20 września 2013
tytułu_
dom rzeczy różnych
w stanie nieważkości ból pustych
ramion oto ja
domagam echami miasta
noc stosuje się do pragnień
jak naiwność wymyślona
w krainie absurdów
tak bardzo chciałaś mieć dzieci
i stałem się
ukochanym obiektem nienawiści
znosisz mnie częstując sobą
w strzelistych aktach
piszę list
błędy uczą trepanacji w zasięgu wzroku
kreacja umysłu jak fałszywe oczy
to tylko słowa
szaleństwem wyobraźni przepowiednia
przyszłość mój pierwszy wiersz
dla ciebie
daj mi trochę
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 listopada 2024
0311wiesiek