10 lutego 2018
Statecznik
Unia, Europa oraz Ameryka,
pewnej dramaturgii wolą nie dotykać,
jakby gdzieś daleko wybuchły wulkany.
Przyspawano wieko i wyrosły ściany.
Już nieliczna grupka partyjnych działaczy,
próbuje przekazać, co to dla nas znaczy,
że ktoś chce odłożyć na historii półkę,
więzioną pod dachem katedry jaskółkę.
Dobrze to nie wróży małej siostrze burzy.
Dziwnej dyplomacji ta postawa służy.
Prawda jest spychana większym interesem
i chcianoby za nas, zamknąć ją z kretesem.
Już ostatnie marsze przejdą przez Krakowskie,
a jak się obejdą z ostatecznym wnioskiem,
jeżeli nasz Raport tylko jest "techniczny".
Będzie ważny dla nas i w świecie nielicznych.
Było tak już kiedyś. Została maniera,
jaka sojuszników pomaga wybierać,
po których się można spodziewać wszystkiego.
Dla których jest nowe, lepsze od dobrego.
Zestrzelono drona i spadł odrzutowiec.
Tam jest wycie wilków. Tu milczenie owiec
i tylko różaniec kroki znaczy w tłumie.
W kinie - "Powidoki". Świat nas nie rozumie.
W hybrydowej wojnie, w kłamstw rozlazłym cielsku,
każą nam do siebie mówić po angielsku.
Nie obraz jest ważny, lecz wpis na Twitterze.
Prawda się rozmywa w multi-kultach wierzeń.
Kamień jak statecznik, jak schody do nieba,
wbito w płytę Placu, bo pamiętać trzeba!
Tam, gdzie gasną znicze, tulipany więdną,
być może kamienie kiedyś mówić będą.
19 listopada 2024
0010.
19 listopada 2024
0009.
19 listopada 2024
0008.
19 listopada 2024
2. Czasami nie pamiętam,Belamonte/Senograsta
18 listopada 2024
ze wspomnień: co by byłosam53
18 listopada 2024
Tak łatwo ganićdoremi
18 listopada 2024
1811wiesiek
18 listopada 2024
jednak trzeba od czegośjeśli tylko
18 listopada 2024
0007.
18 listopada 2024
0006.