14 września 2025
Zamieć
Nawet, gdy minie wieczność, pozostanie pamięć,
ulotny wiatr we włosach, i zamglone oczy. Skulona
postać znikająca w mroźną noc i światła latarni
prowokujące cień,
znikając w mroku, zabierałaś lepką wilgoć ust,
milkło serce, a zeszklone oczy rozczepiały światło.
Nie wiedziałem, że można poczuć drżenie ziemi,
wycie niewidzialnych dusz, bezimienny lęk.
Wielkie słowa umarły, a jednak wciąż mam nadzieję.
Jak wytłumaczyć pogoń za ogniem, lot ćmy, czy
przyciąganie ciał.
Obierając pomarańcze patrzę w rozżarzone palenisko,
widzę oczy, splecione dłonie wołające o jeszcze,
krwawe usta i drapieżny błysk bieli.
To była zima, nie pamiętam, luty?
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro