17 grudnia 2017
Grudzień 70
Tak się jakoś porobiło, że świętuje, co zabiło,
żeby to, co zabijano przyzwolenie dało zmianom.
Trudno wciąż siebie oszukać i win na sumieniu szukać.
Przeszłością zaprzątać głowę, gdyśmy dzieci kainowe.
Nie tak łatwo ojców sądzić. Każdy przecież może błądzić,
ale wtedy, gdy zabija - wina już nie jest niczyja.
Ten Grudzień to była zbrodnia. Żołnierz strzelał do przechodnia.
Toga winnych osłaniała. Władza cześć im oddawała.
Nie zrobimy z tego Glorii. Słychać wciąż chichot historii.
Widać wciąż niepewne twarze przed bursztynowym ołtarzem.
Wciąż się miesza nowe - stare. Składamy to na ofiarę
na rocznicach i ołtarzach i ten podział nas poraża!
Chrześcijanina nie jest godny. Zbrodnia za grzech pierworodny
jest powszechnie uznawana, przez to zmianę goni zmiana.
Wciąż zostają długie ręce. Hołd składamy... i nic więcej.
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko
13 grudnia 2025
sam53