12 grudnia 2017
W pałacu Heroda
Z dala od narodu, w pałacu Herodów,
ktoś na pomysł wpadł.
Zarządzenia spisu, pomimo kryzysu,
by przywrócić ład.
Rozmawiano w nocy. Przybyli Prorocy.
Król do obrad siadł.
Przynieśli nowiny. Będą Narodziny.
Pilnowano stad.
W sytuacji nowej, służby pałacowe
opanował lęk.
Zachodziły w głowę, ruszyć by gotowe
na najmniejszy dźwięk.
Jeszcze w Palestynie o Małej Dziecinie
nie rozmyślał nikt.
Z Józefem Maryja, planowali wyjazd.
Szykowano wikt.
Ugoszczeni mędrcy zwinęli się prędcy.
Czekała ich jazda,
a w rodzinie cieśli sakwy w noc wynieśli.
Zaświeciła gwiazda.
Jedynie w pałacu, na nerwowym kacu
trwał poleceń młyn.
Różne były plany. Za zmianami zmiany
wprowadzano w czyn.
Znacie to napięcie przy władzy i Święcie
w głowie herodowej,
kiedy myśl przeszkadza, że się skończy władza.
Nadchodzi czas nowej.
My także czekamy. Świece zapalamy.
Pora niedaleka.
Pałacowe boje, a my ze spokojem
oglądamy przekaz.
Znamy los Herodów. Z dala od narodu,
są dziś jak mocarze,
a tych, co przysnęli, obudzą Anieli.
Bóg Drogę pokaże!
16 września 2025
smokjerzy
15 września 2025
Bezka
15 września 2025
wiesiek
15 września 2025
AS
15 września 2025
Atanazy Pernat
15 września 2025
Sztelak Marcin
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy