z człowiekiem którego uważam za wroga (ufam wam)
więc modlę się do Boga którego uważam za Złego (ufam wam)
ratuję się udręką (ufam wam)
ratunku!! (ufam wam)
"wątpię więc jestem"
przemubik, 3 march 2012
w nocy budzi się z ciemnością na ustach
okruchy myśli skrzętnie zjada
zostawia to co chore
wyznaczył linię przeznaczenia - wypisane jak na dłoni
utracił wszystkie zmysły już się nie boi
groteską sypnie w oczy i z czasem się podwoi
by wrócić w stan pierwotny
do swojej głównej roli
przemubik, 12 august 2011
zielony kubek pachnie kawą
czarne myśli śmierdzą zamętem
niebieskie oczy widzą barwność
czerwony ogień ujrzał siebie
przemubik, 29 september 2011
perfekcyjne wykonanie potknięcie odnotowane
do mety został spory kawałek
spada UFO
policz to na (nie)korzyść
teraz nadchodzi czas unowocześnienia gatunku ludzkiego
kroją obcego
znieważyli po raz wtóry nadejście mesjasza
taka durna rasa
spada UFO
walcz lub uciekaj
przemubik, 22 september 2011
zamiast Tunezji Grecji czy Australii
wolę podróże wgłąb umysłu
tam za darmo mogę zobaczyć cały wszechświat
przemubik, 3 november 2011
w Święto Zmarłych słuchałem z kotem Milesa Davisa
zrobiliśmy z "kind of blue" - "kind of red"
daliśmy jazzu!
przemubik, 15 september 2011
czarny długopis okłamał mnie
mówił że chce stworzyć piękne dzieło
tymczasem
czarnym atramentem zgwałcił kartkę
biała kartka ma teraz w sobie czarne słowa
brudu nie sposób zmyć
na szczęście pozostało jeszcze trochę białej przestrzeni
te miejsce próbuje wypełnić ja
starając się dać tyle miłości i wytrwałości ile potrafię
świadomy swoich ograniczeń wiem że niektórych rzeczy nie cofnę
przemubik, 29 november 2011
Głowa - gdacze jak kaczka
Tors - szuka podniety
Ręce - byle czymś zająć
Nogi - wciąż za czymś gonią
*Pośladki - smętnie powiewają
*(ostatnia myśl należy do komentującego wiersz;))
przemubik, 18 september 2011
W ostatecznym rozrachunku Bóg ma zawsze racje
człowiek jednak widzi tylko to co w trakcie
gdyby zobaczył z początku całe swoje życie
z żalu by oniemiał i umarł o świcie
tymczasem niewiedza nakłada granice
bez nadmiaru stresu i złudnych wyliczeń
przemubik, 3 january 2012
jeśli masz ochotę się żalić to znajdź inny portal
tu szanuje się tylko twardzieli stąpających twardo po ziemi
tego który splunie i powie "jebać to!"
potem po udanym seksie napije się wódki z kumplami
przygotuje się do następnego dnia w odpowiedzialnej pracy
wyciągnie wnioski z dnia dzisiejszego i uśmiechem na ustach zaśnie
"jebać to"
przemubik, 5 september 2011
zacznę walić głową w ścianę aż będę krwawił
dławisz mnie swym śmiechem obym się wykrwawił
twoje słowa w serce ona ścina duszę
tak dalej nie mogę żyje choć nie muszę
dalej szybciej mocniej uderzam o ścianę
niech mnie stąd wybawi śmierć jedyny kochanek
jedyny mankament że nie wiem co dalej
a jeśli będę w piekle wiecznie ?
i tak za życia się palę...
przemubik, 3 september 2011
wydobywając z siebie depresyjne rymy
schodzimy
dywizja radości i te ataki
zespół gra ja śpiewam na zwłokę
śpiewam dla zwłoki
w izolacji
przemubik, 15 november 2012
rozdarty między nadzieją i lękiem
miotam się
wieczność też mija
pozostaje pustka
na dnie wisi mój portret
groteskowa podróbka Monalizy
jakaś iskra potrzebna
jakiś ogień niech strawi moje akta
sobie sam do złączenia
zrozumienia
że jestem skrawkiem wszechświata
w kryształowej kuli pada śnieg
coraz zimniej
zbliża się grudzień
przemubik, 26 january 2013
dziś jest dzień - chwyć się aureoli
dziś jest noc - chwyć za rogi
dość tego
potrafię wczuć się - empatia
nigdy jednak nie będę tobą
a szkoda
żona dzieci saldo rachunku
bez wampirów połykających ostatni litr serotoniny
przemubik, 27 november 2017
małymi krokami zbliża się dzień
ostatni
a może to tylko przeczucie
zapewne umrę
ale na szczęście
po zimie wiosna
a może to tylko przeczucie
przemubik, 25 december 2017
to wszystko już się stało
spocony byłem
ty taka naga
nasze spotkanie
to jak atak paniki
szeptałaś zbyt głośno
wszystko usłyszeli sąsiedzi
teraz nawet nie mówią
dzień dobry
przemubik, 20 september 2014
we śnie biegnę
na jawie leżę
na wpół prawdziwie
w nic już nie wierzę
jutra lepszego
auta nowego
kobiety w groszki
na wieczór proszki
tak poplątany
i niekochany
uderzam w ścianę
otwieram bramę
chociaż szeroka
to jej nie spotkam
tonę za życia
bez picia
choć woda słodka
zacznę od nowa
...na jawie biegnę
...we śnie leżę
lecz nadal w nic już nie wierzę...
przemubik, 11 june 2011
jestem online, na linii, w internecie
jestem w swych myślach, w emocjach, w przeczuciach
gładko przechodzę na allegro - tam kupuję szczęście
wysyłka gratis - ale kosztem czego?!
przemubik, 12 june 2011
ona i on
szukają szczęścia
w związku: w słowach, gestach, muśnięciach, chrząknięciach...
kocha czy nie?!
wiem jedno - oboje po przejściach
drugie - szukają wrażeń
trzecie - dorastają do marzeń?
a więc dwa tylko wiem - trzecie się wyjaśni,
kiedy ? nie wiem, nie piszę więcej, gdyż nie chce tu waśni.
przemubik, 31 october 2017
co po mnie pozostanie?
może kilka lajków na trumlu
zniszczona przez czas poduszka medytacyjna
kilkoro ludzi którzy 1 listopada zapalą znicz
puste mieszkanie w spokojnej dzielnicy
łzy przyjaciół którzy znaczyli wiele
bajzel który wciąż za mną podąża
i wieczna cisza co przechodzi w hałas
przemubik, 24 december 2017
dziękuje ci
za lęk który poznaje
za niedomyte naczynia w zepsutej zmywarce
za kłótnie które wszynasz zawsze ty
za ten stan który pozwala mi widzieć więcej
za oczekiwanie na narodzenie
na zmartwychwstanie
moje i twoje
niech zawsze będzie nasze
przemubik, 5 june 2011
miłość
kocham ją niezmiernie
ona tak się poświęca i nie widzi swojej świętości
może i to dobrze bo gdyby zobaczyła to by patrzyła za długo w martwy punkt
dzisiaj zobaczyłem ją znowu - kocham ją a ona o tym nie wie
śniło mi się że całowałem jej szyję a ona się odsunęła
kocham ją niczym święty Boga
jednak napluje w twarz tej fikcyjnej twarzy ...obrazu jej jaki stworzyłem
w swoim umyśle
napluje na wszystkie świętości tego świata tylko po to by przebudzić ją ze snu iluzji
(tutaj jakaś niepewność)
a kiedy razem będziemy z mieczem na szczycie góry
a kiedy razem będziemy w gorących lub zimnych piekłach
zobaczę czym karmi się mój umysł i odetnę go
teraz
wieczne teraz
i walka też
ze sobą
ze światem
więc co wolisz miłość czy MIŁOŚĆ
a może nie trzeba z niczego rezygnować
ale mistyk mówi mi bym przestał oglądać ten serial i nie łapał filmów
oto show prawdziwego człowieka
udającego, cierpiącego, omamionego
przemubik, 31 october 2017
liczę każdy oddech
dosłownie
liczę każdy dzień
bliżej
nieskończoności
liczę każdą łzę
mokrą
słoną
liczę
na przyjaciół
przewrotnych
liczę
na siebie
po cichu
przemubik, 26 september 2012
krok goni mnie oddech
zbiegłem ze wszystkich pęcherzyków płucnych
znów palę
tym razem jednego za drugim
smoła
i choć ryzyko oczywiste
podejmuje
raka serce oddech
przemubik, 13 may 2018
myślałem że to były anioły - okazało się że to były muchy
innym razem
myślałem że to muchy - okazali się aniołami
przemubik, 23 october 2016
płaczę Boże
może dlatego że choć jestem
to w wieczności nigdy mnie nie było
i te twoje świdrujące spojrzenie
Mistrzu
pochylam głowę by raz na zawsze ten los ukoić
by odegnać tą pychę
nie porównywać się innymi
to szlachetne
przemubik, 7 november 2011
po twoim intensywnym wpatrywaniu się powstał lęk
uczucie nieznośne pokrojone serce w plastry
myślałaś sobie pewnie "przystojny nawet ale w swoim świecie"
widzisz - masz racje ...mój świat jest piękny i przerażający zarazem
a ty zapewne chciałaś tylko to pierwsze...
odnotuj sobie "jaka róża taki cierń"
a może ty oglądasz telewizje - polskie seriale na "M"
zapewne tak więc po co mi to uczucie - z góry byłaś pomyłką
przemubik, 8 november 2011
ręcę się odwiązały pozostała pustka
łzy wyleciały a myślałem że jestem maszyną
co dalej
życie jedyny nauczycielu poucz mnie
egocentryzm też ma swoje granice
zdrowy rozsądek radzi najlepiej
przemubik, 7 november 2017
porada zadziałała
przestałem kontrolować
emocje
myśli
zrozumiałem
że umysł zawsze
dąży
do spokoju
przemubik, 23 september 2018
chciałbym zmian
ale to boli
samotny jak jesienny liść
czekam na stresujący dzień
on czeka ubrany na czarno
pomacha mi na dobranoc
kopnie w twarz i zapomnę o swojej aurze
to nie twoja rzecz by mnie potępiać
i tak będzie koniec
to kwestia czasu
kości zbielją
potem pożółkną
jak liście
mara się przyśni
jak wszelki zmysł
przemubik, 23 october 2011
rady dla naiwnych - lepiej widzieć po swojemu
po upadku wzlot - ile to już razy?
empatia daje nadzieję że wciąż jesteśmy ludźmi
wiedza daję perspektywę widzenia sprawy szerzej
przemubik, 10 november 2017
nitka pękaja
człowiek umiera
każdy tego skosztuje
choćby raz
ja także
a ty? - co myślisz że bedziesz tu na zawsze!
już się pakuje
odjazd
tak - tam panują anielskie tropiki
nie - tam jest piekielnie zimno
przemubik, 5 november 2011
po tancerzu został dziennik zapisany
ciało myśli poza słowem
schizofrenia - Jestem Bogiem
w każdej tej komórce ciała tkwi energia doskonała
oko też pośrodku czoła oto Niżyńskiego szkoła
przemubik, 28 october 2011
w zielonym świele widzę cię - uratowałaś mnie przed skazą
czekam aż twoja wizja mnie wypełni po brzeg
czasami cofam się w ciemność wtedy uciekam się do mantry twego serca
oświetlasz mi drogę w tych trudnych czasach
przemubik, 21 december 2017
ogrzałaś moje serce
choć nieobecna
ja niebieska góra lodowa
stopiłaś mnie ciepłem
chodzę po sklepach
szukając promocji
twój uśmiech gratis
wliczony w cenę towaru
zajrzałaś w ciemności mej duszy
mimo to
nie odwróciałaś się
teraz zbliżają się święta
i chcialbym tylko cud
twojej radości
twego szczęścia
przemubik, 1 december 2017
oczy jak kamery rejestrują
przebieg wydarzeń
sikam pod wiatr
jednocze się z naturą
zimną ponurą
prawie jak ja
wchodzę na szczyt góry
oddycham z trudem
zatrute powietrze
fajkami i oparami z silników
ułuda sprawia że myślę
nic mnie nie ogranicza
byle znów przysiąść
głęboko nabrać powietrza
i na zewnątrz
przemubik, 28 november 2017
tryskam zdowiem
nikt mi nie powie że może być lepiej
gorzej
żalę się Bogu
zniszcz moich wrogów
ale oni tylko w głowie
wiem
sam na złość sobie robię
może się dowiem
jak odzyskać
zdrowie
te psychiczne
oczywiście
przemubik, 25 october 2011
teraz rozbujam się konkretnie napiszę o życiu
przyjmuje wyzwanie i kroczę na ostrzu miecza więc...
widzę po swojemu - masz coś do tego ?
podejście nieteistyczne - to nie ma nic wspólnego z Bogiem
walczę z odruchem zamykania serca gdy mam dość - czasem się nie udaję
dzięki traumie jestem wyjątkowy - mam odwagę odnajdować raz za razem siebie
i będzie bez puenty i wzniosłości
przemubik, 5 november 2011
do wszystkich czytających i piszących na Trumlu:
przemądrzałe komentarze i dwuznaczne w swym wyrazie
kogoś chyba pojebało bo napisał :"kiepskie"
pało - ty nie wiesz co podmiot ma w sobie
ty tak sobie komentujesz moje wiersze wartościowujesz
ten jest lepszy tamten gorszy tamten słaby a ten znośny
masz za dużo tu powtórzeń tu literówka
tu ort
oskarżenie że niemoralne
zaraz jakąś bzdurę palnę - ale po co piszecie czytacie chyba co robić ze sobą nie macie...
czy tu ktoś pozjadał wszystkie rozumy?
serdecznie życzę to czytającym by wysłać za mną szybko list gończy
przemubik, 19 november 2017
zamknęli słońce
na dożywocie
na księżycu stoję
przeglądam się
jak w lustrze
zbliża się pełnia
zawyję jak wilk
zbity pies
gwiazdom na ucho
szepnę wiersz
o pokorze
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma