27 października 2014
Marzenie jaźni
Marzę by zassać tabletkę
odejść na chwilę odejść na zawszę
Zmysłowym smakiem ukołysany
układ krążenia powoli zdrętwieje
Dłoń stopa poblednie zmrożona
ukąszona chemicznym związkiem
Oddech w płucach wytraci prędkość
przerażony krokami śmierci
Tak marzę by w końcu zgasić płomień
zgasić ból trawiący moją jaźń
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53