29 lipca 2016
Numer
Moja najbliższa sąsiadka
numer nosiła na ręku.
Zwyczajna babcia i matka,
a w telewizji bez dźwięku
widzimy skąd te numery
i jest tam papież Franciszek.
Na ścianie - czterdzieści cztery
wskrobane w ceglaną ciszę.
W koło niemiecki porządek
i drzewa kapią zielenią.
Cmentarz - milczenia zakątek.
Nie pachnie dymem, lecz ziemią.
Biel się od czerni odbija.
Powykrzywiały się tory.
Znaczący i ważny przyjazd.
Policzek ma gasić spory.
Wtem własne nazwisko słyszę.
Świadectwem ma być świętości.
Właściwie wybrano ciszę.
Podziały może uprości.
Duch Kazimierza (Świtonia!)
też przyszedł na żwirowisko.
Gromnica niewielka w dłoniach.
Płomyczek wspomnień. To wszystko.
5 lipca 2025
dobrosław77
5 lipca 2025
violetta
5 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
5 lipca 2025
Arsis
5 lipca 2025
jeśli tylko
5 lipca 2025
jeśli tylko
4 lipca 2025
Jaga
4 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
4 lipca 2025
wiesiek
4 lipca 2025
wiesiek