Naamah, 10 kwietnia 2011
9.IV.2011r.
Chcialabym opowiedzieć ci
o tym ''wspaniałym" stuleciu
o tej nowej epoce.
W tą noc , bez poezji ,
bez wodki i bez wstydu.
Codziennie widzę śmierci
i zycia też.
I wszystko to obok mnie.
Często traciłam rownowagę
psychiczną.
W smutku i ciszy
przepełnia niepewność.
Oczekiwanie na kolejny
spektakl zawsze
kończylo się niesmakiem.
Budziłam się w nocy !
Widziałam jak
stawaliśmy w ogniu ,
słyszalam syk spalania.
Targani niezdecydowaniem
szukamy bosą stopą
kawałka lodu.
Boisz się więc
czujesz gniew
gniewasz się
kroczysz ku nienawisci
a nienawiść to cierpienie.
Bo jaka jest różnica
miedzy śmiercią w
zamknietej stodole ,
a rozerwaniem przez
minę , na pustyni
miedzy Tygrysem a Eufratem ?
Wieczorami przeświadczeni
o własnej nieomylności
zagubieni w
codziennej tułaczce
ostatni ludzie -
błądzą po omacku ,
spekanymi wargami
spijają krew z liści
piołunów i całują
ostatnie ślady stóp
pozostałe na piasku.
Wzburzone błękitne grzywy
rzucają się na piasek
jakby chciały wymazać je
z pamięci żywych.
Naamah, 7 kwietnia 2011
Lunął deszcz -
obróciły się
wskazówki zegara
twoimi palcami
a na nich
ziarenka sekund
jak popiół gwiazd.
Czas płynie -
w zniewoleniu
morza. Kiedy
odchodzisz za
tobą wszystko
w kwitnieniu.
,,Łzy pogardzają
swoim powiernikiem"
Bielą pocałunków
już się dopalam.
Dla świtów.
To wszystko to
tajemnica ostatnia
zawisłą na obręczy
słońca wysoko.
Szukam twojego ciała
na nieboskłonie.
Może już płynie w
chmurnych korytarzach ?
To oddychanie -
cała ciężkość świata.
Jeszcze w linijkę wiersza
wpiszę twe imię.
Czuję cię ponad te
godziny na wylot
przestrzelone. Te
błyski i zgaśnięcia.
Ciche krążki
ciał niebieskich.
Naamah, 7 kwietnia 2011
Witaj mój miły
mój ukochany.
Unieś swe gładkie lica
Wysoko ponad głowy inszych
Spójrz,wszytkie gwiazdy
Korowodem mkną po niebie
Lecz ni jedna tak się łszczy
Jak twych oczu rubin.
Twa postawa me oczy cieszy
Jakoby widok najznakomitszy
Mój najmilejszy stawiasz
Mi się we śnie głębokim
Rozgarniasz senne mary
co trwogą mnie ogarniają.
Moi wrodzy jawni i skryci
Item w rodzinnym gronie
Lecz choćby kto chwycił
Za złota rękojeść tyś szybszy
Tyś mi tarczą przed życia znojem
Wybranym lekarstwem mojem.
Zaiste powiadam ci miły
Chcesz-li bym przy
twym boku miejsce zajęła
na zawżdy , toć
zabierz mnie w swe progi.
Pozdrawiam cię
Najdroższy mój oblubieńcze.
Naamah, 6 kwietnia 2011
Biegnę do ciebie przez
zakosy ciemne to
przez głębokie wody
jak przez niski ogień.
Jestem zagubiona to
znów zbłąkana jak ta
mgła nadziemna.
O świcie bosa na
zielonych trawach
o zmierzchu naga w
srebro odziana
z okiem błękitnym
pod lasem czarnych
krzaczastych brwi.
Kiedyś będę gołębicą
obmytą siwym cieniem
ze zmarszczką na twarzy
wyrytym zapisem.
Zawiśniesz na mnie
jak na wieszaku.
W sukience.
W bamboszach.
W białym prześcieradle.
W dębowej trumnie.
Moja droga do ciebie
różą
tymiankiem
usłana cała
gdzie nie gdzie
-zwiędłe główki
ususzone
pokuszone
-tylko paprochy.
Dla M.
Z wyrazami miłości.
Naamah, 5 kwietnia 2011
Cierpliwymi palcami
precyzja dotyku
otwieram bramy
ociemniałych oczu.
I ujrzałam twe
zimowe czoło
nie blade jak
te cztery ściany.
Na nim połacie
trosk i szczęścia
warstwa na warstwie
zachodzą na siebie.
I zeszłam niżej
nad bursztynowe
dwa jeziora w
głębokich dolinach.
Dwie czarne perły
zatopione na
dnie spoczywały
w dalekiej toni.
W zakamarkach
twej twarzy
chciałam się gubić
i odnajdywać.
Aż wyszłam na
gorące brzegi
ust twych
gorejącego słońca.
Tam już zostałam
zagnieżdżając się
w ciepłym niebie
twego podniebienia.
Naamah, 5 kwietnia 2011
(23.V.08)
Tocz , tocz
wygnańcu
bogów
kamienne
kłamstwa
na ten
szczyt,szczyt.
Tocz , tocz
wygnańcu
bogów
fałszywe
głazy
na ten
stos,stos.
Tocz , tocz
wygnańcu
bogów
zanim ci się
wyślizgnie
ze zbolałych
twoich rąk.
Tocz , tocz
wygnańcu
bogów
wtocz,wtocz
wtaczaj
od nowa.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
29 maja 2024
2905wiesiek
28 maja 2024
w traumieYaro
28 maja 2024
2805wiesiek
28 maja 2024
Szalone dniMarek Gajowniczek
27 maja 2024
tak mało trzeba nam...sam53
27 maja 2024
Stąd do wiecznościJaga
27 maja 2024
Niejasność podążaniaArsis
26 maja 2024
Noc bez świtu, zmierzchSztelak Marcin
26 maja 2024
Serce serc 2024Misiek
25 maja 2024
W kotle burzyMarek Gajowniczek