Monika Joanna, 27 grudnia 2012
Jednak tajemniczy wielbiciel pojawił się już następnego dnia. Z premedytacją wybrał moment, gdy w sklepie nie było żadnego klienta, a Edyta znikała właśnie za drzwiami prowadzącymi na zaplecze. Podszedł do kontuaru, gdzie siedziała Joanna i z uśmiechem amanta filmowego przywitał się (... więcej)
Monika Joanna, 27 grudnia 2012
Elegancki butik przy jednej z głównych ulic miasta. Na wieszakach wiszą garnitury od najlepszych projektantów, a na półkach leżą koszule i krawaty. Za kontuarem siedzi młoda, dwudziestoparoletnia dziewczyna. Ubrana jest w elegancki kostium złożony z ołówkowej spódnicy do kolan i dopasowanego (... więcej)
AngelaKomornik, 22 grudnia 2012
Nie przez przypadek
Przemija czas, a waz z nim historia. Historia nieprzespanych nocy, meczacych dni, rozterek miłosnych i niespełnionych pragnień. Mija również historia słonecznych dni cieplych i szalonych nocy chwil pelnych uśmiechu i radości.
przemija czas i my się starzejemy. Na swej (... więcej)
Meshia, 17 grudnia 2012
Na początku nie było nic, jedynie przepastna, pusta przestrzeń zatopiona w ciemności, bezdenna przepaść kipiąca mocami żywiołów. Tą bezkształtną masę bez granic, pogrążoną w niebycie można nazwać początkiem świata, bo to właśnie zniej wyłoniła się pierwsza istota prażródło (... więcej)
ZGODLIWY, 17 grudnia 2012
CZĘŚĆ 1
ROZDZIAŁ VI
Na obserwacyjnym na łóżku obok leżał wytatuowany gość. Nie wiedziałem (... więcej)
Wanda Szczypiorska, 16 grudnia 2012
Instytut zwany Ibejotem ze względów bezpieczeństwa pobudowano (... więcej)
ZGODLIWY, 12 grudnia 2012
SYMETRIA - WERSJA AUTORSKA
Mam jeszcze dwie godziny do ciach fazy na wieczór. Współwięzień leży i gapi się na szkiełko. Ja zaczynam się zastanawiać, czy poczytać, coś narysować, napisać list do Niej... znów przyszła jak zbity pies chęć tworzenia. Uśmiechnąłem (... więcej)
ZGODLIWY, 12 grudnia 2012
Rozdział 0
SŁOWEM WPROWADZENIA
CZYLI TO CZEGO DOBRA KSIĄZKA NIE POTRZEBUJE
Książka opowiada o moim burzliwym okresie życia, w którym świat stanął na głowie, wywrócił się i kotłował przez kilka lat. Wszystkie dotychczasowe przekonania, zasady i wartości, (... więcej)
ZGODLIWY, 10 grudnia 2012
CZĘŚĆ DRUGA
Zapaliłem lampkę. Ona spała po sobotnim wieczorku przyjemności. Ja nie mam tak niskiego progu upojenia, więc spać nie mogę. Zostało za mało kasy by skoczyć do nocnego i dorżnąć się. Oglądać już nie mam ochoty kolejnego filmu, którego jutro nie (... więcej)
ZGODLIWY, 10 grudnia 2012
W jak wielkim błędzie byłem wtedy. Mijają kolejne miesiące i lata, ja wciąż jestem „podły” i „zły” a ona emanuje świętością. Anioł, człowiek anioł. Po powrocie do rodzinnego miasta, wróciłem do życia. Mieszkałem u matki. Mówili, że powinienem wrócić do domu z łazienką (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro