17 kwietnia 2012
Ostatnia wola
Najpierw matka zbłąkana chorobą
i w dzień i w nocy
karmiąca mnie iluzją ...
łatwej miłości
łatwego życia
Potem ojciec, był ...
ale on kłamać
bardziej uparcie potrafił,
też w końcu zbłądził
A ja dalej przez życie sam
z obcym światem,
w bólu i rozczarowaniu ...
tylko okiem szaleńca patrzeć mogę
Więc kiedy w drogę ostatnią wyruszę
spal mnie ...
i rozrzuć mnie ...
bo pamiętać o mnie nie będzie miał kto
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53