Marek Gajowniczek, 23 października 2022
Idą Czekiści wiodą natarcie
z uwolnionymi łagiernikami.
Kijów się przed nim broni zażarcie.
Irańskie drony niosą dynamit.
.
Przed nimi nie ma obrony nieba.
Ślepy los sprawia by nie trafiły.
Pragną dom spalić, zniszczyć, pogrzebać
i zbić czego już nie zabiły.
.
Ale spod ruin wciąż się podnosi
lud, który w rękach Pioruny trzyma.
Walczy odważnie. O pomoc prosi.
Miasto obroni, gdy ją otrzyma.
.
Lecz lowelasom Champs-Élysées
oręż wysyłać nadal nieśpieszno.
Wielu z nich jeszcze po cichu chce,
żeby w przyszłości przywrócić przeszłość.
.
A Berlińczycy wciąż lawirują,
zwodzą, mataczą, mnożąc przeszkody,
choć za ich wolność także wojują
i za unijne syte narody!
.
Cześć Ukrainie! Obrońcom sława!
Wznoszą modlitwy dzieci z matkami.
Tę drogę śmierci przeszła Warszawa.
Pomocną dłonią jesteśmy z Wami!
Marek Gajowniczek, 23 października 2022
Chroniła Horpyna Czeremisa diabła.
Trzymać go umiała. Nie puszczała gardła.
Bronił jej do końca i zapłacił czołem,
a ją przygwożdżono brzezinowym kołem.
.
Może nie tak było. Prawdy wciąż się szuka.
Pamięta te rzezie. Opowieści słucha.
Bohuna puszczono. Winę z niego zdjęto
Byłaś Ukraino świętą i przeklętą.
.
Dzicz Cię najeżdżała. W jasyr brała Orda.
Złością żółkły wody. Łza spadała modra.
Krzyż samotny stoi w miejscu po miasteczku.
Omijaj sokole! Cicho dzwoń dzwoneczku.
.
Wiele lat przeminie - jeszcze ktoś zapłacze.
Pieśń o Ukrainie poniosą tułacze.
Połamana brzoza w niebo pal wyostrzy.
Zabraknie słów zgody. Od serca. Najprostszych.
.
Na sonety krymskie potop bólu spadnie.
Rosja kraj zrujnuje. Własny żyd rozkradnie.
Wołać będą tylko groby w leśnych dołach
tęskną nutą żalu po orłach, sokołach.
.
Nikt się nie spodziewał tak krańcowej zmiany,
ale żal głęboki pieśni pamiętanych,
z głębi serc płynących - zakazanych w szkołach,
pomoc dla cierpiących największą wywoła.
.
Drzwi Reczpospolitej otworzą poeci.
Matki w nich się schronią i przywiozą dzieci
i będziemy wspólnie spoglądać za Kresy,
aż się Pan Bóg ujmie, zakończy krwi przesyt.
Marek Gajowniczek, 23 października 2022
Czasami zła i groźna
zjawi się niespodziana,
lecz miła i łagodna
bywa oczekiwana.
.
Często jest wymodlona
i ma już miejsce swoje
uświęcone w pokłonach.
Przykryte wieńców strojem.
.
Wcześniejszych dusz kompania
za bramą na nią czeka
i szepcze pożegnania
płynąca ludzi rzeka.
.
Do najbliższych... do swoich
przyszło i przeszło życie.
Nie chcąc mnie niepokoić
zbudziła mnie o świcie.
.
I spać już nie pozwala
I słów przeciąga treny
nutą Żalu Górala -
Noc - koleżanka Weny.
Marek Gajowniczek, 22 października 2022
Wezwał Nowy Iwan Groźny
przed oblicze skup obwoźny
śmieci, złomu i butelek
i powiada: Już za wiele
po okopach pozbierała Europa
moich bogactw surowcowych.
Za to będą lecieć głowy!
.
Przestraszyli się bojarzy.
Najbiednieszy się odważył
i padając do nóg cara,
rzecze - każdy z nas się stara
zbierać, przebierać i zwozić,
ale ten, który dowodzi
spodnie gubi i ucieka.
Na śmieciarzy nie zaczeka,
gdy słyszy, że warczy dron,
a to w portki dudni on!!!
Panika szyki rozkłada.
Nikt nie patrzy, co się nada
na zapas albo na skład
słysząc generalski Grad.
Oligarcha jest za słaby.
Oszczędź nas, a ukarz sztaby!
.
Car na łzy służalców czuły
obiecał zmianę formuły,
Zapiekło go pod powieką.
Od dziś złom zrzucać daleko
będą nasze samoloty,
a wy macie prać galoty,
żeby lampas lśnił i gwiazda!
Paszli won... i dalej jazda!
.
Czas dalekich salw nastanie.
To nie bajka o Iwanie
i to już nie tajemnica
dlaczego lud śpi w piwnicach.
Marek Gajowniczek, 22 października 2022
Nie mniej niż setka dziennie
ma spadać tam na głowy,
aż w końcu armia sięgnie
po straszak atomowy
i wtedy już wystarczy
nieprecyzyjny strzał
i przyniosą na tarczy
tego, co chciał - nie chciał.
.
Dobrze wypróbowano
na ruinach Grozneo
taktykę stosowaną,
gdy bronić nie na czego
i trzeba się wycofać
jedyną wolną drogą.
Teraz będą próbować -
ile wytrzymać mogą?
.
Wiemy - kto walczy mieczem,
od miecza potem ginie,
a choć się sąd powlecze
wśród orzeczeń o winie
poznamy rękę Pana
i odchłań nie ominie
sług Imperium szatana
niszczących samych siebie
i wszystkiego, co żywie
na ziemi i na niebie
bez śladu po Niniwie.
Marek Gajowniczek, 21 października 2022
Wciąż się cofają. Już są nad rzeką,
ale " O jeden most za daleko"
im przypomina wojenna pamięć.
Nie tak o moście ile o tamie,
która jest ponoć zaminowana
i może sukces zamienić w dramat.
.
Jest późna jesień i zimna woda,
a cudze błędy powtarzać szkoda,
więc już gdzie indziej - nie w Teheranie
planują wodzów mocarstw spotkanie,
choć każdy przed nim się jeszcze wzbrania,
a nie ma planów desantowania.
.
Jesienny rozejm to jeszcze mrzonki.
Już rekwirują Czukczom walonki
i focze futra rząd im zabiera.
Będzie kontratak na reniferach?
A jeśli tama wzleci w powietrze,
znów sie pojawią czajki na Dnieprze?
.
Płonnych nadziei pokłady drzemią.
Wciąż Ukrainę chcą równać z ziemią
i na kwitnącej żyznej równinie
chcą nuklearną stworzyć pustynię.
O czym tu mówić? Gdzie pokój święty,
kiedy piekielne są argumenty.
.
Czy świat nie mrugnie nawet powieką?
Nie chce w mocniejszy uderzyć ton?
Choć bicie dzwonów niesie daleko
wciąż tańczą, tańczą w Awinion.
Tańczą panowie, tańczą panie,
a każda wojna to jest gra.
Tańczą Galowie i Germanie,
a reszta w niepewności trwa.
Marek Gajowniczek, 21 października 2022
Pytają w żartach zarząd i pionki,
ile jest warta reklamówka Biedronki?
Po co powtarzać trudne pytania?
Powinni wiedzieć... bez zaglądania
w jakiej ich kropce stawia Biedronka
nie zaznaczjąc - "wszystko dla Donka!"
Sześć kropek może oznaczać biedę.
Polska biedronka ma kropek siedem!
Stąd nazywają wciąż Bożą Krówką,
tego co zjawił się z reklamówką.
Marek Gajowniczek, 20 października 2022
Sytuacja jest już nowa,
bo o wojnie ani słowa,
a o węglu i węglarzach
program stale się powtarza.
.
O zwycięstwie cisza głucha.
Za to co dzień o podsłuchach
sprzed kilkudziesięciu lat -
kto, kiedy i ile kradł?
.
Ludzie stale śpią w piwnicach,
albo giną na ulicach,
a u nas na pierwszym planie
jest syn Tuska na ekranie.
.
Rzeczywiście jest to lipa,
te zeznania i ta wsypa
i lepiej je publikować
niż nas wojną denerwować!
.
Wróg nastroje nasze śledzi,
a my nie musimy wiedzieć,
że na groźne zapowiedzi
nie ma żadych odpowiedzi!
.
Lepiej trupa wyjąć z szafy
niż tego, co wczoraj trafił
irański pocisk Shahida
i ostatnie tchnienie wydał.
.
Wiadomość z ostatniej chwili:
"W nas wciąż jeszcze nie trafili!!!"
Marek Gajowniczek, 15 października 2022
Potrzebują oddechu lufy i wyrzutnie,
bo z wielkiego pośpiechu zdarły się okrutnie.
Na wiatr wystawione. Z prochu nieczyszczone.
Nasilały atak. Wspierały obronę.
.
A i polityka zaczęła utykać.
Dostawy, wymiana oraz logistyka.
Paliła się ropa w długich eszelonach.
Kryzys dopadł Rosję i Muska Elona.
Chcą zamrozić wojnę i doczekać zimy,
ale na to Stany: "My się nie godzimy,
żeby Kreml w odwrocie mógł odnawiać siły,
nim w jesiennej słocie szantaż wygasimy!"
.
Wszystkie cienkie linie zostały przerwane.
Teraz atomowym świat straszą taranem,
a kto nie posiada wypchanych silosów -
się nie wypowiada. Nie zabiera głosu.
Trwa na gruzów stercie koncert po koncercie.
Grobowa muzyka - palce na guzikach.
Kiedy płoną tanki - "Biełych roz" nie żal!
Ty - zza Wschodniej Flanki tylko płać! Pay...Pal!
Marek Gajowniczek, 14 października 2022
Zaskoczył ich Rosji atak po niedzieli.
Chcieli ją postraszyć, ale czym nie mieli.
Wezwali strażków do kontroli schronów
w których zasypano wyjścia z kupy złomu.
.
Szybko dorzucono baterie do Wisły.
Na tym się skończyły ściemniania pomysły,
że to spodziewna drobna eskalacja,
a jest wiele miejsca na ostatnich stacjach.
.
Kto zechce wysiadać to na pewno zdąży,
zanim się nam metro w kurzawce pogrąży,
a jeśli się zdarzy, czego nie ma w planie,
kto przeżyje spłynie Wisłą w styropianie.
.
Dawno temu Kozak schwycił Tatarzyna,
myśląc że sposobem zdoła go powstrzymać,
a sam się wywinie pokrętnym unikiem.
Nikt dziś nie potrafi zarządzać ryzykiem.
.
Łatwiej w telewizji jest problem zagadać
myśląc, że przed nami uderzą w sąsiada.
Mając przed oczami wówczas obraz pełny
pomoc otrzymamy i niemieckie hełmy!
.
Może to zła bajka, a może być gorzej.
Ja to jednak chętnie między bajki włożę,
a jeśli nie włożę to chociaż nauczę,
że warto ogladać Strategy and Future.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
7 października 2024
sen proroczyBelamonte/Senograsta
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.