przemubik, 8 sierpnia 2011
Trzęsą mi się ręce i bardzo się boje, głowa cala lata
Łapie paranoje
Ludzie tacy wrodzy - dajcie mi spokój
Tabletka na uspokojenie - nie chce być w koku
Kroki - coraz bliżej, jestem domu
W końcu trzeci atak - w tym roku
(trzeci stycznia) - zima okrutna
ludzie też - czarne dusze, (bez jutra)
przemubik, 14 czerwca 2011
sprzedaje się w tych wersach.
Cukierki w środku,
słodkie chwile-
z prostytutką.
Gdybym miał taki trójkątny łeb
i kobiety które by leciały na mnie-
duchy,
latające śmierdzące duchy!
ukoje ich-kadzidło zapalam
taniec (zorby) odwalam
sypnij dolara!
przemubik, 18 listopada 2013
poukładało sobie społeczeństwo
układ
ten ok
tamten be
schemat wyrywa się rzadko
o śmierci dlaczego jesteś tak ukryta
mówią o wypadkach na drogach
ale przecież każda droga się kiedyś kończy
tak rzadko się o tym mówi
chciałbym wyrwać się z konwenansów i powiedzieć wprost
ty odpowiesz pewnie - jesteś żenujący
no raczej - w końcu jestem be
przemubik, 21 czerwca 2011
ktoś mnie głaska - to moja laska
daje co łaska - choć trochę płaska
zaskrzypiały drzwi - to idziesz Ty
masz monet w garści pięć - będę miał co jeść
rzucasz mi je do stóp - zmywasz ze mnie kurz
pocieszasz - "masz kasę, dobrze jest już..."
a tu co rusz jakieś mocne słowa - bym to pozbierał z tych klęczek
i zaczął od nowa
za monet pięć kupiłem chlebów sześć i dwie połówki (no i na wagę krówki-mordoklejki)
przemubik, 10 listopada 2017
nitka pękaja
człowiek umiera
każdy tego skosztuje
choćby raz
ja także
a ty? - co myślisz że bedziesz tu na zawsze!
już się pakuje
odjazd
tak - tam panują anielskie tropiki
nie - tam jest piekielnie zimno
przemubik, 11 listopada 2017
tak bardzo chce zobaczyć
zdobyć się na odwagę
i wyjść do świata
na zewnątrz dżungla
niebo płacze
chmury w kształcie serca
tego złamanego i zardzewiałego
sączy się szaleństwo po synapsach
atakuje mój mózg szereg obrazów
potop myśli
gdy zamkniesz oczy problem nie znika
czeka cierpliwie
aż pojawi się pod inną postacią
przemubik, 3 sierpnia 2011
Dokładnie w tym punkcie w którym stoję - nie ma odwrotu
W pokoju z czarnymi ścianami - z pętlą na szyi, jestem na krawędzi krzesła
jeszcze trzy kroki pokonać - a pętla się zaciśnie
myśli przyspieszą - pojawi się migawka i konwulsje
płacz będzie wszystkich kochanków - robię to dla was Wrogowie!
W sali samobójcy jest nawet przytulnie - gra nawet muzyka
(Coś o następnym świecie - że Niebo - Piekło)
Ściany robią się białe - co dalej?
przemubik, 25 stycznia 2012
zegar tyka czas umyka
i na Ziemi każdy znika
grobów tyle i cmentarzy
ile dusza może ważyć
że na sprzedaż to wiadomo
chwila obecna niech będzie żoną
choć czasem boli nie kłamie
zaśpiewajmy przy szampanie jak cudowne jest to życie
umrzeć przyjdzie nam o świcie
przemubik, 29 stycznia 2012
wrośliśmy się na tyle że boli nas czas
powrót uniemożliwia nam czarny smok - to on strzeże skarbu
moglibyśmy stoczyć walkę z lękiem
moglibyśmy ugasić ból szkanką wody
jednak wciąż lubimy ten piekący ból
jednak wciąż wolimy cisnąć szkanką w ścianę
naturalna ekspresja
brak miłości
nie różnimy się od reszty małp
przemubik, 11 czerwca 2011
jestem online, na linii, w internecie
jestem w swych myślach, w emocjach, w przeczuciach
gładko przechodzę na allegro - tam kupuję szczęście
wysyłka gratis - ale kosztem czego?!
przemubik, 3 listopada 2011
mimo wszystko przytakuje
przyzwalam po cichu na zło jakie się na mnie dokonuje
przywołuje wspomnienia wszystkich ciosów
lekarstwem okazał się sen
zapomniałem wiele przykrych słów
w podświadomości czai się największy wróg
ja
przemubik, 12 czerwca 2011
ona i on
szukają szczęścia
w związku: w słowach, gestach, muśnięciach, chrząknięciach...
kocha czy nie?!
wiem jedno - oboje po przejściach
drugie - szukają wrażeń
trzecie - dorastają do marzeń?
a więc dwa tylko wiem - trzecie się wyjaśni,
kiedy ? nie wiem, nie piszę więcej, gdyż nie chce tu waśni.
przemubik, 5 listopada 2011
po tancerzu został dziennik zapisany
ciało myśli poza słowem
schizofrenia - Jestem Bogiem
w każdej tej komórce ciała tkwi energia doskonała
oko też pośrodku czoła oto Niżyńskiego szkoła
przemubik, 8 listopada 2011
Czasami tam wchodzę siadam wygodnie jakiś czas jest dobrze i potem przychodzi to
określeń jest mnóstwo
irytacja
niechęć
chorobliwe pożądanie rzeczy lub osoby
wtedy zazwyczaj zamykam drzwi - ucieczka przed sobą
przytępiam ostre krawędzie bólu nawykowymi działaniami
wybuch złości
stare przyzwyczajenia
podział na ja i ty
ignorancja
a co gdyby tak wytrwać? nie uciekać więcej przed samym sobą?
przemubik, 8 listopada 2011
ręcę się odwiązały pozostała pustka
łzy wyleciały a myślałem że jestem maszyną
co dalej
życie jedyny nauczycielu poucz mnie
egocentryzm też ma swoje granice
zdrowy rozsądek radzi najlepiej
przemubik, 7 lutego 2012
nie pij tej zimnej mentalnej zupy
nie jedz tych przeterminowanych poglądów
twój żołądek tego nie wytrzyma
zdrowo się odżywiaj humorem wsółczuciem mądrością
sceptyczna
oby nastąpił zwrot akcji w tym życiowym filmie
przemubik, 7 czerwca 2011
pies winny wszystkiemu
nie wiedzieć czemu drąży podkop -do innych domów
a ja winduje...daję oceny
się zawiesiłem wnet udręczyłem
dość narzekań
wiesz co sąsiadko ciągle czekam
aż pies ci zagrzmi szczekaniem gorzkim
ja jestem mściwy? toć jestem słodki
mówisz że psa należy uśpić
prędzej twojego - no dalej spóść mi!
z łańcucha twego głupiego kundla
jak przypierdole to będzię runda
runda pierwsza druga
siad!!
przemubik, 21 grudnia 2017
ogrzałaś moje serce
choć nieobecna
ja niebieska góra lodowa
stopiłaś mnie ciepłem
chodzę po sklepach
szukając promocji
twój uśmiech gratis
wliczony w cenę towaru
zajrzałaś w ciemności mej duszy
mimo to
nie odwróciałaś się
teraz zbliżają się święta
i chcialbym tylko cud
twojej radości
twego szczęścia
przemubik, 4 grudnia 2011
głowa trzy metry nad chodnikiem
resztki ciała leżą przygniecione dwustukilogramowym problemem
skrajnościom nie ma końca
koło cierpienia przemierzyło tysiące mil świetlnych w poszukiwaniu jedności
gdziekolwiek się udajesz schemat niczym kwas wyżera plan zmiany
oddajesz się duchowości powstaje dezintegracja pozytywna
przemubik, 8 grudnia 2011
wyleciałem sobie z jednym skrzydłem z gniazda
to oczywiste zaraz się roztrzaskam
mogłem czekać aż drugie wyrośnie
tymczasem spadam według zasady Newtona
trzepoczę jednocześnie to jasne że skonam
po drodzę jednak dobrze się bawię
mam w kieszeni cukierka zjadam go i prawie
zapomniałem się w tym uczuciu słodkim
leże martwy pogruchotane kości
przemubik, 5 czerwca 2011
co jest po drugiej stronie
ten który popełnia błąd
mój idol mówi a może tam nic nie ma
a ja mówie fun-fan (zabawa-fan) - to ścieżka drugiej strony
śpiewałem różne piosenki - o determinizmie i karmie, o wieczności i wiecznej zmianie
czytałem że nirvana to doświadczenie wszystkich
czytałem że mara to stan umysłu
czułem
byłem
po drugiej stronie
tam jest dziura
czarna
biała dziura- wchodzę w nią
tam jest tęcza- jestem nią
tam jestem po drugiej stronie teraz opisuje:
stowrzenia różnorakie
umysł transmigruje
ja czuje odducham ...
karmiczne zjawy i piękne wizje
bardzo bardo
praktykuje chociaż trudne to
w śnie mi się udawało
czemu nie teraz
mantruje
umysł czuje wykonuje buduje rozsypuje
nie wiem
nie-tak
nie wiem
świat przeciwieństw znika
gdzie jestem?
kim jestem?
gdzie dalej podążać?
przecież obiecywałem się odradzać dla ludzi - być bodhisatwą
więc wracam na ziemię
przemubik, 5 czerwca 2011
miłość
kocham ją niezmiernie
ona tak się poświęca i nie widzi swojej świętości
może i to dobrze bo gdyby zobaczyła to by patrzyła za długo w martwy punkt
dzisiaj zobaczyłem ją znowu - kocham ją a ona o tym nie wie
śniło mi się że całowałem jej szyję a ona się odsunęła
kocham ją niczym święty Boga
jednak napluje w twarz tej fikcyjnej twarzy ...obrazu jej jaki stworzyłem
w swoim umyśle
napluje na wszystkie świętości tego świata tylko po to by przebudzić ją ze snu iluzji
(tutaj jakaś niepewność)
a kiedy razem będziemy z mieczem na szczycie góry
a kiedy razem będziemy w gorących lub zimnych piekłach
zobaczę czym karmi się mój umysł i odetnę go
teraz
wieczne teraz
i walka też
ze sobą
ze światem
więc co wolisz miłość czy MIŁOŚĆ
a może nie trzeba z niczego rezygnować
ale mistyk mówi mi bym przestał oglądać ten serial i nie łapał filmów
oto show prawdziwego człowieka
udającego, cierpiącego, omamionego
przemubik, 7 czerwca 2011
od tego wszystkiego boli ją głowa
musiała wkuwać teraz jest chora
ból się nasila w skroniach i czole
o ja pierdole o ja pierdole
ból już rozsadza czaszkę od środka
może by walnąć się w głowę z młotka
już się nie może doczekać kiedy
ból minie ona dostaje kota
o panno złota weź sobie na ból...trochę cytryny i udzie bój
a jednak dziewka używa zdrowo na silnym wietrze liże się z krową
ja nie wytrzymam tych chorych widoków więc mówię niczym Jezus
z Tobą pokój...ona przyjmuje i uleczona wstaję i mówi że urzeczona
oj ja uciekam by bo nie znoszę związku
Jezus mnie wybrał - z dala od tłumów...bym bóle głowy leczył rumunów
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis