2 grudnia 2016
Pada... pada... pada
Najpierw była wsypa.
Potem śnieg zasypał
i powstała breja.
Mógłby znów Bareja
rozśmieszać publikę.
Taką mamy politykę,
jak krawcowi staje.
Jeden bierze, drugi daje,
a trzeci nagrywa.
Jest alternatywa,
bo były przesłanki.
Z pamiętnika pani Hanki
poznikały kartki.
Nurt wydarzeń wartki
zbulwersował sąd.
Nie dociera prąd -
telewizji brak.
Siała baba mak -
prokurator wznowił.
Jak kto się dorobił? -
będzie znowu badał.
Biały śnieżek drobi.
Pada... pada... pada.
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
Yaro
19 sierpnia 2025
sam53
19 sierpnia 2025
ais
18 sierpnia 2025
sam53
18 sierpnia 2025
Yaro
18 sierpnia 2025
Jaga
17 sierpnia 2025
sam53