dobrosław77, 28 listopada 2017
"Następnie rozkazał zarządcy swego domu: Napełnij wory tych mężów żywnością, ile tylko mogą unieść, i włóż każdemu pieniądze na wierzch w jego worze" Czyli następnie rozkazał, wydał polecenie Józef mową słów zarządcy swego domu, budynek postawiony z rodzajów informacji: (... więcej)
dobrosław77, 27 listopada 2017
"i rzekli: Pozwól, panie mój ! Już raz przyjechaliśmy, aby nakupić żywności" Czyli i rzekli: słowa, dźwięki, wibracje - nośniki mowy słów braci Józefa: Pozwól panie mój ! Jak wyraził zgodę Pan nasz Jezus Zbawiciel, by ponieś śmierć w zastępstwie każdego z nas, za nasze (... więcej)
Florian Konrad, 27 listopada 2017
,,Pencils bouncing twice up and down
Haunted howling gremlins howling to the sound
The door opens by nothing physical, opens wide
And you know it isn’t Christ”
Roky Erickson –,,Mine Mine Mind”
- Witaj - podaję suchą i drżącą dłoń.
- Jestem twoim pisarzem, bredzicielem podwieczornym, (... więcej)
Florian Konrad, 26 listopada 2017
V.
Co to w ogóle za pomysł, aby głosowanie odbywało się w prywatnym mieszkaniu?
Polskie prawo mutuje, staje się coraz głupsze.
Niedługo Sejm będzie obradował w piwnicy domu kultury gdzieś pod Czorsztynem, albo w innych Cigacicach. Na psy wszystko schodzi, na psy.
-... eść - witam (... więcej)
Florian Konrad, 25 listopada 2017
,,Do you feel blame? Are you mad? Uh, do you feel like wolf kabob Roth vantage? Gefrannis booj pooch boo jujube; bear-ramage. Jigiji geeji geeja geeble Google. Do you begep flagaggle vaggle veditch-waggle bagga?"
Charles Manson
I.
,,Sprzedam!
VW Golf III, rocznik 1995
205.000 przebiegu.
(... więcej)
Florian Konrad, 25 listopada 2017
XI.
Co ja zrobiłem, brat...? Krew. Boże jedyny. Krew. Musiałem odpłynąć, podświadomość wiedząc, co zamierzam, odcięła mi pamięć. Działałem jak w amoku. Zero logicznego myślenia.
Budzę się zbryzgany krzepnącą juchą.
Głowa Jurka leży obok radyjka na baterie.
Rzeźnia, szok, (... więcej)
Florian Konrad, 25 listopada 2017
VI.
Był chyba osiemdziesiąty pierwszy rok. Powietrze ciężkie jak teraz. Ale od czegoś innego. Coś wisiało w chmurach, kłębiło się, niby niewidzialne węże.
My - dwa nastoletnie kajtki kompletnie nieznające słowa ,,polityka", ojciec - rokmen pełnym ryjem.
Mieszkalim we trójkę. (... więcej)
Florian Konrad, 24 listopada 2017
I.
Duszno. Kolorowa smuga w kałuży, tęcza odbita w mętnej wodzie. Gapię się na te opalizujące smarki i próbuję znaleźć odpowiednie przysłowie lub cytat, porównać do czegoś wzniosłego, co zostało za przeproszeniem skurwione, spadło z nieboskłonu i utoneło w błocie. Przenoszę (... więcej)
Teresa Tomys, 23 listopada 2017
Ktoś poprosił mnie o zredagowanie poniższego tekstu na szczególny temat.
Dzielę się nim i tutaj.
Mam nadzieję, że chociaż jedna osoba usłyszy.
........
Mamy ludzkie imiona i ludzkie odruchy.
Samotny, bez dachu nad głową, głodny brudny i wystraszony codziennie mijam tych, którzy (... więcej)
Skalny Kwiat, 17 listopada 2017
Mili drodzy... DZIŚ DZIEŃ CZARNEGO KOTA :) Tak więc wiedźmińskim zwyczajem zapodaję co nieco o kocie jako zwierzu totemicznym. Mój Asfalt był takim kociskiem, a że żyje w moim sercu i nigdy z niego nie zniknie, fragment okraszam jego facjatą - był magiczny w każdym calu. Do tego stopnia, (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
17 stycznia 2025
kołysz mnie kołyszajw
17 stycznia 2025
Na huśtawceJaga
17 stycznia 2025
1701wiesiek
17 stycznia 2025
1984prohibicja
16 stycznia 2025
16.01wiesiek
16 stycznia 2025
Wszystko odchodzi w obojętneArsis
15 stycznia 2025
*** *sam53
15 stycznia 2025
Wciąż i wciążabsynt
15 stycznia 2025
Zatamować przeciekającyabsynt
15 stycznia 2025
0032absynt