29 października 2016
Stół i nożyce
Wie oskarżyciel i adwokaci,
że za zlecenie trzeba zapłacić,
a jeśli zleca się generałom,
zapłacić trzeba pewnie niemało.
Los, bywa czasem, też rekę poda,
gdy kontrahentów połączy zgoda
i swój interes każdy z nich widzi.
Wzajemnych ustępstw już się nie wstydzi.
Szczegóły pójdą przez kancelarię.
Zaszyfrowane. Szczególnie tajne,
a jeśli przejdą przez czyjeś ręce.
Nikt nie usłyszy o nich już wiecej.
Najgorsi jednak są rezydenci.
Na różne strony wielu z nich kręci,
a jeden taki z siedzibą w K.
między wielkimi swe sieci tka.
Kiedy zostaje już ujawniony,
pracuje nadal na obie strony
i w trakcie dziwnych wywiadów gier
znajduje pióro pana J.R.
Ma informacja sklepy obwoźne.
W nich się sprzedaje dla kogoś groźne
poszlaki, plotki i dokumenty.
Ktoś się wydaje w dwa ognie wzięty.
Co wtedy czyni poszkodowany?
Jestem przez sprawcę szantażowany!
Pierwszy okrzyknie: Straszyć to nie nas!
Tak, jak mu radził jego mecenas.
Niektórzy z tego już w świecie słyną,
że się potrafią przerzucać winą
i takie z igły uczynić widły,
by dochodzenia prawdy obrzydły.
Zawsze się znajdzie mecenas taki,
co dokumenty zmieni w poszlaki,
a oczywistość na domniemanie.
Zlecałeś coś mu? A strzeż mnie Panie!!!
Gazeta Polska, niemiecki szpieg
ciekawej książce nadali bieg.
Teraz czekają, czy na publice
zrobią wrażenie stół i nożyce?
28 grudnia 2025
wolnyduch
28 grudnia 2025
wiesiek
28 grudnia 2025
sam53
28 grudnia 2025
sam53
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
marka
27 grudnia 2025
wiesiek