29 lipca 2016
Numer
Moja najbliższa sąsiadka
numer nosiła na ręku.
Zwyczajna babcia i matka,
a w telewizji bez dźwięku
widzimy skąd te numery
i jest tam papież Franciszek.
Na ścianie - czterdzieści cztery
wskrobane w ceglaną ciszę.
W koło niemiecki porządek
i drzewa kapią zielenią.
Cmentarz - milczenia zakątek.
Nie pachnie dymem, lecz ziemią.
Biel się od czerni odbija.
Powykrzywiały się tory.
Znaczący i ważny przyjazd.
Policzek ma gasić spory.
Wtem własne nazwisko słyszę.
Świadectwem ma być świętości.
Właściwie wybrano ciszę.
Podziały może uprości.
Duch Kazimierza (Świtonia!)
też przyszedł na żwirowisko.
Gromnica niewielka w dłoniach.
Płomyczek wspomnień. To wszystko.
27 lipca 2025
wiesiek
27 lipca 2025
sam53
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb