30 października 2014
Szeptem
Zwrócił się dyskretnie, szeptem.
Proszę, wypisz mi receptę.
Spojrzała. Na to nie mogę,
bo nie jestem patologiem.
Może zdarzy się okazja,
gdy przejdzie eutanazja,
która nam utknęła w sejmie.
Teraz rząd trochę odejmie
i podniesie, gdzie należy,
żeby trudniej było przeżyć.
Trochę też się poprzesiewa.
Przegląd kadr zrobi, gdzie trzeba,
a to tylko będzie prolog.
Niech oceni politolog
nowe wymiary sondaży.
W tej sukience ci do twarzy,
lecz gdy chodzisz, to się kiwasz
i za ostrych słów używasz.
Nie pomoże nic reklama.
Musisz być, jak nie ta sama.
Może potrzebne hormony?
Wykonamy z każdej strony
niezbędną, małą korektę.
Rozmawiano o tym szeptem.
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka