22 grudnia 2017
Bajka z chłodnej niszy
Prosto w okno Panu Bogu
wleciał wypłoszony kogut.
Nie ma Twardowskiego?
Pyta wierna okolica:
Czy ten kogut spadł z księżyca
do domu bożego?
Może przyśnił mu się nocą
rosół przed świętami,
gdy już wiedział, że wypocą
cyrograf z diabłami?
Teraz stroi przed obliczem
niewiniątka minki.
Nie wiedział dotąd o Nietzschem?
Urwał się z choinki?
Dziwy... dziwy się zjawiają,
kiedy gwiazda leci.
Jedni biorą. Drudzy dają.
Bajki śnią się trzecim.
Nie ma miejsca dla przybyszy,
dla matek i pociech
poza siankiem w chłodnej niszy
wśród owieczek w grocie.
17 grudnia 2025
wiesiek
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko