22 june 2014
Ostatni autobus (drabble 2)
Lipcowy ranek. Właśnie wyruszyli na pierwsze wakacje nad morzem. Julce nie zamyka się buzia.
- A jak będą tam inne dzieci, to czy tego morza wystarczy dla mnie?
Śmieją się i przekomarzają z małą, kiedy nagle jadący naprzeciwko TIR zaczyna „tańczyć” na drodze.
- Mamusiu! Mamusiu!
Przenikliwy krzyk wyrwał go ze snu.
- No, już, kochanie! To tylko zły sen. - Przytulił rozdygotaną żonę, zarazem sięgając ręką na nocny stolik.
Wprawnym ruchem wbił igłę w wychudzone ramię. Po chwili ciało zwiotczało. Otulił je kołdrą. Gasząc lampę spojrzał w radosne oczy córki na fotografii. Obok leżał rysunek - czerwony autobus bez kierowcy. Niedokończony ostatni autobus Julki.
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
wiesiek