24 stycznia 2015
Nie dowieźli zimy
Nie dowieźli zimy. Została za morzem.
My nadal liczymy, że nam Bóg pomoże.
Ścieżki wyprostuje i przewalutuje.
Modli się o pracę i ten, kto pracuje.
Kto roboty nie ma i żyje na zdrapkach.
Ma do żartów temat. Zostały mu jabłka,
ale nie poprawią mu chyba humoru,
bo już dawno przestał chodzić do kantorów.
Kantują za bardzo chłopcy - kantorowcy.
Grosikiem nie gardzą. Chronią nas przed obcym.
Kurs wciąż niestabilny. To rośnie, to spada.
I słabych i silnych obcy dziś okrada.
Solidność jest dzisiaj wyjątkowo tania.
Nasze, czy nie nasze są jeszcze mieszkania?
Nasze, czy nie nasze są drogi, ulice?
Musimy utrzymać tworzoną tu szpicę.
Ona nam zapewni namiastkę ochrony.
Jeszcze po wsiach krewni mówią: - Pochwalony...
Cała reszta wzdycha po cichu: - Szczęść Boże!
W polityce - pycha. Czy może być gorzej?
22 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek