Marek Gajowniczek, 21 października 2023
Kości niezgody zostały rzucone!
Trwa przeciąganie na swoją stronę.
"Chłop głosować ma na chłopa!"
Z drugiej ciągnie Europa
i po świńslu się zapiera,
że nie jest niczemu winna.
Naród przecież sam wybierał!
Decyduje mądrość gminna,
a nie władzy kaprys pański!
.
Pomór świń jest afrykańaki!
Stamtąd wielkie młode siły
wyborców się przemieściły.
Wszędzie podstawiając nogę
osłabiają Trzecią Drogę.
Każdy wynik jest możliwy,
bo łańcych jest chybotliwy
i ktoś linę wciąż przedłuża
aż do granic i przedmurza.
.
Widząc zwody w polityce
zamilkli wierni kibice.
Media przecierają oczy.
Sojusznik dał się zaskoczyć
lekceważąc ostrzeżenia,
a nas także w stan uśpienia
wprowadziła propaganda,
jeżdząc w Info jak po bandach
na niepopularny temat.
.
Dobrej rady teraz nie ma!
Bezrząd tylko zwiększa waśnie
czekając aż lina trzaśnie
spin doktorów w piątą klepkę.
Oj! Przydałby się ktoś na przyczepkę...
Iskra nadziei jeszcze nie gaśnie
i śmiech ostatnich! Ty za mnie złap się!!!
Marek Gajowniczek, 19 października 2023
Już się wymaszerowałem
i wróciłem tan, gdzie stałem -
Po Smoleńsku - wciąż za PiS-em.
Ten szczycząc się kompromisem
czynił to, co Unia każe -
wiąż dalekie od mych marzeń,
co poprawę udawało.
Ja wolałbym "iść na całość",
lecz gdy ludzkość była chora,
przygnębiła mnie pokora
wobec tego, co się dzieje,
i pieściłem wciąż nadzieję
będąc stale niespokojmym.
Nagle wybuchły dwie wojny,
a ja zamiast w piętkę gonić,
rozmyślałem, jak się chronić
na wszelki wypadek, gdyby...
miał spaść z nieba grom prawdziwy.
.
Wtedy czujność Generała
do dymisji się podała,
a Partia dobroczynności
w zalewie reklam mnogości
o minonych bezeceństwach,
przekroczyła próg szleństwa,
bo padł na nią blady strach,
że będzie wyborczy krach.
.
Znowu za nią się ująłem.
Historia toczy się kołem
i filozofia ma kaca.
Deja Vu do głowy wraca
i lekarstwa na to nie ma.
Czekamy aż minie ściema,
kiedy władza się wyżali...
Ale co to??? Znów się chwali!
A wygrana ta niestety,
przerasta umysł poety.
Myślę, że i czytelnika...
.
Trudna sztuka - polityka!
Marek Gajowniczek, 18 października 2023
Sponsor Rodziny i Narodu
zamiast szybko uciec do przodu,
cofnął się bardzo wygrywając,
starą metodę powtarzając
po socjalistach i komunie.
.
Zdawało się, że rządzić umie,
ale Propagandę Sukcesu
przebiła zmowa interesów -
obcych z długimi tu rękoma...
i będą teraz jeździć po nas,
gdy media wymienią sterników.
.
Już partyjna sztuka uników
niekompetentnych polityków,
kadry na stołkach zasiedziałej -
znudziła się opinii całej
i odwrócono się plecami.
Niby jesteśmy winni sami...
.
Ale to zbytnia pewność siebie
błądzących stale w Siódnym Niebie
pod kierownictwem jednowładnym
w śmiesznym otoczeniu paradnym
zawdzięcza tylko swej ślepocie -
licznych obciążeń na pilocie,
niewyjaśniomych to tej pory,
a bagaż ich jest całkiem spory,
gdy sprawiedliwość jest stronnicza!
.
Pycha darczyńcy jest zwodnicza,
gdy w niedostatku oraz brakach
skromny uchodzi za żebraka,
wciąż pozostając wykluczonym.
Przez to w wyborczej grze o trony
opowie się za każdą zmianą,
choćby najgorzej przedstawianą.
Nie zostawiając już przy PiS-ie,
żadnych wyjaśnień w przypisie.
Marek Gajowniczek, 17 października 2023
Mądrzy już poumierali
lub stoją nad grobem.
Niczym się nie wyróżniali
jedynie sposobem -
Jak się ciągle nie zabijać
na krwiożerczym świecie?
Komu sprzyjać? Kogo mijać?
Wierząc w Boga przecież.
.
A świat się polaryzował.
Rządził oraz dzielił.
Pieniądz ludzi deprawował.
Myśleć nie umieli!
Przewidywać ani słuchać
pewni swoich racji,
gdy na zimne trzeba dmuchać
w pseudodemokracji.
.
Po informacyjnej burzy
czas kasował pamięć.
Beznadziejnością ich znużył
i ład zmienił w zamieć.
Zginął gdzieś autorytet.
Zachwiała się wiara,
Został podział i parytet.
Zbrodnia oraz kara.
.
Słowa straciły znaczenia,
a wybory - wolność.
Nawet ludzki głos sumienia
wybrał dobrowolność,
bo gdy wszystko się rujnuje,
twierdząc - "w dobrej wierze?"
Człowiek nic już nie pojmuje.
Nic... poza P a c i e r z e m !
.
Ludzie wszystkim odpuszczają.
Pustoszeje scena.
Media prawdę ukrywają
przez zastępczy temat.
Świat bolesną przeszedł lekcję
Winowajców nie ma.
Czasu na żadną refleksję
nie znalazł poemat.
.
Sztuka jest na wiatr wołaniem.
Żadna z niej pociecha.
Nie ma dobrej rady na nie.
Zostaje bez echa.
Nic z wyszukach dygresji,
kiedy lecą głowy
i ulega obcej presji
kurs dawny. Znów nowy???
Marek Gajowniczek, 16 października 2023
Noc bywa jasną.
Rozstrzelać miasto
Mają krążące pociski.
Nie można zasnąć.
Błyski nie gasną
I oddech śmierci jest bliski.
.
W dymie ulica
I półksiężyca
nie widać na ambulansie.
Potężny huk!!!
Na bruk zszedł Bóg.
Na rozpacz patrzy jak w transie.
.
Ściany masywne
W drzewa oliwne
Ścielą się do snu wiecznego
I tyko szpital
O nic nie pyta,
Gdy wnoszą nieprzytomnego.
.
W czeluści ziemi
Siedzą skuleni
Związani ludzie pojmani.
Wszedł kat z wyrokiem.
Taksuje wzrokiem.
Ludzkie uczucia ma za nic.
.
Życie jest teraz niewiele warte.
Płonie nad miastem niebo rozdarte.
Spadają z niego ognie fosforu.
A gdzieś w pobliżu
W skafandrach dyżur
Wyciąga coś z reaktorów.
.
Kara Niniwo
Będzie straszliwą,
I nie ma już nawrócenia!
"Eli, Lema sabachthani?"-
Uwięzły nam w krtani
Słowa przebaczenia.
.
Marek Gajowniczek, 16 października 2023
Śmiej się pajacu.
Miejsca w pałacu
Dla żartów jest bardzo wiele,
A gdzie jest szacun?
Tego pajacu zostało ci już niewiele.
.
Zagrałeś dzisiaj
Rolę trefnisia
W ulicznym teatrze lalek.
Skąd Arlekinie
Z łezką stąd odpłyniesz
Swe maski zdejmując z żalem.
.
W wielkim pośpiechu
Grymas uśmiechu
Zakryje mars oburzenia,
Dzisiaj graj jeszcze
Z uśmiechów dreszczem
Włoską komedię rządzenia.
Marek Gajowniczek, 16 października 2023
Powrócili by rozliczyć,
wybatożyć i oćwiczyć,
potem wprowadzić euro.
Zapanować nad cenzurą,
Dobrowolnie płacić karę
naliczoną ponad miarę
za napływ Czarnego Luda
pewni, że się w końcu uda.
.
Przepowiadano mam cuda.
A był właśnie Dzień Papieski,
ale moce sił niebieskich
były szczególnie zajęte
ochranianiem Ziemi Świętej
i czas nie był odpowiedni
na powstrzymanie sąsiednich.
nacisków oraz pieniędzy.
.
Możliwy jest powrót nędzy,
wyniosłości spiłowanie
twardą ręką przez wpływ na nie.
Wrogów znów za Wisłą czekać
i na los swój nie narzekać,
kiedy podział się utrwali.
Tak Polacy głosowali
i będą się uczyć szprechać,
jeśli nie chcą w świat wyjechać,
chwaląc w mediach przed Zachodem
Jakim dzielnym są Narodem!
.
Na nic "wzrok dziki, szata plugawa"
i nie dość groźnych powtórek.
Była ustawka teraz Ustawa
zakaże w szkołach paciórek.
Nie będzie Amen i " W imię Ojca,
Syna i Ducha świętego.
Bądź powchwalona Najświętsza Trójca,
Teraz i czasu wszelkiego".
Marek Gajowniczek, 16 października 2023
Co za dużo - to niezdrowo,
a za mało - katastrofa!
Kraj ma minę minorową.
Czas przystanął i się cofa.
.
Popularność wiele znaczy.
Nikt nie lubi być straszony
przez politycznych partaczy -
sług systemu uniżonych.
.
Siła socjalnej kroplówki
nie była aż tak wysoka,
a uniki i wymówki
rozwiał chłodny wiatr w obłokach.
.
Żałują ci, którzy nigdy
nie mieli tu na nic wpływu,
a z wynilu - "z igły widły"
robić chce resztka aktywu.
.
Kryzys rzadu, parlamentu
przez lat kilka będzie biadać,
o czym wnuk bez sentymentów
będzie dzieciom opowiadć.
.
Co za dużo to niezdrowo,
a za mało - katastrofa...
a miało być narodowo
gdyby nie w drzwiach obca stopa.
.
Świat się zmienia i ktoś z cienia
decydować będzie o nas,
chyba, że w resztkach podziemia
zbudzi się Samoobrona.
Marek Gajowniczek, 12 października 2023
Róbmy swoje przekonani,
że już wszelkie krzyki na nic
i pewnie nie nadążycie
tego, co o kim myślicie
wykrzyczeć rzutem na taśmy.
.
Dotychczas pod wpływem zaćmy
nie wszystko dostrzegaliśmy,
ale zawsze ZA byliśmy
i teraz - w ostatniej chwili
byśmy się nie pomylili
z kim i o co teraz gramy?
.
Chyba się nie spodziewamy.
że dzień przed wyborczą ciszą
tak nastroje rozkołyszą
wydarzenia niespodziane
i ci, co liczą na zmianę
potrafią nas zaszokować?
Nie dajmy się.prowokować.
Spokojnie się zbudźmy
rano.
twardo wierzmy lub się łudźmy.
Cierpliwości... i Dobranoc!
Marek Gajowniczek, 12 października 2023
Oddajcie wojsku wojnę,
a politykom pokój!
Czasy są niespokojne,
a ludzie chcą mieć spokój.
Mniejsza o interesy
w czasie trudnych wyborów.
Niepotrzeby im przesyt
dramatu i humoru.
.
Na tle wojen globalnych
lokalny rokosz niknie
i sygnał trąb medialnych
w pomruku rakiet milknie.
Ludzie się przyzwyczają
do największego strachu.
Ogłuchli nie słuchają,
co skrzypek gra na dachu.
.
Już żadna turbulencja
niczego nie odmieni.
Ani głośna konwencja,
ani trzęsienie ziemi.
Natomiast dzicz szalona,
która do drzwi nam wali
mocniej uderza uderza po nas
od miejscowych rywali.
.
Propaganda powinna
spoglądać dookoła.
We własnym kotle mieszać
już bardziej nie podoła,
gdy rwie się strony wspierać
w kolejnej, groźnej wojnie,
a ludzie chcą wybierać
rozważnie i spokojnie!
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek
4 października 2024
dobry człowiekYaro
4 października 2024
corpus delic(a)tijeśli tylko
3 października 2024
DrżeniaArsis
3 października 2024
Dwie wojnyMarek Gajowniczek
3 października 2024
Pieprzyć to!Eva T.