7 czerwca 2015
Przeleciało
Tak jest system urządzony,
że sprzedają nam lip tony
i badziewia kilogramy.
My pijemy i zjadamy
i wdychamy świata chemię.
Spływa i spada na ziemię
odpad cywilizacyjny.
My chłoniemy, jak nikt inny
tablicę Mendelejewa.
Nikt się po nas nie spodziewał,
że wytrzymamy tak długo
z takim handlem i usługą.
A za miedzą, gdzieś w kurorcie
zasiadło przy świata torcie
wybrańców siedmiu wspaniałych,
a pyszności ich czekały,
jakich nie zobaczysz w Tesco.
Niebo barwę ma niebieską
i dla wszystkich taką samą.
U nas za to dziękowano.
Różny jest wynik dzielenia.
Nam zostały Dziękczynienia.
System wzmocni się i zmieni.
My za to, błogosławieni
za wszystko będziemy potem.
Rząd nam wysiadł przed odlotem,
bo go także dotknął pech.
Nawet do sąsiednich Czech
nie mógł się na grilla wybrać.
Jakieś fatum, trzeba przyznać
ciąży na nas w tym Porządku,
a kraj cały, bez wyjątku
ma nad głową szachownicę.
Co tam, panie w polityce?
Trochę się poświętowało.
Bogu dzięki! Przeleciało.
Kto za to wszystko zapłaci?
Pewnie nie Iluminaci.
Pewnie nie Bilderbergowie -
tylko szarych ludzi mrowie,
którzy wrzucą im na tacę
swe zakupy, czas i pracę.
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53