27 october 2021
Żadne rozwiązanie
Łzy z bezmocy zrodzone
W ciszy spływają po policzkach.
W krzyku rozpaczy głos ginie w gardle.
Oczy zamknięte nie chcą widzieć.
Kulę się w swoich ramionach,
Myśląc, że schowam się,
Że zło nie zobaczy mnie.
Pragnę zniknąć,
Nic nie czuć.
Nic to nie daje.
Nie czując bólu,
Nie czuję radości.
To żadne rozwiązanie.
21 december 2025
wiesiek
20 december 2025
Anthony DiMichele
20 december 2025
Anthony DiMichele
20 december 2025
wiesiek
19 december 2025
wiesiek
19 december 2025
Jaga
19 december 2025
steve
19 december 2025
steve
18 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga