22 listopada 2015
przed odjazdem
jak kafelek zdjęty z gorącego pieca,
grzejesz swym ciepełkiem zmarzniętego człowieka,
lecz nikt mi tego uczucia na stałe nie obieca,
bo znowu do drogi się zbierasz, długa podróż Cię czeka
więc kolejny raz w koc się pozawijam
z oczu łezki otrę
i tak lata już się z Tobą mijam
do celu nigdy nie dotrę
23 stycznia 2025
MiesiarkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesiarkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesiarkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesiarkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesiarkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
Nikiajw
23 stycznia 2025
Jutro też jest dzieńMarek Jastrząb
23 stycznia 2025
być jak Sylvia Plathprohibicja - Bezka
23 stycznia 2025
s-experciencenormalny1989
22 stycznia 2025
Ohydaabsynt