26 sierpnia 2016
będę szła
rozkochując nie ostrzegłeś o bólu
z iskier tworzyłeś barwne płomienie
zamgliły mi wzrok
ufnie chwyciłam dłoń
lubiłeś prowadzić
(czemu jak skończona blondynka nie zauważyłam że stoję sama?)
karmiłam się wspomnieniami
uciszałeś nocnymi schadzkami
aż przygniotła mnie cisza
powaliła na łopatki i zabrała oddech
w kałuży łez ociekam już spokojnie
podnoszę drżącą brodę
jeszcze nauczę się chodzić samotnie
bez zachwiania równowagi
prosto i dostojnie
30 czerwca 2025
wiesiek
30 czerwca 2025
ajw
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga