23 sierpnia 2014
Paranoja
Skąd ty o mnie tyle wiesz?
Czemu czytasz w mojej głowie?
Przecież o mnie to był wiersz!!!
Nic ci więcej nie opowiem!
Rodzi się w umyśle strach.
Nie pomaga długa ścieżka.
Człowiek żyje tu jak łach,
a on w mojej głowie mieszka.
Przemyślenia nieraz trafne
i nagle wielka agresja.
To nie jest wcale zabawne.
Lęk, łagodność, przymus, presja.
Człowiek chory i poeta.
Publicysta - komentator.
Trudno mówić o konkretach
i rozgrzeszać trudno za to.
Powiązani przez przypadek
zaplątanym węzłem myśli.
Wiersz prawdziwym jest przykładem.
Nikt go sobie nie wymyślił.
Wisi gdzieś w powietrzu groźba.
Obłąkana schizo-mania.
Przekleństwo, a potem prośba.
Talent wzmocnił skutki brania.
Nie ma gniewu - jest współczucie,
postępowań konsekwencja.
Nie rozbudzać wielkich uciech?
Potrzebna może karencja?
Nie jestem przecież Lenonem,
ale na uczuciach grywam.
Sędzią, ani Salomonem.
Tolerując zło - przegrywam.
I zatraca się ktoś inny.
Słabszy. Ginie, choć się broni.
Dla niego - ja jestem winny.
Konkretny, nie jacyś oni.
I ten wiersz pewnie przeczyta
zanim filmy mu się urwą.
Włączy mu się stara płyta.
Komentarz napisze... k..wo!
Nazbyt drogo muszę płacić
za swój blog i popularność.
Wiele zyskać - lecz i tracić.
Pamiętać, że to jest marność.
11 września 2025
Sztelak Marcin
11 września 2025
smokjerzy
11 września 2025
wolnyduch
10 września 2025
sam53
10 września 2025
Sztelak Marcin
10 września 2025
sam53
10 września 2025
smokjerzy
9 września 2025
absynt
9 września 2025
Arsis
9 września 2025
Arsis