zuzanna809, 28 sierpnia 2012
Pierwsze zeszyty Kuby chowałam na pamiątkę. Niedawno jeden z nich wpadł mi w ręce i przypomniał pewną historię.
Mój syn w podstawówce uwielbiał swoją panią. Zawsze słyszałam: „Pani Ania powiedziała to,
pani Ania powiedziała tamto, pani uważa, że…, pani prosiła, żeby…” (... więcej)
M.W. Bonk, 25 sierpnia 2012
W zamyśle wszystko wyglądało inaczej. W spokojną z pozoru noc wdarł się, niczym podstępny wąż, niepokój. Nie tak wyobrażał sobie On tą kolejną zwykłą jesienną niedziele. Miał być deszcz za oknem, który ze swym uderzeniem przyniósłby łagodny sen, tak bardzo z resztą oczekiwany. (... więcej)
Krzysztof P Nowak, 24 sierpnia 2012
Życie jest snem, jest iluzją. Dokładniej – jest miliardami snów i urojeń. Tyle tylko, że to niczego nie zmienia. Z byle powodu ziemia nie zmieni swojej postaci. Nie rozleci się tylko dlatego, że jej tak naprawdę nie ma. Wręcz odwrotnie. Dzięki temu ma znacznie większą szansę przetrwać (... więcej)
bosski_diabel, 24 sierpnia 2012
przemyt kilku mądrych miłości wywraca
porządek wszystkich uczuć (bd)
To nie ma związku z nią, że piszę. Podobieństwo.
Miłość przylega tam gdzie znajdzie miejsce. Naiwnym wmawiają, że mogą
więcej niż ponad. W bonusie racjonalizatorskie uczucia za grosz, czasami
kupują (... więcej)
agnieszka_n, 24 sierpnia 2012
-Ty też lubisz słuchać deszczu?- tak bardzo jesteśmy do siebie podobni. Ja też czasami mam ochotę skakać z drzewa albo z parapetu, tylko żaden wiatr mnie nie potrafi strącić.
Dotknij mnie, ale nie tak, jak mężczyzna dotyka kobietę. Niech to będzie dobre, jakbyś ocierał łzy, albo (... więcej)
bosski_diabel, 22 sierpnia 2012
Teraźniejszość obciążona jest przeszłością
i brzemienna przyszłością. (Leibniz)
Wziąszy pod uwagę całe nasze rozmawianie jestem.
Słabszy o kilka słów klamkuję drzwi. Przeważnie chcę uciec od siebie, albo wreszcie się spotkać. Patrzę czasami przez otwór wytrychu, śpisz (... więcej)
bosski_diabel, 20 sierpnia 2012
Coraz mniej wyczuwam gdzie kończę się ja, a zaczyna Bóg.
Wczorajsze jutro dokonało się, zgaszony dzień to produkt uboczny upadku.
Sen szeleści w objęciach jawy i znika. Ostatnim pomrukiewaniem, daje za wygraną
wystukując melodię wyrzutów sumienia. Dryfuję wtedy w odwrotną stronę, (... więcej)
zuzanna809, 19 sierpnia 2012
Dawno temu poznałam Grażynę u znajomych na przyjęciu. Na początku wydawała mi się niedostępna, ale potem polubiłyśmy się. Była malarką. Miała piękny, magiczny dom jak większość artystów. W tych domach jest dusza. Bogactwo w prostocie. Skromne wnętrze z niewielką ilością mebli i (... więcej)
RENATA, 18 sierpnia 2012
Od roku szukała faceta po gwałtownym i burzliwym zerwaniu z poprzednim,który z tych czy innych powodów wkurzał ją i nudził.
Chciała kogoś nowego ,kogoś na stałe kto by ja kochał i zauroczył sobą.
Obudziła się .Noc waliła jej się na głowę wysaczyła dwa drinki i połozyła się z (... więcej)
Lady Ann, 18 sierpnia 2012
Epilog
Wybiła północ, a za nią kolejne patetyczne godziny.
Mieszkańcy obu stolic, w korowodzie euforii, wciąż spijali życzenia z ust swoich bliskich i przyjaciół. Rozkoszując się nadziejami
na lepszą przyszłość, odnotowując postanowienia, kasując grzechy. Niektórzy po prostu leczyli (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
11 października 2024
NieuchwytneArsis
11 października 2024
zwyczajny dzień - a mniesam53
11 października 2024
1110wiesiek
11 października 2024
Jak to wytłumaczyćYaro
10 października 2024
WIERSZ ZE ŚPIWOREMAtanazy Pernat
10 października 2024
NETFLIXAtanazy Pernat
10 października 2024
NA SZLAKUAtanazy Pernat
10 października 2024
ZACIERAM ŚLADYAtanazy Pernat
10 października 2024
Upadły AniołDeadbat
10 października 2024
BIEGNĄC W DESZCZUAtanazy Pernat