
Marek Tykwa, 13 października 2014
Jak to mówią, na głupotę nie ma lekarstwa, ale usłyszałem wczoraj w teleexpresie, że ktoś wymyślił urządzenie mierzące ludzką głupotę. Miesiąc temu poszedł w miasto specjalnie przydzielony z ratusza do tych celów agent, żeby sprawdzić, czy zadziała. Ponoć ten wybitny naukowiec, (... więcej)
Marek Tykwa, 13 października 2014
Zawsze jak widzę jakąś nieprawość, to wyobrażam sobie jak wymierzam sprawiedliwość i jestem z tego bardzo zadowolony. A później wracam do rzeczywistości, bo wiem, że na co dzień ustępujemy wszelkim gnojkom, bo nie są warci wysiłku kiwnięcia palcem. Ale jednak niesmak powoduje to, że (... więcej)
Marek Tykwa, 13 października 2014
Żeby tak zdechł, za to co zrobił. Żeby ten rower, który mi ukradł sprawił, że podczas ucieczki odpadnie siodełko i od rury na której będzie siedział krew mu z dupy pójdzie. Żeby tej rury później nie mógł wyciągnąć i żeby musiał iść tak przez pół miasta na pogotowie, ale by (... więcej)
Marek Tykwa, 13 października 2014
Pies pozostawiony chamsko pod sklepem ma błagalną nadzieję, że jego pan jeszcze wróci, choć czeka już na mrozie drugą godzinę. Ma smutek w oczach, bo ile można robić zakupy. Tymczasem jaśnie wielmożny pan porzucił psa specjalnie okłamując wszystkich, że oddał w dobre ręce. Stwierdził, (... więcej)
Marek Tykwa, 13 października 2014
Dlaczego w tych autobusach musi zawsze tak śmierdzieć? Mam dość tego smrodu. Dlaczego ludzie się nie myją? Pchają się na ciebie jakby to miasto należało do nich. Myślą, że są wyjątkowi i zrobią karierę. Niech dalej tak myślą, a na pewno z dnia na dzień co raz bardziej im się pogorszy. (... więcej)
Marek Tykwa, 12 października 2014
Mówią: Nie pozwól, aby inni marnowali ci życie bardziej, niż to konieczne, ale i tak nie wiesz co to znaczy, bo granica która ją oddziela zaciera się coraz bardziej. Spoglądasz w dół przez okno w centrum, bo akurat tam mieszkasz. Jesteś głodny, więc szukasz okiem odpowiedniego miejsca dla (... więcej)
Marek Tykwa, 12 października 2014
Nieżywy chomik o imieniu Dżastin blokował chodnik. Staruszka z pchającym przed sobą balkonem na kółkach nie mogła go ominąć, bo przeszkadzał krawężnik. Wściekła na chomika i na swoją gównianą emeryturę klęła do siebie wewnętrznie. Głowa ją nie raz zawiodła w obecnej kosmicznej (... więcej)
Marek Tykwa, 12 października 2014
Kazał kupować klej. Początkowo było tego trzysta kilo, później dodatkowe dwieście. Z każdym dniem jeszcze więcej kleju i jeszcze, a łazienka robiła się coraz mniejsza. Dawaj, dawaj, mówił. Więc jeździłem, co miałem za wyjście, to on jest majster, mi nic do tego. Mijał już trzeci (... więcej)
Marek Tykwa, 12 października 2014
Ludzie są apatyczni. Nie jednego trzeba przydusić, żeby samemu można było złapać oddech. Przechodzą przez życie, jakby im na niczym nie zależało. Wpychają się do autobusu zanim inni z niego zdążą wyjść. Na każdym kroku swoimi poczynaniami pokazują, że są przegrani, ale tylko z naszego (... więcej)
Marek Tykwa, 12 października 2014
- Czy ja mogę tutaj usiąść - zapytała, a jej głos był drewniany jak cała jej sylwetka. Wpuściłem ją niechętnie i się odsunąłem. Wierciła się strasznie jakby usiadła na kolczatce, a po chwili zapytała czy bym się z nią miejscami nie zamienił. Odparłem że nie i żeby mi nie przeszkadzała, (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
21 listopada 2025
sam53
21 listopada 2025
absynt
21 listopada 2025
smokjerzy
21 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
sam53
20 listopada 2025
violetta
20 listopada 2025
wiesiek
20 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
20 listopada 2025
Jaga
19 listopada 2025
sam53