23 października 2015
Wielki dywan uschłych liści
Wielki dywan uschłych liści
jesień ścieli nam pod nogi.
Politycy i artyści
ubarwiają świat ubogi,
lecz nie zmienią go na siłę.
Gdzieś się kończą wszystkie drogi.
Wyjdą także barwy zgniłe,
gdy odbiorą zapomogi.
Ogołocą się zupełnie
stare cisy, dęby, klony.
Opada, usycha, więdnie
świat, co zbierał tu pokłony.
Który fikcją był i bajką
wybujałą na rozkwicie.
Odjeżdża w świat taradajką
dotacjami wsparte życie.
Bezrobotny na trawniku
grabi, zmiata, w worki zbiera.
Obawiał się złych wyników
liść, co przerósł i umiera.
Bezradnie na wszystko patrzy
porowaty gruby pień.
Reklamy ostatni zastrzyk
przesłonił już napis: "Zmień!"
16 marca 2025
Yaro
16 marca 2025
sam53
16 marca 2025
sam53
16 marca 2025
wiesiek
15 marca 2025
Marek Gajowniczek
15 marca 2025
wiesiek
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
absynt