11 marca 2015
Siódma pieczęć
Ap 8,1-5
"A gdy otworzył pieczęć siódmą, zapanowała w niebie cisza ..."
Od lat w Warszawskiej Katedrze
wznosimy mogły do Boga.
O Sprawiedliwość lud żebrze,
a w koło wciąż rośnie trwoga.
Te same smutne oblicza
wciąż oczy wznoszą ku górze.
Zegar godziny odlicza,
a Bóg każe czekać nam dłużej.
I czeka naród cierpliwie.
W Hioba powoli się zmienia.
Przed szereg nigdy nie wybiegł.
Wciąż klęczy z karą milczenia.
Od innych wsparcia nie słyszy.
Ni słowa jednego z Rzymu.
Samotnie modli się w ciszy.
Brzemieniem ciężkim jest przymus.
A w świecie jest coraz głośniej
i krzyczą następne blizny.
Oprawcy śmiech swój przynoście
na ołtarz mojej Ojczyzny!
Tu on się w ciszę zamienia
i słowa rzeźbi w pamięci.
Dla świata. Dla ocalenia!
Ta cisza Siódmej Pieczęci!
31 maja 2025
dobrosław77
31 maja 2025
sam53
30 maja 2025
wiesiek
30 maja 2025
wolnyduch
29 maja 2025
wiesiek
28 maja 2025
sam53
28 maja 2025
wiesiek
28 maja 2025
Jaga
27 maja 2025
sam53
27 maja 2025
wiesiek