27 października 2021
Żadne rozwiązanie
Łzy z bezmocy zrodzone
W ciszy spływają po policzkach.
W krzyku rozpaczy głos ginie w gardle.
Oczy zamknięte nie chcą widzieć.
Kulę się w swoich ramionach,
Myśląc, że schowam się,
Że zło nie zobaczy mnie.
Pragnę zniknąć,
Nic nie czuć.
Nic to nie daje.
Nie czując bólu,
Nie czuję radości.
To żadne rozwiązanie.
22 lipca 2025
ajw
22 lipca 2025
sam53
22 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
21 lipca 2025
ajw
21 lipca 2025
ajw
21 lipca 2025
wiesiek
20 lipca 2025
wiesiek
20 lipca 2025
Yaro
20 lipca 2025
Yaro
19 lipca 2025
wiesiek