23 września 2018
A w górach już jesień...
A w górach już jesień i pierwszy spadł śnieg
I wierzyć nie chce się, że wyruszył bieg
Na cześć... lub Imienia... nie pamiętam kogo
i biegli pobiegli. Widać jeszcze mogą.
A w górach na bieli - czerwona buczyna
nie buczy, nie tupie, chce chłody przetrzymać
i wysoko wznosi wierzchołki ku górze,
choć dęby tu bardziej promują w kulturze.
A w górach wezbrały poezji strumienie
I w nisze spadają i gładzą kamienie.
Niektóre, rzekł Prezes, ciskają na PiS,
a rudy pomyka przy strumykach lis.
A w górach już jesień - ta, od innych inna.
Pogodny był wrzesień, ale kampanijna
wichura się zrywa i wróży opady,
a góry, z natury nie są od parady.
Wyziębną, nim przetrą widoki zamglone
a muszą się wznosić, często przemoczone.
Nie dla nich weekendy i wolne soboty.
Podziwiasz je wszędy i nie myślisz o tym.
A przecież to łupki. Czasem gołoborza.
Wypoczynek krótki i twardy stok złoża
nie dają wytchnienia i partiom wysokim.
A w górach już jesień. Marne powidoki.
Pod Kopą Biskupią leniwie dni płyną.
Stare kości łupią i wystygło wino
rozgrzane emocją partyjnych konwencji.
Zysk odszedł z promocją. Tu nic się nie skręci.
A w górach już jesień. Na łóżka - rabaty.
Myśl bładzi na dróżkach. Kto za tym - kto za tym?
Odeszła zła wróżka, a przyszedł Duch Gór.
Koniuszka paluszka szuka piewców chór.
6 maja 2024
PamięćArsis
5 maja 2024
Dłuuugi wekendMarek Gajowniczek
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski