11 lutego 2017
Oddział
Na śniadanie przyniosła kucharka
serek wiejski, dwie kromki, dwa jajka,
lecz ochrona tym razem czuwała,
własny zestaw natychmiast podała.
Odłożono termometr rtęciowy.
Przyłożono plasterek do głowy,
który wskazał, że nie ma gorączki.
Rekawiczki włożono na rączki.
Potem weszły salowe z wiaderkiem,
ale przedtem obejrzano ścierkę.
Zabroniono używać lizolu
w separatce, w dyżurce, na holu.
Zachowano najwyższe standardy.
Zaraz lufcik zamknięto otwarty.
Przyniesiono do łóżka laptopa.
Wtedy nastrój niepokoju opadł.
Tylko obok na zbiorowej sali
między sobą coś chorzy szeptali,
że ten gość, który macał poduchy,
ma coś w uchu, więc na pewno głuchy.
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele
20 grudnia 2025
Anthony DiMichele
20 grudnia 2025
wiesiek
20 grudnia 2025
ais
20 grudnia 2025
sam53
20 grudnia 2025
violetta
20 grudnia 2025
dobrosław77
20 grudnia 2025
smokjerzy
19 grudnia 2025
sam53
19 grudnia 2025
wiesiek