9 maja 2012
Brązowy obraz z krzyżem
A my tak w siebie wciąż wpatrzeni,
zrodzone barwy w pełni słońca,
tak bliskie teraz czarnej ziemi,
gdy dzień dobiega już do końca.
Stoimy ciągle pochyleni,
od dnia narodzin, po dzień śmierci,
zgryzając wargi pełne ziemi,
i w nią wpisując swoje części.
Gdzieś w ramach zbitych z człowieczeństwa,
umiejscawiamy płótno bycia,
drewniany krzyż wpisując w ziemię,
jak metaforę tutaj życia.
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek