1 sierpnia 2019
Z Woli - bożej i narodu
Opięta marynarka - czarna
i beret włożony na bakier.
Przez ramię torba - sanitarna,
a słów zapomnieć nie potrafię.
Przeżyła na Woli - w piwnicy
pod stertą węgla - przysypana,
a inni z całej okolicy
leżeli na placu i w bramach.
Wpadł przez okienko ręczny granat
i zapaliły się łachmany.
Przeżyła i została sama
z dramatem nieopowiedzianym.
Westchnienia przerywały ciszę.
Cud ocalenia w piersi łka.
Pamiętam... słów brak. Jak opiszę
tamtą dziewczynę z AK?
14 października 2025
wiesiek
14 października 2025
ais
13 października 2025
sam53
13 października 2025
Jaga
13 października 2025
Yaro
13 października 2025
wiesiek
13 października 2025
sam53
13 października 2025
smokjerzy
12 października 2025
sam53
12 października 2025
sam53