16 kwietnia 2016
wilgotna i szczęśliwa
połamanymi skrzydłami czołgam się
po spopielonej ziemi do źródła nadziei
nogi zapomniały kroków
znów uczę się samodzielnie stanąć pierwszy raz
szukam po omacku oparcia
wzrok straciłam patrząc w słońce
było dobre cierpliwie koiło
bez bólu
bardziej świadomie czuję
zmęczone dłonie wspieram na wierzbie
tulę korę i uspokajam oddech
mrówki łaskoczą szyję
zapomniałam jak przyjemne są pieszczoty
unoszę dumnie brodę
giętką gałęzią związuję skrzydła
ktoś kiedyś je naprawi
otrzepuję się i z drżeniem kolan
powoli zmierzam w stronę szemrzących plusków
mówią że wszystko będzie dobrze
nabieram garść i obmywam twarz
upijam kilka łyków na dalszą drogę
obudziłam się wilgotna i szczęśliwa
17 kwietnia 2025
Yaro
16 kwietnia 2025
Yaro
16 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
16 kwietnia 2025
Eva T.
16 kwietnia 2025
sam53
16 kwietnia 2025
Misiek
15 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
15 kwietnia 2025
ajw
15 kwietnia 2025
ajw
15 kwietnia 2025
Marian Banaszak