9 maja 2012
Brązowy obraz z krzyżem
A my tak w siebie wciąż wpatrzeni,
zrodzone barwy w pełni słońca,
tak bliskie teraz czarnej ziemi,
gdy dzień dobiega już do końca.
Stoimy ciągle pochyleni,
od dnia narodzin, po dzień śmierci,
zgryzając wargi pełne ziemi,
i w nią wpisując swoje części.
Gdzieś w ramach zbitych z człowieczeństwa,
umiejscawiamy płótno bycia,
drewniany krzyż wpisując w ziemię,
jak metaforę tutaj życia.
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga