26 maja 2015
A cóż to tak zgrzyta?
A cóż to tak zgrzyta?
To tną od koryta
przyspawane na stałe pyski.
Trudno je oderwać.
"Nie mamy z kim przegrać!"
Wciąż słychać okrzyki i piski.
A cóż to tak warczy?
Już czasu nie starczy,
więc warczą wzajemnie na siebie.
Pękają już zręby.
Ktoś zostawi zęby.
Jak długo to potrwa nikt nie wie.
Cóż to za burczenie?
Próbują gryźć ziemię.
Nie cofną się do ostatka,
lecz szansa niewielka.
Została brukselka.
Wciąż liczą, że będzie dokładka.
A cóż to za stuki?
To dwie grubsze sztuki.
To one odpadły najpierwsze.
Mówią: - To ich wina.
Powstała szczelina...
a ty to opisać chcesz wierszem?
4 lutego 2025
Wiarygodność chwilowo słusznaMarek Jastrząb
4 lutego 2025
Gra ze stereotypamiMarek Jastrząb
4 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
4 lutego 2025
Literatura spożywczaMarek Jastrząb
3 lutego 2025
incepcjaAS
3 lutego 2025
Zanimwolnyduch
3 lutego 2025
0502wiesiek
3 lutego 2025
Nienapisany listMarek Jastrząb
3 lutego 2025
PoniewczasieMarek Jastrząb
3 lutego 2025
Majkaajw