14 sierpnia 2015
Odbudowa wspólnoty
Wiadomość była rzeczowa.
Nie przypuszczam, by od Czechów.
Ktoś ostrzegał? Prowokował?
Naradzano się w pośpiechu.
Na sprawdzenie czasu nie ma.
Obchodów nie odłożymy!
Może zamach? Może ściema.
Generale, co robimy?
W razie czego odejdziemy
na zapasowe lotnisko.
Wcześniej Jaka tam wyślemy.
Niech obejrzy sobie wszystko.
W takim razie lećcie z nami.
Razem w jednym samolocie.
Czy innych powiadamiamy
o ryzyku, o kłopocie?
Czy to byli zakładnicy?
Tak nam teraz się wydaje.
Robią błędy politycy.
Lećmy razem! Brat zostaje.
Casa poszła do hangaru.
Wciąż myślano: W jaki sposób?
O tym wszystkim nie wie naród.
Sojusznik nie zabrał głosu.
Czym właściwie jest sumienie?
Czym jest przerośnięte ego?
To było niedocenienie.
Zgubna pewność. Wiele złego.
Jest gdzieś prawda materialna
i ta, której nie ujrzymy
i jest ocena moralna.
Nie ma nikogo bez winy.
Nie wrócimy do przeszłości.
Niczego nie rozliczymy.
Pozostaną wątpliwości.
Pomilczymy i uczcimy.
Pozostanie w nas ta blizna.
Zaboli, gdy był ktoś bliski.
Nikt sam przecież się nie przyzna.
Wybaczyć? ...Ale czy wszystkim?
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek