2 stycznia 2017
Chata za wsią
Mówił Dziadek o dwóch wrogach
i ich zamierzeniach.
Opatrzności Pana Boga,
kiedy świat się zmienia.
Gdy Zły pozawracał głowy.
Poplątał języki.
Gdy o zgodzie nie ma mowy.
Śmiech jest z polityki.
Pokolenie elit brzemię
z wielkim trudem znosi,
a zmian w Unii i systemie
nie można doprosić.
W wielkim banku i w zaścianku
harce, zimowisko.
Była radość o poranku
i szlag trafił wszystko.
Na wyścigi mkną kuligi
obcych w Europie.
Ostatnie Unii podrygi.
Ktoś po kostkach kopie.
Wstańcie! Brońcie! Protestujcie!
Jak macie w zwyczajach...
Zimą jednak nikt nie pójdzie.
Nasza chata z kraja.
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
normalny1989
17 września 2025
smokjerzy
16 września 2025
wiesiek
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
absynt
16 września 2025
sam53
16 września 2025
smokjerzy